- Dołączył: 2011-11-07
- Miasto:
- Liczba postów: 6
7 listopada 2011, 17:34
jesteśmy małżeństwem prawie 7 lat. pierwszy raz uderzył mnie rok po ślubie. Nie zdarza się to często, raz na jakiś czas, ale ja się go naprawdę zaczynam bać. Wczoraj poprostu mnie przeraził zacząc mnie dusic, wykręcać ręcę. Nie wiem co mam robić. Odejśc czy martwić się co zrobi następnym razem...
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15695
7 listopada 2011, 20:48
Obdukcja, policja, prokurator.
Nie bądz kolejną ofiarą przemocy w rodzinie.
Im dłużej będziesz zwlekać, tym będzie Ci trudniej, a z czasem pojawią się u CIebie wyrzuty sumienia i myśl, że to TY jesteś jakaś dziwna i że to TY robisz coś zle. Wtedy dopiero będziesz wstydziła się iść po pomoc ...
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Dąbrowa Górnicza
- Liczba postów: 2501
7 listopada 2011, 20:48
Ja bym poprosiła kogoś/ jakiegoś znajomego faceta żeby mu wpierdolił z pozdrowianiami ode mnie i ze jak następnym razem podniesie na mnie ręke to ląduje na policji , wylatuje z chałupy i płaci na mnie alimenty jeśli nie miałabym srodków by się utrzymać. ew zostaje jeszcze podtruwanie arszenikiem. albo w momencie w którym mnie uderzył łapie co popadnie wale w łeb np wazonem, wałkiem do ciasta czymkolwiek i uciekam na policje. Ale to ja...proponuje odejsć i zgłosić się na plicje z tym zeby zobaczył ze nie zartujesz.
7 listopada 2011, 20:48
Skoro sie boisz to znaczy ze sie uzaleznilas od niego. Bije cie bo ma niskie poczucie wartosci, stara sie to nadrobic biciem, ponizaniem, czuje sie wtedy taki silny, tutaj tylko pomoc lekarska jest wskazana. A ty? Co z toba? Jestes tez tak nisko dowartosciowana ze naprawde myslisz ze bez niego nie dasz rady? Chcesz reszte zycia spedzic u boku takiego frajera? Zastanow sie ile lat cie jeszcze czeka w takim strachu, 20-40-60 lat? Dam ci dobra rade, nie szukaj rozmow z nim, pakuj walizki i dowidzenia, w momencie jak zagrozisz mu odejsciem moze sytuacja eskalowac, wcale sie nie zdziwie jesli bedzie chcial cie zmusic sila do tego zeby ci pokazac gdzie jest twoje miejsce. Zastanow sie czy warto, a co z dzieckiem? Nawet jesli nigdy nie uderzy twojej corki nie zmieni to faktu ze mala kiedys zauwazy ze cos jest nie tak. W najgorszym przypadku gdy mala dorosnie tez skonczy z takim typem, dzieci duzo odzwierciedlaja z nas. Chcesz zeby tez tak skonczyla? Chcesz zeby myslala ze to normalne ze ojciec bije matke? Wez sie za siebie i swoje zycie i pokaz corce ze mozna tez inaczej zycia i korzystac z zycia pelnymi garsciami. Jesli nie dla siebie to zrob to dla corki.
- Dołączył: 2011-05-10
- Miasto: Chatka Puchatka
- Liczba postów: 1475
7 listopada 2011, 20:57
Nad czym tu się zastanawiać? Jest wiele miejsc, dokąd można uciec, jeżeli nie do rodziny/znajomych, to chociażby do domu samotnej matki, są w większych miastach.
Edytowany przez Julia15 7 listopada 2011, 20:57
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 794
7 listopada 2011, 21:06
nie idz na Policje bo to nic nie da .
najwyżej dostanie kare w zawiasach a co Ci z tych zawiasów ?
idz do adwokata i wyprowadz sie
oczywiscie lepiej jego rzeczy wywalić i zmienić zamki ale to nic nie da , przecież bedzie kopał w drzwi i czekał na Ciebie
On sie nie zmieni a nawet ''jesli'' to nie wazne pewnych rzeczy sie nie wybacza
chyba ze odpowiada Ci coś takiego to zostań .
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 794
7 listopada 2011, 21:05
nie idz na Policje bo to nic nie da .
najwyżej dostanie kare w zawiasach a co Ci z tych zawiasów ?
idz do adwokata i wyprowadz sie
oczywiscie lepiej jego rzeczy wywalić i zmienić zamki ale to nic nie da , przecież bedzie kopał w drzwi i czekał na Ciebie
On sie nie zmieni a nawet ''jesli'' to nie wazne pewnych rzeczy sie nie wybacza
chyba ze odpowiada Ci coś takiego to zostań .
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 794
7 listopada 2011, 21:05
nie idz na Policje bo to nic nie da .
najwyżej dostanie kare w zawiasach a co Ci z tych zawiasów ?
idz do adwokata i wyprowadz sie
oczywiscie lepiej jego rzeczy wywalić i zmienić zamki ale to nic nie da , przecież bedzie kopał w drzwi i czekał na Ciebie
On sie nie zmieni a nawet ''jesli'' to nie wazne pewnych rzeczy sie nie wybacza
chyba ze odpowiada Ci coś takiego to zostań .
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 794
7 listopada 2011, 21:06
nie idz na Policje bo to nic nie da .
najwyżej dostanie kare w zawiasach a co Ci z tych zawiasów ?
idz do adwokata i wyprowadz sie
oczywiscie lepiej jego rzeczy wywalić i zmienić zamki ale to nic nie da , przecież bedzie kopał w drzwi i czekał na Ciebie
On sie nie zmieni a nawet ''jesli'' to nie wazne pewnych rzeczy sie nie wybacza
chyba ze odpowiada Ci coś takiego to zostań .
- Dołączył: 2011-10-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 794
7 listopada 2011, 21:06
nie idz na Policje bo to nic nie da .
najwyżej dostanie kare w zawiasach a co Ci z tych zawiasów ?
idz do adwokata i wyprowadz sie
oczywiscie lepiej jego rzeczy wywalić i zmienić zamki ale to nic nie da , przecież bedzie kopał w drzwi i czekał na Ciebie
On sie nie zmieni a nawet ''jesli'' to nie wazne pewnych rzeczy sie nie wybacza
chyba ze odpowiada Ci coś takiego to zostań .
- Dołączył: 2010-08-05
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 228
7 listopada 2011, 21:11
Nie możesz się wstydzić, nie Ty. Ty nie masz czego się wstydzić! Pamiętaj o tym. Odejdź. Uderzył Cię już nie raz... Tak jak koleżanka pisała masz prawo do pomocy bezpłatnej w ośrodku i przede wszystkim niebieska linia. Ale o Tym już ktoś napisał. Powodzenia i nie daj się! Jesteś wartościową kobietą która musi walczyć o swoje życie, pamiętaj.