Temat: facet muzłumanin

Miałyście jakieś doświadczenia sercowe z muslimami?
ale serio , to wszystko zalezy od człowieka... znam 5 chłopaków w moim wieku, arabów.Arabia saudyjska i egipt.Tylko jeden został wychowany w sposób europejski, ma siostrę bliźniaczkę, są traktowani na równi i on też traktuje kobiety normalnie, z szacunkiem. po pozostałych, chociaż są świetni, widać niektóre takie zachowania w stylu "jestes kobietą, jesteś gorsza", a mamy dopiero po 15- 16 lat. Moze nie zachowują się zle, ale czasem da sie to wyczuć... 
Poznałam na wakacjach Tunezyjczyka. Naprawdę miły i przystojny chłopak. Zakochał się w "tri migi" ze tak powiem:) Ja traktowałam go tak jako kolegę do pogadania bo dużo mi opowiadał właśnie o swojej religii i kulturze. Ale jak wspomniałam- nie dawałam mu odczuć, że coś więcej może być a on już się obrażał, był zazdrosny, krzyczał jak rozmawiałam z jakimiś chłopakami. Traktował mnie już jak swoją własność.... oczywiście ja się na to nie zgadzałam i w sumie częściej się kłóciliśmy niż rozmawialiśmy:) I mówiłam mu, że ja nie jestem osobą której możesz mówić co ma robić... a on się zapierał, ze wcale nie chce mnie kontrolować i rozkazywać. Ale taki głupi przykład- jak byłam zła to kucałam przy morzu i patrzyłam się przed siebie. A on bezwiednie mówil- don't make like this. Bo to mu się nie podobało i powtarzał to tak długo aż zmieniłam pozycję... 
Troszkę się rozpisałam ale chciałam przedstawić moje doświadczenia:) Wniosek jaki wyciągnęłam to taki, że to naprawdę dobry chłopak ale nie dla Europejki. Myślę, ze takie zachowania są w ich podświadomości. I mimo, ze powiesz takiemu, że czujesz się kontrolowana itd to on zaprzeczy. Bo dla niego to jest normalne. Oczywiście istnieją wyjątki i szczęśliwe związki Europejek z Muzłumanami ale radzę uważać:) 
Pozdrowiam i życzę trafnych decyzji:)
> Rada nr. 1: Spierdalaj dziewczyno.Rada nr. 2: Jak
> najdalej potrafisz.To nie chodzi o to czy jest
> dobrym czy zlym czlowiekiem, chodzi i roznice
> kulturowe, o wielka przepasc z, ktorej sprawy
> sobie nie zdjesz. Chodzi  wychowanie, o nurt w,
> ktorym on zostal wychowany, o wyzszosc jaka czuje
> nad partnerka...Nie licz na to, ze cos zmienisz...
> Ty jestes TYLKO kobieta. A JEGO kultura mowi, ze
> kobiecie NIE WOLNO.On rzadzi, bo to wyniosl z
> domu, bo ojciec tak robil a matka sluchala, bo
> dziadek tak robil a babka sluchala...I moze jest
> wspanialym czlowiekiem, ale bierz pod uwage, ze
> "wspanialy czlowiek" moze znaczyc rozne rzeczy i
> to co bedzie dobre dla kobiety z jego kultury
> akceptowalne, i z czym ona bedzie sie godzic dla
> Ciebie bedzie nie do zaakceptowania.Punkt widzenia
> zalezy od punktu siedzenia.Jakos muzlumanki nie
> wiaza sie z "pozostalymi rasami"... Dlaczego....?
> Za to muslimy chetnie...

Lepiej bym tego nie napisała
.
Ja myślę tak. Dopóki jesteście w Polsce, mieszkacie tu - możesz czuć się bezpiecznie.
Ale niezależnie od tego jak bardzo mu ufasz, jak bardzo go kochasz itp pamiętaj NIGDY nie wyjeżdżaj z nim z kraju do jego rodziny, NIE RYZYKUJ!

