Temat: Emerytura według Tuska

No tak, problem z ZUS-em już tkwi od bardzo dawna, tego nie da się w rok czy 4 rozwiązać, mnie też to irytuje że co miesiąc z pensji zabierają mi kupę kasy a na emeryturze gucio będę miała. Dlatego uważam że każdy powinien sam  decydować na co idą te pieniądze, że ZUS nie powinien być obowiązkowy!!! Ale prawda jest też taka że użalaniem na vitalii nic nie zmienimy dlatego ja wolę wziąć sprawy w swoje ręce i odkładać. A jak emerytura będzie to i tak te odłożone pieniążki się przydadzą :) 

Iwoneczka, gdyby ZUS nie był obowiązkowy i każdy by decydował, na co daje kasę, to ciekawe ile by było ludzi, którzy z nieoszczędności i nieodpowiedzialności roztrwoniliby swoją kasę i potem umierali z głodu żebrząc o pomoc. Pomyśl o tym.

Przyznajcie się która głosowała na PO...hipokrytki...

Taaak, lepiej żeby teraz większość umierała bo nie ma na leki i na jedzenie, wcale nie ze swojej winy. Też uważam, że powinno nie być tych składek, fakt z czegoś trzeba wypłacać obecnym emerytom. Śmieszne jest to, że oddając im całe życie nie małe pieniądze potem ma się nic. Taki system w starzejącym się państwie jest .... do niczego. Co do wieku emerytalnego, uważam to za przegięcie, tu nie chodzi o równouprawnienie. Wiem, że kobiety żyją statystycznie dłużej, ale co z tego skoro to życie w większości przypadków wygląda jak wygląda? Tragedia, jak ktoś wyżej napisał, kolejny powód żeby mieć jeszcze mniej młodych ludzi w Polsce i co za tym idzie większe problemy.

Z moich ust nigdy dobrego słowa na Tuska nie powiem, ludzie chcieli takiego rządu to prosze bardzo - ceny idą w górę a zarobki takie same. Za parę lat będziemy wpieprzać suchy chleb. 

". Wina leży też w nas bo pary często mają max 1 dziecko albo i wcale a niby kto ma nas na tą starość utrzymywać?? "

Ciekawe kto ma te dzieci utrzymać z tych "ogromnych" wypłat?!
Nawet jeżeli chciałabym mieć dwójkę dzieci, z wykształceniem ponadpodstawowym ogólnym.... nie jestem w stanie zarobić 2,5 tys na rękę, mój facet też nie. To przypuśćmy, że mam tego magistra, znalazłam pracę mamy 5 tys na rękę (choć naprawdę nie wierzę w to ;p ) . I dwójkę małych dzieci...moja mama pracuje, M. też ;] tak samo ojcowie. Prababek nie mamy. Więc.. albo rodzice pracują, a dziecmi zajmuje się państwo czyli przedszkola (też trzeba przecież za to płacić) albo mamy 2,5 tys na rękę na 4 osobową rodzine, w której powiedzmy jest jedno małe dziecko jedno w wieku szkolnym, kredyty... i ciągły zapierd**

Nawet jak się ma te 5 tys i co to jest ? Kredyt/ wynajem mieszkania pochłonie prawie 2 tys zł, media jedzenie itp....kobieta zajdzie w ciąże i lwia część jej pensji przepadnie, albo pracodawca ją zwolni. Za 2,5 tys nie widzę rodziny 2+1... Nie każdy chce mieszkać z rodzicami. Coraz bardziej chory jest ten kraj. Teraz wiem skąd mentaloność polaków do 'załatwiania' łapówek itp...jakos kombinować musimy. 

Za uczciwą pracę przez 50 lat nalezy mi sie godziwa emerytura, a nie żeby ktoś mi zabeirał te pieniadze, proszę mi je oddać i będę wiedziała co z nimi zrobić. 

cholera. moim planem na emeryturę było zacząć uczyć się grac na pianinie i jeździć konno. w 67 to ciekawe czy jeszcze będę na tyle sprawna, by na tego konia wleźć i by mi się paluchy nad klawiszami nie trzęsły.

Julia47  może źle się wyraziłam ale chodziło mi bardziej żeby można było wybierać gdzie się odkłada na swoją emeryturę nie tylko że ZUS obowiązkowy dla wszystkich. Doskonalę zdaję sobie sprawę jaki burdel byłby gdyby znieśli ogólnie obowiązek składek... Tak czy siak to jest skomplikowany proces 

Właśnie każdy musiałby wpłacać kasę na emeryturę, ale sam wybierałby gdzie je wpłaci...przynajmniej byłaby większa pewność co do tych pieniedzy.