18 listopada 2011, 14:34
Protestuję ! W h...a - nie bede tyle robić !
Podwyższenie wieku emerytalnego
Premier nie mógł pominąć kwestii wieku emerytalnego. Zamierza zacząć
podwyższać i zrównywać od 2013 roku wiek emerytalny kobiet i mężczyzn -
finalnie do 67 roku życia.
- Co 4 miesiące wiek emerytalny będziemy przesuwać o kolejny miesiąc.
Zakładany wiek emerytalny mężczyźni osiągną więc w 2020 roku, a kobiet w
2040 roku. Dla kobiety, która ma dziś 39 lat, oznacza to pracę dłuższą o
7 lata i emeryturę wyższa o 80 proc.
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
18 listopada 2011, 17:06
sacria - jak najbardziej mieszkam w polsce
wynajem 2-3 tys? hmmm mieszkam w średnim mieście i u mnie wynajem mieszkania 50-60 m to połowa może 2/3 tej kwoty
nie twierdzę, że kredyt to luksus na miarę corocznych wakacji na malediwach, myślę jedynie, że jest to spory wysiłek finansowy, na który nie każdy z nas moze i powinien sobie pozwolić
mam wokół siebie kilka osób, które wzięło go sobie na barki trochę na wyrost (zwłaszcza ten we frankach) i teraz do ciebie panie, bo nie bardzo jest z czego spłacać
biorę udział w dyskusji i piszę tylko o swoich przemyśleniach, nie znam remedium na wszystkie bolączki tego świata
nie wiem co mają zrobić ludzie, którzy nie mają gdzie mieszkać, a pieniędzy wystarcza im ledwo od wypłaty do wypłaty
Edytowany przez sayonara 18 listopada 2011, 17:05
18 listopada 2011, 17:05
> > > > Z NFZ bez przesady? Kiedy ide ze
> skierowaniem>> na> specjalistyczne badania w
> sierpniu i mi mówią>> że> termin połowa lutego
> 2012, o ile podpiszą>>> kontrakt?mówię z własnego
> doświadczenia (li i>> jedynie) pulmunolog,
> reumatolog, okulista,>> kardiolog, tomograf, usg,
> szpital specjalistyczny>> - na nic nie czekałam
> dłużej niż 3 tygodnieBardzo> mnie rozbawiło to co
> napisałaś, bo ja do> tarczycowego mam wizytę na
> grudzień 2012!! a jak> chcę szybciej to nie ma
> przeszód mogę prywatnie 80> zł za wizytę + około
> 100 za badania. Do kardiologa> też mam skierowanie
> na czerwiec 2012, więc albo> jesteś córką lekarza
> czy kogoś z rządu albo masz> prywatne
> ubezpieczenie. Bo w te 3 tygodnie nie>
> uwierzę.jestem córką ślusarza...hmmm może żyję w
> innej rzeczywistości i ślizgam się między
> problemami zwykłych ludzi - sama nie wiemcieszę
> sie że umiliłam ci dzieńmam tylko jedno pytanie -
> dlaczego mnie atakujesz?
Nie zrozum mnie źle ja Cię nie atakuję tylko piszę że mnie rozbawiłaś. Po prostu wierzyć mi się nie chce że można czekać na wizyty u specjalistów zaledwie 3 tygodnie. Ja na wizytę u lekarza specjalisty w dużym mieście czekam mniej więcej 4 do 6 miesięcy, podobnie jak i moja rodzina oraz znajomi. Jeśli sprawa jest pilna to nie mam wyboru tylko muszę iść prywatnie. Więc automatycznie nie mogę sobie pozwolić jak to napisałaś na odkładanie dodatkowych pieniędzy na emeryturę.
- Dołączył: 2008-09-04
- Miasto: Mombasa
- Liczba postów: 9211
18 listopada 2011, 17:17
> glosujcie dalej na Tuska
jeżeli nie Tusk, to kto inny by to wprowadził. Brak kasy w budżecie decyduje o takim postępowaniu.
18 listopada 2011, 17:51
> Kolejny argument dla mnie za tym, aby po
> skończeniu studiów uciec z tego kraju....
Rozważam dokładnie to samo, denerwuje mnie ten rząd i ich chore poglądy.
18 listopada 2011, 17:54
Bejbs, a ja właśnie z perspektywy emigranta piszę i dość naiwnie wierzę, że w Polsce może być lepiej. Dlatego wracam za 3 miesiące do Polszy. Jak mnie sytuacja zmusi, to wyjadę, ale póki mam możliwości, chcę próbować w kraju.
- Dołączył: 2009-11-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 533
18 listopada 2011, 18:53
Ja powiem tak...nie liczę na emeryturę bo i tak państwo zrobi nas w ...(no wiecie)... Ja zamierzam odkładać i już. Tak np. odkładając na fundusz inwestycyjny 300 zł co miesiąc ( myślę że przy obojgu pracujących idzie odłożyć spokojnie) tak przez 30 lat mamy przy biednym oprocentowaniu za 30 lat prawie 700 000. I wtedy można spokojnie sobie żyć jak Niemcy korzystając ze starości. A przecież kryzys nie będzie zawsze i te 10 % spokojnie powinno być. To tyle, nie m co narzekać tylko zacząć myśleć teraz a nie na starość użalać się nad sobą. Wina leży też w nas bo pary często mają max 1 dziecko albo i wcale a niby kto ma nas na tą starość utrzymywać??
