Temat: Niedoczynność tarczycy.

Czy jest tu ktoś, kto też się zmaga z tą chorobą?
Jak sobie radzicie? A jak Wasze otoczenie? ;)
Macie napady głodu?
Ile kilogramów dodała Wam niedoczynność?

Opowiedzcie coś o swoich doświadczeniach, bo chyba nie jestem sama...

Pozdrawiam.

u mnie przypadkiem wykryto; zwróciła uwagę na moją szyję dermatolog a później już udałam się na badania i tak się zaczęło... mimo młodego wieku (14-15 lat) już wykryto u mnie tarczyce... a guzek mi się powiększa...
No ja niestety też mam niedoczynność... jak nie biore tabletek zaraz tyje :/ przez jakiś dłuższy czas kiedyś nie brałam i chyba w 6 miesięcy przytyłam 12 kg...Teraz biorę Euthyrox 75 
Też mam niedoczynność ale dzięki Bogu lekow brać nie musze
Pasek wagi

Wow! Ile odpowiedzi w tak krótkim czasie, dzięki :)

U mnie to było tak:
w listopadzie 2007 ostatni raz w życiu ważyłam 55 kg i nagle zaczęło rosnąć... 60 kg było moim szczytem, tzn sądziłam, że więcej nie przytyję, bo to chyba niemożliwe. Bardzo chciało mi się spać, mogłam spać po 16 godzin na dobę. Apetyt miałam jak kobieta w ciąży i nie byłam w stanie go pohamować. Paznokcie rozdwojone, łamiące się, włosy wychodziły mi garściami, a ich świeżość pozostawała na 8 godz. z zegarkiem w ręku! Było mi strasznie gorąco! Ciągle byłam spocona. Miałam też problemy z cerą. Przestałam spotykać się ze znajomymi, nie miałąm ochoty wychodzić z domu, bardzo zamknęłam się w sobie. Było mi smutno i źle.

Teraz jest nieco lepiej:
biorę Euthyrox 75 i różne inne leki, bo np. prolaktynę miałam bardzo wysoką. Dostałam też Siofor, który mam brać trochę inaczej niż w instrukcji, bo w moim przypadku tylko tak może zadziałać (mam też hipoglikemię). Nadal jest mi gorąco (tak, to objaw niepasujący do niedoczynności). Włosy mam mocne, paznokcie też. Nie jestem już takim outsiderem, ale mam straszny problem w doborze ubrań jak mam iść na imprezę - w końcu 50 a 70 kg to duża różnica - musiałam wszystkie ciuchy wymienić. Jeżeli chodzi o nastroje, to jest bardzo różnie - nie ma reguły, nadal płaczę, śmieję się, a potem wszystko mnie wkurza! I nadal jest mi gorąco. Cerę wyleczyłam antybiotykiem. Mogę mieć wszytskie te głupie objawy, ale błagam o chociaż 10 kilo mniej!!!! :(

Moja postać niedoczynności to autoimmunologiczne zapalenie tarczycy. Podobno inaczej - Hashimoto. Moja tarczyca jest bardzo mała i sobie znika, aż nie będzie jej wcale...

Witajcie w klubie. U mnie wykryli niedoczynnosc niecaly rok temu. Badanie krwi zlecila pani ginekolog, ktora zaniepokojona byla moimi miesiaczkami. No i obok innych zaburzen hormonalnych wykryto mi niedoczynosc tarczycy. Zaczelam brac tabletki i musze przyznac, ze od razu mi lepiej. Juz nie jestem wiecznie zmeczona i rozdrazniona, moje wlosy sa w lepszym stanie i ogolnie jakos spokojniejsza jestem. Co do wagi to Bogu dzieki nie przytylam ani kilograma. Odchudzanie przychodzi mi ciezko, ale jaki mam dowod na to, ze to przez tarczyce skoro moje wyniki sa dzieki tabletkom idealne, a z tego co wytlumaczyl mi endokrynolog metabolizm wrocil do normy? To chyba bardziej z braku samodyscypliny i samozaparcia.
Najgorszym jednak aspektem tej choroby jest dla mnie cos innego. A mianowicie trudnosci z koncentracja i poczucie jakby pustki w glowie. Czarna dziura.
Tez tak macie? (Wiem marlencia :) ze Ty wiesz o czym ja mowie)
Wiem, o czym mówisz. Ja czasem czuję się jak głupek
Właśnie namarie;) Nienawidzę tego uczucia! :((((
Halo... Pewna koleżanka napisała do mnie wiadomość prywatną z pytaniem o  niedoczynność. Odpisałam, ale nie mogę wysłać wiadomości, bo ma zablokowane odbieranie wiadomości od osób spoza listy znajomych. Dlatego podbijam ten temat, bo może nie znalazła go wcześniej tutaj na forum, a chciałabym Jej odpowiedzieć.
Pozdrawiam.
Nic mi się nie chce...

Czy któraś z Was bierze jakieś inne leki poza hormonami, które mają na celu ustabilizowanie innych funkcji organizmu, które się rozregulowały przez niedoczynność?

Ponawiam ostatnie pytanie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.