28 października 2011, 22:59
Cześć dziewczyny! Nie chcę opowiadać całej historii bo to nie ma sensu. Zostałam po prostu upokorzona, podczas rozmowy (przez internet) przez kolegę z klasy. Generalnie wszystko miało podtekst taki trochę erotyczny, więc tym bardziej czuję się ośmieszona. No ale nieważne. Oczywiście przeszłam już przez fazę załamania, złości, spokoju itd. Teraz się zastanawiam co zrobić. Przemyślałam już milion możliwych scenariuszy, ale nadal nie wiem, który będzie najlepszy. Dodam, że nigdy bym się czegoś takiego po nim nie spodziewała, ponieważ on sam kiedyś przeżył coś podobnego, co potem dosyć mocno odbiło się na jego życiu (zmiana szkoły).
Najpierw myślałam, żeby po prostu w szkole mu dać w twarz. Zastanawiałam się i zastanawiałam, ale w końcu uznałam, że jeśli mi to się nie uda (bo przecież nie robię tego codziennie) to będzie obciach, poza tym to przecież i tak to by nic nie zmieniło. Myślałam, że też się po prostu z tego śmiać i nie dać po sobie poznać, jak bardzo mnie to zabolało. Potem uznałam, że będę się zachowywać jak gdyby nigdy nic, ale to chyba tez nie ma sensu. Najlepszą moim zdaniem opcją jest też zrobienie sobie z niego "jaj", ale też nie wiem czy jest sens zniżać się do jego poziomu. Po prostu chcę żeby poczuł się tak jak ja, a przynajmniej zrozumiał swój błąd...
Macie jakieś pomysł dziewczyny? Proszę, pomóżcie :)
- Dołączył: 2010-05-05
- Miasto:
- Liczba postów: 208
29 października 2011, 10:33
> Ja ci dam tylko jedna rade. Nie osmieszaj go ani
> nie ponizaj. Bo moze sie to za toba dlugo ciagnac.
> Ludzie ponizeni lub zawstydzeni lubia sie mscic i
> sa czesto niebezpieczni (to juz w skrajnych
> przpadkach ale napewno moga uprzyjrzyc zycie).
Miej honor i szacunek do siebie oraz klasę, to go bardziej zaboli niż twoje odegranie bo poczuje się jak totalny szczeniak.
29 października 2011, 10:36
ignoruj go i niestety musisz się tego ignorowania trzymać bo to idiota, czyli nawet jeśli coś byś zrobiła czy powiedziała to do niego nie trafi. Musisz mu pokazać że jesteś ponad to wszystko, bądź dumna i trzymaj głowę wysoko, bo to on pokazał marny poziom zachowując się w ten sposób.
- Dołączył: 2011-03-14
- Miasto: Warka
- Liczba postów: 1722
29 października 2011, 13:31
ja kiedyś w ramach zemsty zniszczyłam dosłownie życie towarzyskie mojemu koledze, niby to był silny chłopak, ale zrobiłam tak straszną rzecz, że codziennie płakał na lekcjach.. Teraz naprawdę okropnie tego żałuję. On na szczęście jest już ustabilizowany emocjonalnie a nawet się kolegujemy, wiadomo, że przyjaźń to nigdy nie będzie. Ale radzę Ci po prostu olać, w tym wieku robi się takie głupie rzeczy, obróć to w żart.
29 października 2011, 14:01
Nie odzywaj się do niego. Po prostu, od tak nagle. Nie patrz, nie odzywaj się, odwracaj wzrok, olewaj, odwracaj się do niego tyłem albo bokiem, odchodź. Nie odpisuj, nie odbieraj. Jak nie zrozumie swojego błędu i nie zapyta o co ci chodzi - super, znajomości z takimi ludźmi się nie ciągnie. Uwolnisz się od niego - i całe szczęście. Nie czuj się upokorzona tym, że on jest zwykłym niedorozwiniętym emocjonalnie dzieciakiem. To co zrobił jest po prostu ośmieszające - ale jego samego, nie ciebie. Powinnaś czuć zażenowanie jego zachowaniem, a nie tym, że zabawił się twoim kosztem. Jak jednak zapyta co się stało to mu spokojnie powiedz, że jest infantylny i nie chcesz mieć styczności z osobą jego pokroju. Może sie śmiać, wrzeszczeć, obgadywać cię - lej na to. Nie bierz tego do siebie, naprawdę nie warto. Najlepiej nie utrzymywać kontaktów, z niego już nic nie będzie. Póki chłopcom nie urosną włosy na jajach to tacy są.
- Dołączył: 2010-08-10
- Miasto: Hokkaido
- Liczba postów: 6384
29 października 2011, 14:41
Olej go, najbardziej boli ignorancja, gdy będziesz się na niego złościć i wkurzać to pokażesz mu, że wzbudza w Tobie jakiekolwiek emocje. A tak - że nawet nie jest wart Twoich nerwów.
- Dołączył: 2009-07-18
- Miasto: Reykjavik
- Liczba postów: 1701
29 października 2011, 15:05
Zdecydowanie zacznij go ignorować, na pewno będzie mu głupio.
29 października 2011, 15:07
Olej go, nie daj po sobie tego poznać, w razie "w" powiedz, że Ty też sobie jaja robiłaś
- Dołączył: 2009-11-27
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 294
31 października 2011, 12:10
Dokładnie. Najlepiej jednak gdybyś nie wdawała się w dyskusję. Udawanie,że nic się nie stało nie jest dobrym rozwiązaniem. To znak,że można cie traktować w ten sposób. Olej go- zachowuj się jakby nigdy nie istniał. Może to mu coś da do zrozumienia