Edytowany przez iwoneczka.k 18 listopada 2011, 18:55
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10736
18 listopada 2011, 19:08
Kto ma nas na starość utrzymywać? Mnie się wydaje, że po to pracuje się tyle lat i po to nam tyle zabierają, żeby później dostać WŁASNE pieniądze za SWOJĄ pracę.
- Dołączył: 2008-03-27
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 183
18 listopada 2011, 19:14
Tego się mogłam spodziewać. Pewnie wywołam burzę i mnie zjecie, ale wkurza mnie to ciągłe narzekanie!! Wszystko tylko źle, za mało. Najlepiej to by było, żeby państwo wszystko nam dało. Nie twierdzę, że rząd jest idealny, uważam, że sami na sobie też powinni zaoszczędzić, ale dla mnie Tusk i większość jego ekipy, to ludzie kompetentni, którzy próbują coś robić mądrego (np. zniesienie KRUS czy opodatkowanie księży, a takie propozycje też w expose padły). Ale oczywiście wszyscy, jak na Polaków przystało plują tylko jadem, wszystko jest be itd. Zrozumcie wreszcie, że na świecie jest kryzys i cięcia muszą być. Sama jestem nauczycielką i jestem za zniesieniem np. rocznego płatnego urlopu, bo uważam, że wakacje co roku nauczycielom wystarczą. A wyobraźcie sobie, co by mi zrobiły koleżanki w pokoju nauczycielskim, gdybym to powiedziała. Wkurza mnie, że Polacy mają takie roszczeniowe podejście, że wszystko sie należy, a kto nie daje jest do dupy. Że nie potrafią zrozumieć, że czasem droga do poprawienia sytuacji jest długa i wymaga wyrzeczeń. Każdy by chciał łatwo i prosto. Nie potraficie się cieszyć, że np jesteście zdrowi, macie co jeść itp. Jak czytam, że czyjaś babcia miała lepiej, to mnie skręca. Tak, zwłaszcza może w czasach wojny albo komuny, jak za niepoprawność polit wtrącano do więzienia? Gratuluję spojrzenia. Ludzie są strasznie roszczeniowi, nie potrafią docenić tego co mają, podziękować za to Bogu i cieszyć się zwykłymi rzeczami. Każdy by chciał tylko najlepsze auta, ciuchy, wakacje. Razi mnie to bardzo. Może to co piszę, jest brutalne, może jestem przewrażliwiona, ale jak codziennie widzę, jak młodzież szanuje jedzenie (które często wala się po podłodze na szkolnym korytarzu), ciuchy, książki itp. Ludzie mają tyle, a ciągle im mało!
Podsumowując ten mój chaotyczny, bo pod wpływem emocji pisany wywód...głosowałam i będę głosować na Tuska, bo uważam, że to facet mądry, mający szczere intencje (tak po kobiecemu może to odbieram), a jeśli podniesienie wieku emerytalnego ma na dłuższą metę coś poprawić, to jestem na tak, nawet jeśli mam do tego 67 roku stać na korytarzu, gdzie biega setka rozwrzeszczanych dzieciaków. Nie wierzę też, że tak długo będą musieli pracować ludzie, którzy np. chorują. Dla takich na pewno będzie jakaś inna opcja. A co do lekarzy - do przychodni zawsze dostaję się na drugi dzień, ostatnio dostałam skierowanie do poradni chorób piersi z powodu niewielkiej zmiany. Czekałam 3 tygodnie, lekarz rodzinny powiedział, zanim mnie zbadał, że jeśli zmiana będzie wyglądać poważnie, napisze na skierowaniu PILNE i wtedy lekarz specjalista ma mnie przyjąć o wiele szybciej i taki ma obowiązek (za DARMO), ale jak zobaczył, powiedział, że nie wygląda to poważnie i tę diagnozę potwierdził specjalista. Dodam, że mieszkam w niewielkim miasteczku na poł Polski (37 tys mieszk).
EDIT: Dodam jeszcze, żeby nie było, że jakaś zamożna jestem: mam męża i dwoje dzieci (4 i 7 lat), miesięcznie mamy 5-5,5 tys dochodu, z czego co miesiąc płacimy 2,5 tys na ratę kredytu (kredyt na 30 lat). Za resztę, czyli 2,5-3 tys miesięcznie żyjemy, wykańczamy stopniowo dom i mamy się całkiem dobrze. Wiadomo, że chciałabym pojechać gdzieś częściej niż jeżdżę, wykończyć drożej dom itp. Ale potrafię się pogodzić z tym, że nie wszystko można mieć. Cieszę się tym, że mam kochanego męża, zdrowe dzieci, fajną pracę, że mam co jeść, ubrać i żyję w wolnym kraju (a tyle się słyszy o wojnach na świecie, kataklizmach) itp. Jakbyście mieli na chwilę się przenieść do takich miejsc, gdzie jest wiele nieszczęść, to jeszcze byście płakali za tą beznadziejną Polską!
Edytowany przez Julia47 18 listopada 2011, 19:25