Temat: Jakie macie powody, by żyć?

.
Chcę żyć, żeby w końcu zrobić prawko, kupić jakiegoś rzęcha i zacząć startować w KJSach i innych amatorskich rajdach. A później może jakiś tytuł mistrzyni Polski? :p
Już raz próbowałam się zabić brat mnie znalazł i zawiózł pół-przytomną do szpitala widziałam jak cierpiał i powiedziałam sobie że więcej Mu tego nie zrobie , a teraz jest jeszcze narzeczony i nasze plany na przyszłość :)
Dużo zdarzyło się złeg w moim życiu chociażby w ciągu ostatniego roku jakbym podliczyła tylko ostatnie kilka lat to odechciewa mi się żyć ale wtedy widzę w swojej głowie swojego narzeczonego i nasze dzieciątko które kiedyś może będziemy mieli i odrazu chce mi się żyć :)
Marzenia i nadzieja to czasem jedyne co mamy ale warto się tego trzymać i się nie dać :***
Pasek wagi
ja mam po co zyc, bo jest na tym swiecie chlopiec, ktory mi cala swoja osoba urozmaica to zycie dostatecznie. XD nie, nie jestem z nim, po prostu jest tak .. powiedzmy - smieszny ;) ze nie robic facepalma na sam jego widok to grzech
powody do życia?
proste.
po prostu
ŻYCIE.

Każdy dzień jest dla mnie czymś nowym, wszystko jest warte tego, by żyć, nawet wylane łzy, nawet niepowodzenia, bo czynią nas mocniejszymi.
chłopaka można stracić, z mężem można się rozwieźć,  za granicę wyjechać może nie być nas stać, ale każdy dzień niesie ze sobą setki nowych doświadczeń, setki nowych pragnień, setki nowych spełnień.
ale trzeba to samemu odkryć, że żyje się dla samego istnienia.

jeżeli tracę motywację, to patrzę w lustro, oglądam swoje poorane (też życiem - a raczej niegdysiejszą niechęcią do niego) ciało i znowu chce się żyć.
bo drugiej szansy nie będzie.
Zimne piwo po pracy xD

http://www.youtube.com/watch?v=l3RNcVPQ-hc&feature=feedrec_grec_index

i jeszcze:
http://www.youtube.com/watch?v=EPJnp2BzxDs
"na stare lata ma ceel " la la la ;)
rodzina.
Dla mnie nie ma powodów. Życie jest samo w sobie powodem. Mogę jedynie napisać, że mój mężczyzna jest moim życiem.
mój mężczyzna jest moim życiem =)
moim życiem jest dobre nasączenie się; tego nauczył mnie mój idol - TW Alek.
chociażby takie, że samobój oznaczałby wieczne potępienie, poza tym skoro po śmierci mam szansę pójść do nieba, to czemu nie przeżyć wpierw dobrze życia na Ziemi? @pijanyjakKwasniewskiwCharkowie, Twój mentor ze zdjęcia raczej nie lubił KK, ale faktycznie nawet Nergal tyle nie pije

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.