Temat: Odchudzanie przy PCOs

Odchudzanie przy PCOs (zespół jajników policystycznych)

mala.keria napisał(a):

oj Nonnai... zrób lepiej ten test. Po tabletkach wprawdzie organizm wraca długo do normy (też tak miałam), ale to kłucie jajnika... Mówię Ci to ja, ciężarówka w trzecim miesiącu Poza tym po co Ci jakieś wątpliwości? Ja już z moimi włosiskami nie mogę wytrzymać. Codziennie muszę coś usuwać z twarzy

hehe no i problem rozwiązany. P 40-stu dniach dostałam w końcu po południu okres, ale nie taki zwyczajny tylko taki, że prawie zasłabłam. Nie mogłam chodzić, kręciło mi się w głowie i było mi okropnie gorąco.W dodatku miałam nudności ;/ Natomiast ból brzucha nie był wcale silny (miła odmiana). Leżałam 2h i teraz czuję się już dobrze. A kłucie jajnika to wydaje mi się, że może przez to, że jakaś torbiel mi się znów robi...

dziewczyny, jak się odżywiacie przy insulinooporności?
Pasek wagi

Ja nie miałąm robionej krzywej cukrowej więc nie wiem czy mam insulinooporność, ale na pewno mam tendencję do tycia... Nie mam konkretnej diety (wdrążyłam w życie trochę zasad z diety MM). 

np.

-zamieniłam jasne pieczywo na ciemne

-ciemny makaron i ryż zamiast białego

-staram się nie łączyć węglowodanów z tłuszczami (nie zawze wychodzi) i białkami

- jem dużo warzyw i trochę owoców

- nie jem słodyczy

- nie jem kupowanych fastfoodów (jem jedynie przygotowane w domu)

- nie głodzę się, ale też się nie przejadam

-nie piję słodzonych napojów (jedynie soki 100% bez cukru, kawę z mlekiem niesłodzoną, herbatę zieloną, czerwoną i owocową bez cukru, wodę)

Przy takim sposobie odżywiania nie tyję (ćwiczenia 3x w tygodniu po 1h). Ale cm poooowoli sobie lecą. Ale bardzo powoli. Wystarczy, że odpuszczę na chwilę, a znów obrastam tłuszczem.

Sheil napisał(a):

dziewczyny, jak się odżywiacie przy insulinooporności?

Ja przez kilka miesięcy odżywiałam się wg diety opartej na niskim IG, ale niewiele to dało. Niemniej jednak, nadal zwracam uwagę na IG, poza tym odkąd wiem o insulinooporności, to wprowadziłam np. takie zmiany w diecie:
- zero białego cukru, ogólnie unikanie słodkich produktów i dosładzania,
- jasne pieczywo -> ciemne pieczywo, najlepiej żytnie, pełnoziarniste,
- biały makaron i ryż-> makaron i ryż brązowy,
- zero ziemniaków, frytek,
- słodycze-> owoce świeże i suszone, orzechy,
- jogurty owocowe-> naturalne bez cukru,
- niektóre produkty jem w innej formie, ponieważ np. gotowane płatki owsiane mają wyższy IG od surowych,
- jak najmniej produktów przetworzonych.
Poza tym (ale to już nie jest związane z hiperinsulinemią) nie jem żółtego sera, nic smażonego, panierowanego.
hej laski znowu u was zawitałam trochę mnie nie  było no ale miałam kilka spraw na głowie :) wiec dalej sie staram o maluszka i nic  z tego :) 

Jak tam Dziewczyny przygotowania do Świąt? Planujecie jakąś specjalną dietę na ten czas? Czegoś się wystrzegacie czy odpuszczacie zupełnie? :)

Ja postaram się zjeść minimalną ilość ciasta (nie będę raczej umiała zrezygnować z niego całkowicie...)

