Temat: Papierosy, alkohol i sex w wieku 15 lat.

Chodzę do klasy w której 1/3 dziewczyn mają za sobą swój pierwszy raz, większość pali, a prawie wszyscy piją. Osobiście nie jestem święta i wypiję raz na kilka miesięcy i papierosów też już z ciekawość próbowałam (spodobało mi się już za pierwszym razem i dlatego postanowiłam NIE palić ;) ale dziewictwa nie straciłam. Przeraża mnie fakt, że w tym wieku można się już uzależnić. Na dodatek jedna z moich koleżanek z klasy niedawno była widziana w aptece jak kupowała test ciążowy... Napiła się, film się urwał i nie wiedziała co robiła z chłopakiem. To mnie po prostu przeraża....

mnie juz nic nie zdziwi- 15 latki uprawiające sex i uwazające to za najwiekszy powód do dumy tez nie. i jak tak dalej pojdzie to ta granica jeszcze sie przesunie (w dół) i dzieci pod koniec podstawówki beda konczyc w trawie z urwanym filmem.

nie bede robiła z siebie swietej albo abstynentki i udawała, ze ja to w tym wieku nic...chociaz własciwie nie. jak miałam 15 lat to nie piłam, lub dopiero co zaczęłam, długo nie próbowałam tez papierosów bo nie chciałam. o seksie nie wspominając.

ale teksty o 'wiecznej dziewicy' w wieku 15 lat... prosze Cie. mogłas sie zapytac wprost, jaki wiek on uwaza za idealny? 10 lat? dzieciak nie wie co mówi i tyle. A Ty sie nie przejmuj, nawet jakby cie mieli wytykac palcemi, bo za 5 lat zobaczysz jak sie wszystko zmieni, jak inaczej spojrzysz na niektóre sprawy i bedziesz sie cieszyła, ze w wieku 15 lat nie uległas głupim, szczeniackim trendom.

nie ma jednego wyznaczonego wieku kiedy co mozna, a kiedy nie, ale nie dajmy sie zwariować, ze w wieku 15 lat miałabys sie puszczać- bo tak to mozna tu okreslic, z byle kim, byle gdzie i jak.

Pasek wagi
internetttttt i ich wyobraznia ponosi... wgl zaraz w wieku 10 lat zaczna sie seksić

> dzieciaki robią się coraz głupsze, często wzorców
> nie mają w domu tylko w telewizji i jest jak jest.
> do tego dochodzi przechwalanie się ('ja się już
> przespałam z pięcioma', 'ja to się tak nawaliłem
> ostatnio') a ci niedoświadczeni myślą, ze te
> przechwałki to i prawda i próbują 'dogonić'
> innych.
ale mają swój własny rozum, a przynajmniej miec go powinny -ja tez wzorców w domu nie miałam nie wiadomo jakich- rodzice po 2paczki wciągali dziennie, barek tez zawsze był dobrze zaopatrzony, nigdy w zyciu niczego mi nie zabraniali, mogłam robic co chciałam a jakos mnie do tego nigdy nie ciągneło- jeszcze w liceum czesto nocowałam poza domem, obracałam sie w starszym towarzystwie, jezdziłam po imrezach z chłopakiem i jego znajomymi, ale zawsze miałam czas na to zeby odrobic lekcje, w zyciu nie byłam pijana, pierwszego i jedynego papierosa spróbowałam już po maturze (i to tylko dlatego ze podobno przytrzymanie dymu w buzi miało pomóc na bolący ząb) a z sexem czekałam do slubu (tego akurat żałuję ale liczą się fakty) w kazdym razie do czego dąże -całe liceum obracałam sie w towarzystwie gdzie w okół wszyscy robili rzeczy na "p" a mimo wszystko jakoś nie zmieniło to moich wartości i wyrosłam na ludzi (chyba:P)

a! i na studiach spróbowałam z ciekawości trawki i haszyszu- po jednym machu mi wystarczyło aby stwierdzić ze to tez nie dla mnie...

