29 września 2011, 22:38
Kochane... :( Ostatnio namotałam w swoim związku. Mój facet ze mną zerwał i nie mogę się z tym pogodzić... Chciałabym zrobić jakiś ostatni krok z mojej strony, udowodnić, że go kocham, że mi zależy i strasznie go brakuje :(
Myślałam o tym aby jechać do niego w niedzielę, zabrać go na plażę, na której często bywaliśmy, przewiązać mu oczy opaską a tam... czekałaby na niego jakaś romantyczna niespodzianka. Tylko jaka ? HELP!
30 września 2011, 08:52
Jakaś niespodzianka na plaży to fajny pomysł...ale niestety nie na pojednanie, nie w takim przypadku, gdy coś odwaliłaś. Jeżeli naprawdę łączyło was silne uczucie, to chłopak nie zostawił cię z jakiegoś głupiego powodu. Nie chcę wnikać i snuć domysłów w jaki sposób do tego stopnia zawiodłaś jego zaufanie, że zdecydował się na rozstanie. W każdym razie, facet ma swoją dumę i wątpię żeby teraz dał ci się zaciągnąć na plażę i omamić jakąś niespodzianką. Niestety, takich poważnych spraw nie załatwia się poprzez dawanie prezentów "na odkupienie win".
Wyluzuj trochę, zajmij się czymś, żeby o tym rozstaniu nie myśleć. Jeżeli naprawdę nie możesz wytrzymać, to napisz do niego długiego maila, w którym przeprosisz, podziękujesz za wspólnie spędzone chwile, zapewnisz o swojej miłości, żalu i o tym, że będziesz czekała na jakiś znak życia od niego, kiedy będzie już gotowy na rozmowę z tobą.
Daj wam ochłonąć trochę i zdystansować się jakoś do tej sytuacji, a może jeszcze coś z tego związku będzie.
- Dołączył: 2011-09-22
- Miasto: Legnica
- Liczba postów: 188
30 września 2011, 08:56
> PRZECZYTAJ KSIĄŻKĘ DLACZEGO MĘŻCZYŹNI KOCHAJĄ
> ZOŁZYNIE NARZUCAJ SIĘPAMIĘTAJ U FACETA TĘSKNOTA
> OZNACZA MIŁOŚĆ :)JA TEZ KIEDYŚ NAROZRABIAŁAM I
> CZEKAŁAM STWIERDZIŁAM JAK KOCHA TO WRÓCI A JAK NIE
> TO PO CO MI TAKI ZWIĄZEK............WRÓCIŁI NIC
> NIE MUSIAŁAM ROBIĆ....................
ooo po 1. czytałam książke, jest genialna
i to wszystko prawda co jest tam napisane :)
jak latałam za facetem i wszystko dla niego robiłam to byłam 3 lata w gównianym związku w którym to ON! robił ze MNĄ CO CHCIAŁ :/
a nowy związek zaczęłam od kontroli siebie i dystansu lekkiego co zaowocowało bardzo pozytywnie :)
a książka jest zachwycająca :)
każda kobieta powinna ją przeczytać i się do niej dostosować :)
30 września 2011, 09:26
Dzięki dziewczyny. Przemyślałam wszystko. Będę się męczyć, tęsknić,
płakać, żałować- w samotności. Chyba lepiej, żeby nie wiedział w jakim
jestem stanie. Dam mu ochłonąć.
---
To moja pierwsza miłość! Jeszcze gimnazjalna. Już raz zepsułam ten
związek. Po 3 latach to uczucie znów wróciło. Dostałam to, na czym tak
naprawdę mi zależało, o czym już nawet nie marzyłam. Dostałam szansę,
którą zmarnowałam.
Jednak nawet teraz nie doceniłam tego, co dla mnie robił... Przez 2
ostatnie tygodnie zachowywałam się tak beznadziejnie, że najbardziej
odporny mężczyzna nie byłby w stanie ze mną wytrzymać. Po całości od***ałam.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
30 września 2011, 09:27
Najgorsze co mozesz zrobic to prosic o jego milosc.
- Dołączył: 2008-02-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 443
30 września 2011, 17:38
jeśli mogę coś powiedzieć po swoich doświadczeniach:
kiedyś, kiedy bardzo mi się nie układało w związku, strasznie się pokłóciliśmy z chłopakiem. i zrobiłam mu "niespodziankę". z tym że on nie wpuścił mnie do domu i nie odebrał telefonu, więc niespodziankę zostawiłam mu pod drzwiami. jak ją przygotowywałam, myślałam, że to zajebiaszczy pomysł - pokażę, że mi zależy, że się staram, że to, że tamto... no, niestety.
nigdy w życiu nie przeżyłam takiego bólu i upokorzenia, jak wtedy, kiedy on nie otworzył, a ja stałam pod jego domem. ja byłam młoda i w desperacji, a on o tym wiedział... cóż. kłótnia, wzajemne pretensje, to nie jest czas na niespodzianki i zaskakiwanie, obojętnie jak fajne by nie były. myśl racjonalnie, a nie romantycznie. zwłaszcza, że odrzucony romantyzm boli bardzo, bardzo mocno
30 września 2011, 17:51
plaża to raczej nie jest dobry wybór...
a co zrobiłaś? zdradzałaś go?
jeśli tak to ja bym w to dalej nie brnęła i się bardziej nie pogrążała...
30 września 2011, 17:56
jak się kogoś kocha, to nie robi się rzeczy, które mogłyby zranić tą drugą osobę...
30 września 2011, 19:06
To był tylko pocałunek :(((( Ja... kogo oszukuje? Fakt, nie stało się to z mojej inicjatywy ale nie odepchnęłam go- chłopaka, o którego był chorobliwie zazdrosny. Nie wiem, co chciałam tym udowodnić. Nadal się łudzę, że wybaczy.
- Dołączył: 2009-06-24
- Miasto: Blebleble
- Liczba postów: 2466
30 września 2011, 20:22
A jak Ty byś się czuła na jego miejscu? Nie czyń drugiemu, co Tobie nie miłe.
30 września 2011, 23:39
pomysl czy Ty byś wybaczyla ? osobiscie dla mnie pocalunek to taka sama zdrada jak sex.