- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 czerwca 2011, 20:46
24 czerwca 2011, 21:38
24 czerwca 2011, 21:42
24 czerwca 2011, 21:55
24 czerwca 2011, 22:15
24 czerwca 2011, 22:28
24 czerwca 2011, 23:42
24 czerwca 2011, 23:56
25 czerwca 2011, 08:04
Malena93 ja jestem bardzo podobna do Twojej mamy. Mam 44 lata, troje dzieci i problemy ze stawami. W tym roku przeszlam operacje ramienia i jestem w trakcie rehabilitacji. Kolana chrupia mi caly czas i bola podczas wchodzenia po schodach. Ale to nie przeszkadza mi "odchudzac sie". Ja nazywam to zmiana trybu zycia i odzywiania. U mnie jest to zmiana na stale a nie na czas chudniecia. Nauczylam sie i ciagle ucze sie zdrowych nawykow zywieniwych. Moja walke rozpoczelam w styczniu tego roku i od tego czasu ubylo mi 10 kg. Moze to nie jest jakis spektakularny sukces ale w moim wieku jest to duze osiagniecie. Moj metabolizm tez byl zwolniony. Jadlam nieregularnie i niezdrowo i za malo. Wyklucznie bialego pieczywa jest dobrym pomyslem ale samo w sobie nie wiele zmieni. Napisze co ja zrobilam.
Moj dzien zaczynam od platkow owsianych z suszonymi owocami i jogurtem. Zjadam porcje okolo 280 kcal do 1 godziny od wstania. Potem sniadanie o 10.00 przekaska o 12.00 przekaska o 15.00 i obiad o 17.00. Ja klade sie spac okolo 21.00 wiec posilek o 17 jest moim ostatnim. Bardzo koncentruje sie na tym aby jesc o stalych godzinach, poniewaz organizm przyzwyczaja sie do tego i przygotowuje do spalania kalori o stalych porach. Trzeba to sobie wypracowac, ale mozna. Taka rade otrzymalam od dietetyczki i mysle ze to dziala. Kazdy posilek zawiera swieze warzywa - obowiazkowo. Nie jest to jakas zawrotna ilosc ale musi byc, dla dostarczenia wystarczajacych ilosci blonnika i innych waznych witamin i mikroelementow. Jezeli jem cos w czym nie da sie wcisnac warzywka to po posilku chrupie papryke czy salate. Unikam owocow, choc ich nie wykluczylam. Nie jadam ich po 15.00 bo zawieraja duzo cukru i organizm ich nie spali, jak zjem je za pozno. Nie musze tu chyba pisac, ze nie jadam bialego pieczywa, bialego makaronu, bialego ryzu. Chleb, makaron ryz sa pelnoziarniste. Jem tylko biale chude mieso. Najlepiej gotowane ale jem tez pieczone czy smazone. Jem tez ziemniaki do obiadu ale bez sosow. Zadnych slodyczy i ciast ani deserow. Jednak co sobote pozwalam sobie na male co nieco bo nie mozna zerzygonwac calkiem z tego co takie dobre. W sobote zjadam 2000 kcal.
Do odpowiedniej diety musza byc oczywiscie cwiczenia. Bez wzgledu na bolace stawy nalezy je cwiczyc. Cwiczone stawy posluza dluzej, oczywiscie po konsultacji z lekarzem co i jak mozna cwiczyc. Ja codziennie jezdze na orbitreku 30 min, robie 400 polbrzuszkow, 200 polbrzuszkow skosnych, 80 nozyc, 50 przysiadow. I do tego codziennie fizjoterapia. Nie jest zbyt trudna i trwa jakies 15 min.
Taka zmiana wymaga jednak czasu. Ja dojrzewalam do tego rok. W zeszlym roku przeszlam przez produkty odchudzajacy typu h......fe i CLA. Nie ma efektow bez diety i cwiczen. Zmian trybu odzywiania tez nie przychodzi z dnia na dzien. Organizm musi sie dostosowac i nasza psychika tez. Nasze przyzwyczajenia sa bardzo silne i ciezko sie ich pozbyc, ale jest to do zrobienia. Musi to jedank potrwac i nic nie przychodzi od razu, na zmiane trzeba pracowac i byc cierpliwym. W koncu przez 40 lat przyzwyczajam sie do czegos innego i teraz nagle moje cialo musi sie przestawic na inny tryb pracy. Ten proces jest dlugi ale jest to do osiagniecia.
Moze jak mama przeczyta moja historie to zmieni zdanie na temat odzwiania i chudniecia. Choc nie musi, to w koncu jej zycie i jej zdrowie.
P.S. Zapomnialam o bardzo waznej wrecz podstawowej rzeczy. Pije minimum 2litry wody mineralnej niegazowanej dziennie. Nie pijam sokow, napojow gazowanych, alkoholu w zadnej postaci i innych napojow, ktore nie sa woda, kawa lub herbata. Nie uzywam tez cukru i soli.
Edytowany przez ankaper1967 25 czerwca 2011, 08:36
25 czerwca 2011, 08:53