Pasek wagi
Ja sie zgadzam z tym, że ważne jest w jakim środowisku zyjesz, a nie zgadzam sie z tym, ze bierze sie przykład od rodziców. Ja mam rodziców hmmm powiedzmy godnych naśladowania - pewnie marza zebym byla taka jak oni. Chodze do dobrej szkoly, wokol mam malo takich ludzi jak opisałaś, w szkole same sztywniaki praktycznie, tylko kilka normalniejszych osob, ja nie chce byc tacy jak oni, wiec obracam sie raczej w towarzystwie osob spoza szkoly, wiec widze takie cos jak picie, alkohol i sex w tym wieku, aczkolwiek... dobrze sie ucze, jestem ''grzeczna'', ale jak znikam z zasiegu wzroku rodzicow to ciesze sie mlodoscia, bo nigdy więcej nie będę miała 16 lat (a raczej juz niedlugo bede miec, bo jeszcze nie mam). Moim zdaniem wszystko jest ok, ale z umiarem i z rozsadkiem - uprawiasz seks-zabezpieczaj sie, pijesz-zawsze badz z kims na wszelki wypadek i postaraj sie zachowac umiar, a papierosy to kwestia indywidualna ja probowałam palic, ale nie moglam sie przemoc, bo to bylo ohydne!! ble, nie wiem co w tym przyjemnego... ale wszystkiego trzeba sprobowac;) i wg mnie zawsze tak bylo-tylko wtedy nie bylo to tak naglasniane, a teraz 20letni ''emeryci'' gadaja, ze za ich czasow to wszystko bylo inaczej...
> albo takie towarzystwo, albo wszyscy przesadzają w

> opowieściach - tak to jest w takim wieku.


> myślę, że obecne 15latki są teraz

> takie same jak w "moich czasach" - więcej plotek
> niż czego i wbrew gadaniu mają głowy na karku,
> chociaż czasem się zapominają. a to już prawo

> młodości.


Zgadzam się. Wychodzi na to, że my wszyscy akurat tu zebrani (włącznie z autorką tematu) wjeżdżamy na białych koniach między tych grzeszników, których przykładów zupełnie tu nie ma. Mam 22 lata i nie powiem, że w moim gimnazjum takie rzeczy nie miały miejsca, ale na pewno nie była to większość ani standard. 

W ogóle to ten temat sprawił, że poczułam się jakoś staro, jak taka "mamuśka" 

W mojej klasie też są dziewczyny któe palą.piją  i mają już za sobą ten pierwszy raz ja tak jak ty święta nie jestem i też już próbowałam zapalić i dali mi spróbować alkoholu ale nigdy się nie upiłam i nie pale iwg staram się do nich nie upodabniać....nie zwracaj uwagi na to co one robią to i one nie bęą zwracały uwagi na to czego ty nie robisz:))
Nie mam pojęcia , co teraz dzieje się z dzisiejszą młodzieżą , ogólnie ludzkość spada na psy . Młodzi nie mają odpowiednich autorytetów i za łatwy dostęp do używek . Przerażające.
u mnie tak samo chodze do liceum a tam palą piją i do szkoły chodzą po 2 razy w tyg
ja sobie przyrzekłam PAPIEROSÓW NIGDY NIE TKNE
a piwo mi nie smakuje szczerze powiem
Palić paliłam kilka razy w życiu pić piłam częściej ale przestałam przeraża mnie to co teraz widzę wokół siebie tłumy dziewczyn z tapetą na twarzy wracających do domu na czworaka. Owszem mam chłopaka i nie jestem grzeczna nie powiem że chodzimy ze sobą tylko za rączkę a nasze pocałunki są niewinne. Ale jestem dziewicą i jeszcze dużo czasu minie za nim się z tym rozstanę.
Osobiście uważam że mam poukładane w głowie.
dokladnie w dzisiejszych czasach porazka.pamietam jak probowalam papierosow.czlowiek chowal sie aby nikt nie zobaczyl itd a bylo to juz w szkole sredniej.a teraz.....ostatnio szlam z kolezanka idzie taki chłopczyk w wieku prawie mego syna ok 11 12lat papieroch w zebach my oczy na niego szok a on na nas co sie gapicie ku...,szok porazka 21wieku

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.