- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 października 2011, 23:20
31 października 2011, 00:21
mnie juz nic nie zdziwi- 15 latki uprawiające sex i uwazające to za najwiekszy powód do dumy tez nie. i jak tak dalej pojdzie to ta granica jeszcze sie przesunie (w dół) i dzieci pod koniec podstawówki beda konczyc w trawie z urwanym filmem.
nie bede robiła z siebie swietej albo abstynentki i udawała, ze ja to w tym wieku nic...chociaz własciwie nie. jak miałam 15 lat to nie piłam, lub dopiero co zaczęłam, długo nie próbowałam tez papierosów bo nie chciałam. o seksie nie wspominając.
ale teksty o 'wiecznej dziewicy' w wieku 15 lat... prosze Cie. mogłas sie zapytac wprost, jaki wiek on uwaza za idealny? 10 lat? dzieciak nie wie co mówi i tyle. A Ty sie nie przejmuj, nawet jakby cie mieli wytykac palcemi, bo za 5 lat zobaczysz jak sie wszystko zmieni, jak inaczej spojrzysz na niektóre sprawy i bedziesz sie cieszyła, ze w wieku 15 lat nie uległas głupim, szczeniackim trendom.
nie ma jednego wyznaczonego wieku kiedy co mozna, a kiedy nie, ale nie dajmy sie zwariować, ze w wieku 15 lat miałabys sie puszczać- bo tak to mozna tu okreslic, z byle kim, byle gdzie i jak.
31 października 2011, 00:30
31 października 2011, 01:05
> dzieciaki robią się coraz głupsze, często wzorców
> nie mają w domu tylko w telewizji i jest jak jest.
> do tego dochodzi przechwalanie się ('ja się już
> przespałam z pięcioma', 'ja to się tak nawaliłem
> ostatnio') a ci niedoświadczeni myślą, ze te
> przechwałki to i prawda i próbują 'dogonić'
> innych.
ale mają swój własny rozum, a przynajmniej miec go powinny -ja tez wzorców w domu nie miałam nie wiadomo jakich- rodzice po 2paczki wciągali dziennie, barek tez zawsze był dobrze zaopatrzony, nigdy w zyciu niczego mi nie zabraniali, mogłam robic co chciałam a jakos mnie do tego nigdy nie ciągneło- jeszcze w liceum czesto nocowałam poza domem, obracałam sie w starszym towarzystwie, jezdziłam po imrezach z chłopakiem i jego znajomymi, ale zawsze miałam czas na to zeby odrobic lekcje, w zyciu nie byłam pijana, pierwszego i jedynego papierosa spróbowałam już po maturze (i to tylko dlatego ze podobno przytrzymanie dymu w buzi miało pomóc na bolący ząb) a z sexem czekałam do slubu (tego akurat żałuję ale liczą się fakty) w kazdym razie do czego dąże -całe liceum obracałam sie w towarzystwie gdzie w okół wszyscy robili rzeczy na "p" a mimo wszystko jakoś nie zmieniło to moich wartości i wyrosłam na ludzi (chyba:P)
a! i na studiach spróbowałam z ciekawości trawki i haszyszu- po jednym machu mi wystarczyło aby stwierdzić ze to tez nie dla mnie...
Edytowany przez pawiooka 31 października 2011, 01:08
31 października 2011, 02:19
Edytowany przez Tashaa 31 października 2011, 02:22
31 października 2011, 02:46
> opowieściach - tak to jest w takim wieku.
>
myślę, że obecne 15latki są teraz
> młodości.
Zgadzam się. Wychodzi na to, że my wszyscy akurat tu zebrani (włącznie z autorką tematu) wjeżdżamy na białych koniach między tych grzeszników, których przykładów zupełnie tu nie ma. Mam 22 lata i nie powiem, że w moim gimnazjum takie rzeczy nie miały miejsca, ale na pewno nie była to większość ani standard.
W ogóle to ten temat sprawił, że poczułam się jakoś staro, jak taka "mamuśka"
31 października 2011, 06:23
31 października 2011, 06:56
31 października 2011, 07:36
31 października 2011, 07:44
31 października 2011, 08:04
Edytowany przez marzenka890 31 października 2011, 08:06