- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Lubieszyn-Wybudowanie
- Liczba postów: 371
27 września 2011, 12:37
Jestem w dołku, bo nie wiem co zrobic. jutro moja klasa jedzie na wycieczkę klasową. Do dzisiaj trzeba było zapłacić, a ja jestem chora od tygodnia, biorę antybiotyki i mama wczoraj mi powiedziala, ze kategorycznie zabrania mi jechać na wycieczkę.
organizatorka wycieczki napsiala dzisiaj do mnie smsa ze jak nie jadę to mam zaplacić do jutra 250 zł bo klasa się nie zgodziła zeby za mnie zakładac. Powiedziałam to mamie to powiedziała, ze nie bedzie płacic za coś na co nie jade..
co mam teraz zrobic? ja nie mam swoich oszczędności, zeby zapłacić..;/
27 września 2011, 14:43
Weerra a chciałabyś, zeby Ciebie ktoś tak wykiwał? Ze Ty mu coś organizujesz a on Ci ostatniej chwili mówi nie i musisz płacić sama?
Mnie też już zaczyna bawić dziecinność i nieodpowiedzialność autorki:)
27 września 2011, 14:45
.Ja nie dopuściłabym się takiej sytuacji będąc organizatorem, żeby nie podpisać jakichś wstępnych 'umow', albo zażądać zaliczki. Organizatorka sama jest sobie winna.
Przeczylam cały wątek od początku i sama nie wiem jakbym się zachowała w sytuacji autorki.
Była chora, ale bardzo chciala jechać żeby oderwac sie od sytuacji jaka jest w domu. Nie sądziła że staną jej na przeszkodzie dwa problemy: nagły brak kasy i brak zgody mamy na wycieczkę.
Ja też jakbym miała takiego ojca nawet z anginą chciałabym jechać na wycieczke..
Podejrzewam, że autorka i tak nie napisała nam wszystkiego tylko namiastkę tego. Nie wiadomo co się tam jeszcze u niej dzieje.
Edytowany przez Weerra 27 września 2011, 14:50
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 947
27 września 2011, 14:45
ty chora jestes ,wiec organizatorzy sie chyba z tym licza ze ktos moze zachorowac?nie daj sie,jakas cwaniara sobie wymyslila glupote i mysli ze naiwnych znalazla,nie jedziesz nie placisz,proste! nawet jakbys miala swoje oszczednosci to zrobilabys glupote.
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
27 września 2011, 14:45
No
własnie kurde nie wiem. Wkurzyłem się, serio. Wszystko na ostatnia
chwile załatwiają, przecież od czwartku mnie w szkole nie ma, a dopiero
dzisiaj się mnie pytają. Zresztą - za co ja mam niby płacić ? Rezerwacje
chyba można odwołać, no chyba tylko za paliwo. Nie wiem, jak nikt się
na moje miejsce nie znajdzie to chyba pojadę, no bo co mam zrobić ?
No kurde. To chyba jest jego obowiazek poinformowac ze nei jedzie. A ze nie poinformowal i czekal z palcem w d***e zeby ktos zauwazyl ze go nei ma to jego problem.
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
27 września 2011, 14:46
> Ta wycieczka w ogóle była organizowana na dniach,
> bo nam wychowca powiedział, ze nie bylismy nigdzie
> w drugiej klasie więc możemy we wrzesniu jechac,
> bo póxniej nam dyrekcja nie pozwoli ze względu na
> maturę. Wiedziałam, ze od dwoch tygodni niecalych
> wycieczka zaczela byc w ogole organizowana a jakoś
> w srode lub w czwaretk dowiedziałam się, że jest
> do Zakopanego. takze nawet nie było czasu na
> zbieranie kasy tylko organizatorka powiedziała
> zeby zaplacic albo dzisiaj albo jutro rano przed
> wycieczka
Tak wychodzi, jak organizuje się coś na wariata. Skoro wychowawca poszedł na coś takiego, to teraz, jeśli nie zapłacisz, będzie musiał założyć lub nikt nie pojedzie. Kierowca autobusu nie ruszy, jak nie zobaczy kasy. Takie spontaniczne akcje to są dobre dla rodziny albo malutkiej grupy osób, a nie klasy.
- Dołączył: 2011-05-31
- Miasto:
- Liczba postów: 557
27 września 2011, 14:47
A co to za organizacja,gdzie pieniadze zbiera sie na dzien przed wyjazdem???
Poza tym,gdyby autorka watku juz tydzien temu zglosila,ze nie jedzie i tak klasa musialaby zaplacic te roznice!!!
Edytowany przez Przy...kosci 27 września 2011, 14:48
- Dołączył: 2005-11-09
- Miasto: Normandia
- Liczba postów: 3399
27 września 2011, 14:49
Dla mnie to autorka jest zwyczajnie nieodpowiedzialna i na dodatek niesprawiedliwa, bo z jednej strony mowi ze "co to jest 6 zl od osoby doplacic , a z drugiej opowiada jak to u niej w domu tragedia i krucho z kasa. Ona ma prawo nie miec kasy ale inni to musza za nia zaplacic te 6 zl ??!! A moze wlasnie ktos z Twojej klasy jest bardzo ubogi i ciezko przyszlo mu uzbierac te 250 zl i nie ma nawet paru groszy wiecej ?? Nie pomyslalas o tym ?? Ja calkowicie rozumiem klase ze nie chca za Ciebie zaplacic skoro dalas znac 1 dzien przed wycieczka, sama nie dalabym zlamanego grosza za taka osobe.
27 września 2011, 14:50
mi sie wlasnie wydaje ze klasie nie chodzi o pieniadze ,tylko wlasnie o to ze nie zostali wczesniej o tym poinformowani!bo skad oni moga wiedziec kto na co i ile bedzie chorowal?obowiazkiem autorki watku bylo poinformowanie klasy wczesnniej ,a tlumaczenie bo nie wiedzialam ze mi mama nie poizwoli jechac jest smieszne:)
- Dołączył: 2011-09-10
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11257
27 września 2011, 14:53
> mi sie wlasnie wydaje ze klasie nie chodzi o
> pieniadze
A ja jestem pewna, że chodzi przede wszystkim o pieniądze. Takie czasy, że ludzie dla 6zł człowieka by skopali. Toż za 6zł całe piwo można wypić.
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Lubieszyn-Wybudowanie
- Liczba postów: 371
27 września 2011, 14:54
ale oni nie płacą za mnie!!!!!!! czemu nie możecie tego zrozumieć? pisze po raz n-ty, że nawet gdybym dwa tygodnie temu nie zgłaszała się, że jadę na wycieczkę to oni musieliby te 6 zł więcej zapłacić, bo tyle sobie zażądał kierowca kasy niezależnie od tego ile osób pojedzie.. tak samo przewodnik..