22 kwietnia 2011, 00:26
... na wieść że są z Wami w ciąży.
Od mamy mojej mamy (czyli babci) dowiedziałam się, że moja mama uznała to za nieszczęście, że mnie urodzi (miała 27lat, rok po ślubie) :( ... bardzo to przeżyłam
Gdy w wieku 41 lat znów zaszła w ciążę strasznie rozpaczała i ciągle płakała.
Ja rozumiem, że to może być szok, ale nie rozumiem po co moja własna babcia mi to powiedziała. Ja swojej małej siostrze bym nie mogła tego powiedzieć ...
Edytowany przez schudnacdo18 22 kwietnia 2011, 00:27
22 kwietnia 2011, 08:23
No ja na szczęście byłam planowana i wyczekiwana ;-) Sama też bym chciała zaplanować, ale jeżeli byłoby nieplanowane, to też bym się bardzo cieszyła :-)
- Dołączył: 2009-03-22
- Miasto: Kozia Wola
- Liczba postów: 2367
22 kwietnia 2011, 08:23
mi się zdaje,że babcia powiedziała To ...tak po prostu bez podtekstów
to normalne reakcje kobiet ciężarnych... euforyczna radość lub depresyjny smutek... to hormony nakręcają więcej niż "ustawa przewiduje"
nie wiesz jakie były okoliczności zajścia w tą2 ciążę
może jakieś leki brała, przy których nie powinna zajść w ciążę bo to grodzi defektem dziecka
a może uważała,że z racji swojego wieku urodzi się dziecko z dawnem
- Dołączył: 2010-03-26
- Miasto: nad jeziorkami
- Liczba postów: 21831
22 kwietnia 2011, 08:28
ja byłam planowana.. moja siotra już nie :)
ale na obie rodzice czekali z utęsknieniem :)
a moje dzieci były po części planowane.. na każde z nich nie mogliśmy się doczekac..
to są najkochańsze słoneczka na świecie...
oba smyki karmiłam piersią.. ale tylko do ukończenia 5 miesiąca życia.. później już odstawiałam.. strasznie ciężko mi z tym karmieniem było.
i nie ciężko fizycznie tylko jakoś psychicznie..
22 kwietnia 2011, 08:51
> nie każda matka która nie karmi piersią NIE CHCE
> SWOJEGO DZIECKA
Zgadzam się. Moja mama mnie nie karmiła, bo po prostu nie chciała. Byłam chcianym dzieckiem, bo zanim się pojawiłam to moja mama była w ciązy, ale dość późno poroniła (chyba 5 miesiac)
22 kwietnia 2011, 09:07
> aż tak to przeżywasz? jejku, jaka
> wrażliwawiększość dzieci jest z przypadku
tak jestem taka wrażliwa i nie umiem tego zmienić
tym bardziej że mam bardzo złe relacje z matką
- Dołączył: 2011-03-08
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 7666
22 kwietnia 2011, 09:18
A ja na szczęście byłam bardzo planowanym dzieckiem. Co więcej, przyjacioółka moje mamy, dużo młodsza od niej w tym samym czasie co moja mama się starała o dziecko, zaszła w ciążę - to była wpadka.
Moja mama była strasznie zawiedziona powiedziała jej wtedy "no wy tak po prostu nie chcecie a macie, a my chcemy i nie wychodzi!"
no i dziecko tej cioci urodziło się w kwietniu (córeczka zresztą xD ) a moja mama w kwietniu była już w czwartym miesiącu i brała ślub ;-)
Byłam więc jej wyczekanym maleństwem.
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
22 kwietnia 2011, 09:28
Kiedyś zapytałam tate czy planowali drugie dziecko (czyli mnie) a tato dwuznacznie odpowiedziałam- Cieszyliśmy się jak się dowiedzieliśmy:) Także wpadka ale bardzo radosna bo moja mama bardzo chciała mieć córkę.
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto: Sopot
- Liczba postów: 1893
22 kwietnia 2011, 09:36
szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak zareagowała ale z tego co wiem pobrała się z moim tatą kiedy była w 3 miesiącu więc chodzą mi po głowie myśli, że byłam wpadką ale nie miałam się nigdy odwagi zapytac..
22 kwietnia 2011, 09:38
ja byłam ostatnim planowanym, podobno.. :P później były jeszcze 2 wpadki, ale mama i tak się cieszyła :D przynajmniej tka mówi :P
- Dołączył: 2011-03-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 1845
22 kwietnia 2011, 09:41
a ja też byłam wpadkę, po 11 latach przerwy, ale mnie to totalnie nie rusza... przeciez najważniejsze, że potem mnie pokochali:) mam tyle kolezanek, ktore wpadly i nawet myslaly o usunięciu, a teraz dadzą się pociąć za dziecko:) nie przezywaj, co bylo to bylo:) twoja mama nawet nie pamięta, że cię nie chciala
a babcia widocznie uznala, że jestes dojrzalsza niz jestes rzeczywiscie...