Po Świętach umówię się na wizytę do ginekologa. Mam jeszcze pytanie, moja siostra ma genetyczną chorobę wątroby (wyszło to niedawno), czy ginekolog może mi zlecić badania na ten organ? Bo nie wiem czy powinnam wracać do tabletek antykoncepcyjnych... Nie miałam robionych badań na wątrobę, a jak wiemy tabletki antykoncepcyjne nie są obojętne dla tego narządu.


Ja będę się starała jak Ty- zjeść minimalną porcję ciasta, najlepiej w ogóle, ale jakoś wątpię, że się uda, bo rodzina będzie bardzo niepocieszona.
Co do badań, jasne, że tak. W ogóle przed powrotem do tabl. anty. powinnaś wykonać badania. Mi ginekolog zleciła ASP, ALT, bilirubinę całkowitą, trójglicerydy, APTT, jeśli chodzi o wątrobę, dobrze też zrobić GGTP.

gwiazdeczka1993 napisał(a):

Ja będę się starała jak Ty- zjeść minimalną porcję ciasta, najlepiej w ogóle, ale jakoś wątpię, że się uda, bo rodzina będzie bardzo niepocieszona.Co do badań, jasne, że tak. W ogóle przed powrotem do tabl. anty. powinnaś wykonać badania. Mi ginekolog zleciła ASP, ALT, bilirubinę całkowitą, trójglicerydy, APTT, jeśli chodzi o wątrobę, dobrze też zrobić GGTP.

Właśnie mojej siostrze wyszła baaardzo wysoka bilirubina. Nie mam żadnych objawów żeby było coś nie tak, ale kurcze, no nie mam pewności czy z moją wątrobą jest wszystko ok i wolałabym sprawdzić żeby sobie nie zaszkodzić ;/

Dziewczyny pomozcie mi bo ja juz nie wiem co myslec. Ostatnio (czasu nie potrafie okreslic) mam lekki bole jajnikow czasami. Od jakis dwoch tygodni zauwazylam dodatkowo lekka hustawke nastrojow ktora byla do wytrzymania, ale dzis z niczego, caly dzien bylo ok, a w jednym momencie kiedy mialam isc jesc nagle nie chcialo mi sie jesc, wrecz mnie na wymioty bralo jak pomyslalam, a co najgorsze po prostu nastroj w ciagu 20 min zaczal mi sie tak szybko pogarszac ze z niczego wybuchnelam placzem. Stwierdzone mam pcos, od sierpnia biore rabletki anty i myslalam i czulam sie ze wszystko mi sie unormowalo. A tu bum. Nue wiem czy mam to laczyc z pcos czy nie? Miala ktoras z was tak? :(

apssik, też mam PCOS tylko wtrafiłam na jakiegoś z dupy ginekologa. Zero badań hormonalnych , tylko USG . Stwerdził ,że mam PCOS i żadnej kuracjii mi nie wypisał bo powiedziałąm kategeorycznie nie tabletkom bez zrobienia badań hormonalnych. Powiem tak jak miałąm teraz 3 miechy okresu w miarę normalnie moje objawy związane z PCOs były do wytrzymania... teraz gdy mi okres poprostu znów nie przyszedł to czuje się jak zaprzeproszeniem gówno ;] mam taką depresję, tak mnie jajniki bolą  jak nigdy odkąd rozpoznano mi PCOS .Jutro robie badania hormonalne na własną ręke i idę po tabletki bo inaczej zabije kogoś ;)

Jeśli chodzi o Ciebie to bądź ciepliwa, organizm musi dojśc do siebie. Wiadomo będziesz miała raz gorzej raz lepiej :) Moja mi siostra mi mówiła ,że u niej zawirowania trwały aż 1,5 roku i teraz jest zdrowa jak ryba .

Ja się osobiscie boję tego jak mi teraz okres przyjdzie ;/ Ostatnio po 2 miesięcznej przerwie dostałam takiego krwawienia i takich wymiotów,że wszpitalu na tydzień wylądowałam.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.