Temat: Za małe ubrania - macie w szafie?

Witajcie. 

Zrobiłam ostatnio przegląd szafy. Mam w niej bardzo dużo za małych ubrań. Tylko kilka z nich jest z okresu, kiedy byłam chudsza. Większość kupiłam, bo mi się bardzo podobały i stwierdziłam, że jak schudnę to będę je nosić. I jeszcze ich nie nosiłam. Tylko problem jest taki, że musiałabym naprawdę sporo schudnąć żeby były dobre. Też tak macie? Tez kupujecie ubrania z nadzieją, że kiedys je włożycie? Ja mam takich ubrań chyba więcej niż takich, które aktualnie noszę. Eh to jakaś paranoja chyba:) 

Ja mam pełno takich ubrań chyba z 10 par spodni i bluzki które nawet do połowy mi nie wchodzą ale trzymam je z nadzieją że kiedyś się w nie zmieszcze:)
ja mam mnostwo :) jakis taki glupi zwyczaj mam kupowania za malych ubran a pozniej chodniecia do nich! moja garderoba jest pelna roznych rozmiarow :) co czyni ja wyjatkowa
Absolutnie nie posiadam - po 1. osiągnęłam swój cel wagowy i już nie mam zamiaru chudnąc (a nawet jeśli bym schudła, to mam taką budowę, że obecnie rozmiar by mi się raczej nie zmienił), a po 2. to głupota kupować za małe ciuchy, żeby były "motywacją". Motywacją powinno byc zmieszczenie się w małe ciuchy, ale dopiero PO schudnięciu... i kupienie ciucha w mniejszym rozmiarze powinno być swego rodzaju nagrodą.
ja mam spodnie z okresu kiedy ważyłam 55kg i już powoli są na mnie dobre!!:D hihihi

och....wieksza czesc mojej szafy zajmuja ubrania o 2 rozmiary mniejsze niz mam obecnie

jakos nie moge sie powstrzymac od kupienia mniejszych ciuszkow-tak ladnie wygladaja

Mam kilka rzeczy, które co prawda nie teraz, ale jeszcze rok temu były za małe. Mam też spodnie, których nigdy nie włożę, wiem to, bo moja sylweta zmieniła się od czasów licealnych. Biodra się poszerzyły i nie wbijam tyłka;D Mam też spódniczkę, która jest miarą dobrej wagi. Kiedy sie w nią wbijam, jest ok. Kiedy się nie mieszczę, to znaczy, że za bardzo przytyłem, hehe;D
Ja mam sporo małych ubranie...wynika to z faktu, że przytyłam .... będę w nich jeszcze chodzić  wiec nikomu nie daję, ani nie wyrzucam !!!
Pasek wagi
ja sobie kupiłam kiedys jeansy z wranglera. Mialam wtedy rozmiar 29/32, byly dobre, ale wziełam 27/32 zeby te dwa rozmiary schudnac.... no i udalo sie... :D
ale to było dawno temu i o efekcie jojo wolałabym nie wspominac:P
owszem, mam sporo takich ciuszków. Ale mam też kilka perełek do zwężenia. 
To są takie moje cele - zmieścić się w spodnie :) Nie chwaląc się - weszłam już w 4 z kolei spodnie, które dawałam radę założyć najwyżej do ud :) Rzadko w sklepie mierze ciuchy, często kupuję na allegro, dostaję i tak się odkłada na przyszłość :) Ale daję radę się potem w nie wcisnąć ;) 
ja mam za male ale to dlatego, że je kupuje i mowie sobie, ze szybko schudne i w nie wejde :D dam!

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.