28 października 2011, 22:59
Cześć dziewczyny! Nie chcę opowiadać całej historii bo to nie ma sensu. Zostałam po prostu upokorzona, podczas rozmowy (przez internet) przez kolegę z klasy. Generalnie wszystko miało podtekst taki trochę erotyczny, więc tym bardziej czuję się ośmieszona. No ale nieważne. Oczywiście przeszłam już przez fazę załamania, złości, spokoju itd. Teraz się zastanawiam co zrobić. Przemyślałam już milion możliwych scenariuszy, ale nadal nie wiem, który będzie najlepszy. Dodam, że nigdy bym się czegoś takiego po nim nie spodziewała, ponieważ on sam kiedyś przeżył coś podobnego, co potem dosyć mocno odbiło się na jego życiu (zmiana szkoły).
Najpierw myślałam, żeby po prostu w szkole mu dać w twarz. Zastanawiałam się i zastanawiałam, ale w końcu uznałam, że jeśli mi to się nie uda (bo przecież nie robię tego codziennie) to będzie obciach, poza tym to przecież i tak to by nic nie zmieniło. Myślałam, że też się po prostu z tego śmiać i nie dać po sobie poznać, jak bardzo mnie to zabolało. Potem uznałam, że będę się zachowywać jak gdyby nigdy nic, ale to chyba tez nie ma sensu. Najlepszą moim zdaniem opcją jest też zrobienie sobie z niego "jaj", ale też nie wiem czy jest sens zniżać się do jego poziomu. Po prostu chcę żeby poczuł się tak jak ja, a przynajmniej zrozumiał swój błąd...
Macie jakieś pomysł dziewczyny? Proszę, pomóżcie :)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
28 października 2011, 23:47
olej go, niech teraz z kuzynem kręci jak chciał byś taki mundry;)
28 października 2011, 23:49
a czego sie spodziewałas po ''związku'' opierającym się na rozmowach przez gg?
28 października 2011, 23:50
Dokładnie. Szanuj siebie i zacznij go olewać.
28 października 2011, 23:51
> a czego sie spodziewałas po ''związku''
> opierającym się na rozmowach przez gg?
nie rozumiem, przecież napisała że mieli też kontakt fizyczny (a więc spotykali się). to, że z nim gadała na gadu to coś złego, żałosnego?
kochana nie wymiękaj, pokaż że jesteś twarda, nawet jeśli nie do końca w to wierzysz :) prosze Cie! wymiękanie dla debili to chyba najgorsza rzecz, jaką my, kobiety sobie robimy .
Edytowany przez d8c1afe479e1a2f862243adad130fc9a 28 października 2011, 23:53
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
28 października 2011, 23:58
Ja ci dam tylko jedna rade. Nie osmieszaj go ani nie ponizaj. Bo moze sie to za toba dlugo ciagnac. Ludzie ponizeni lub zawstydzeni lubia sie mscic i sa czesto niebezpieczni (to juz w skrajnych przpadkach ale napewno moga uprzyjrzyc zycie).
- Dołączył: 2011-10-05
- Miasto: Puławy
- Liczba postów: 917
29 października 2011, 00:02
zdecydowanie go olej. W tym momencie jest Ci przykro, ale po jakimś czasie podejdziesz do tego z dystansem i to właśnie wtedy, jak już napisała jedna z dziewczyn, zdarzy Ci się okazja do odegrania się, a zemsta najlepsza jest na zimno
29 października 2011, 00:04
Ja bym sie do niego nieodzywala, jesli mu na tobie zalezy to sam przyjdzie, jak zbity piesek . faceci tak maja
- Dołączył: 2008-04-18
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4317
29 października 2011, 02:17
Zapoznaj się proszę z
Regulamin forum i dostosuj nazwę tematu do pkt 5
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
29 października 2011, 07:51
dupek
29 października 2011, 10:04
nie odpisuj mu ani nic ; dddddddddddd a jeszce jakbys mogla powiedziec co ci mniej wiecej napisał chciał przeprosic ?