Nawet na jakieś wakacje. Tam może okazać się innym człowiekiem, tyle.
Fajnie jest poznawac obcokrajowców bo to zawsze jakieś nowe doświadczenie, ale nie dajmy sie zwariowac, że o jezu obcokrajowiec, jaka jestem super, że on mnie chce. Naprawde laski szanujcie się. Nie widze nic zlego w umawianiu się nawet i z arabem ale jeżeli on narusza Twoje pewne granice to stanowczo powiedz nie. Wiadomo, on ma inna kulture, a Ty inna, ale w dzisiejszych czasach się wszystko miesza.. Więc czasami naprawde nie powinno się przekreslac kogos ze względu na narodowosc. Jednakże podejrzewam, że dziewczyny mają tutaj raczej i traktował by Cie jak swoją własnośc. 
ja także odradzam, nie mam żadnego przykładu poza zwyczajnymi - mieszkam w oświęcimiu, mnóstwo turystów, w tym muzułmanie, często, jak chodzę z chłopakiem, a oni pytają o drogę, udają, że nie słyszą jak ja odpowiadam...:/
w każdym razie, dużo czytałam książek pisanych przez same muzułmanki, kobiety, którym udało się uciec, albo pisały w ukryciu. islam nie jest zły, a koran mówi o tym, że mężczyzna jest SILNIEJSZY i powinien OPIEKOWAĆ się kobietą, a jednak wszystko sobie arabowie przetłumaczyli po swojemu, i wierz mi, są mili i dobrzy i  można się z niektórymi wiązać, ale tylko pod warunkiem, że dopasujesz się do ich kultury
jeśli jesteś uległa, wierzysz w allaha, i zgadzasz się z koranem to ok
i nie mówcie, że nie, bo wszędzie czytałam, że tylko uznając ich religię za własną można poczuć pełnię szczęścia
Pasek wagi
oczywiście, że nie da się zbudowac taki związek i to całkiem szczęśliwy.
Miałam na roku koleżankę, córkę muzułmanina i Polki, rodzice mieszkają razem, są szcześliwi, ona i jej siostra są katoliczkami (mimo, że ojciec nie). Nie dajcie się zwariować nie zawsze związek z muzulmaninem to zakrywanie się i wieczna męka. Co do tych pamietników i książek tych co uciekły - te co im dobrze nawet jak napiszą pamietnik czy ksiązke, to nikt tego nie kupi, bo popyt jest tylko na cierpienie.

Z drugiej strony są regiony, gdzie rzeczywiście islam jest bardzo ortodoksyjny i takie okrutne rzeczy są na pozadku dziennym.

A czymże chrześcijanie się w sumie różnią? W ortodoksyjnych rodzinach jest wcale nie lepiej niz w muzulmanskich. Nie zmienia to faktu, że przepaśc kulturowa często jest nie do przeskoczenia.
dioor dziewczyny dobrze mówia, dreska i zhizaxa niezle to ujely. 
milosc miloscia ale mysl o przyszlosci. wolisz wolnosc czy toksyczny zwiazek? 
moja rada: zakoncz to! on juz teraz toba kontroluje!!! 
Radzilabym ci sie nad tym dobrze zastanowic , moj ojciec byl muzulmaninem i za dobrze sie to nie skonczylo . W ich religi moga miec wiele kobiec , facet to szef a kobieta ma sie go sluchac , siedziec w domu i opiekowac sie dziecmi . A bicie to u ich normalność . Moze faktycznie zależy to od człowieka , ale jeśli został w takiej kulturze wychowany to raczej wątpię by był inny . Moja koleżanka jest turka , jej mama za dobrze nie ma , nic nie może robić nawet telewizji oglądać a jak się nie słucha to ja bije . Taka kultura , ja tam bym nigdy nie mogla byc z muzułmaninem , sama myśl o tym jaki był mój ojciec mnie obrzydza  ^ ^
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.