Temat: Za małe ubrania - macie w szafie?

Witajcie. 

Zrobiłam ostatnio przegląd szafy. Mam w niej bardzo dużo za małych ubrań. Tylko kilka z nich jest z okresu, kiedy byłam chudsza. Większość kupiłam, bo mi się bardzo podobały i stwierdziłam, że jak schudnę to będę je nosić. I jeszcze ich nie nosiłam. Tylko problem jest taki, że musiałabym naprawdę sporo schudnąć żeby były dobre. Też tak macie? Tez kupujecie ubrania z nadzieją, że kiedys je włożycie? Ja mam takich ubrań chyba więcej niż takich, które aktualnie noszę. Eh to jakaś paranoja chyba:) 

ja tak miałam.... i jakie było moje zdziwienie gdy ubieram spodenki z przed 5 lat w pasie dobre a w udach wiszą strasznie sylwetka mi się zmieniła.... i już nie mówię sobie, że muszę schudnąć do tych spodni czy coś....
Ja nie kupuję nic takiego, czekam aż zrzucę te kilogramy i utrzymam wagę, a wtedy ruszę na shoping... ;)
Pasek wagi
Wydaje mi się ze spodnie z przebiegiem 5 letnim to zł pomysł, bo nei pokasują nam naszej nadwagi lub postępów w odchudzaniu w pełni, ponieważ tak jak sama stwierdziłas zmienia nam się sylwetka. Jezeli jest juz ktoś zwolennikiem motywacji poprzez za małe rzeczy tak jak ja, to chyba nejlepsze będą max. 2letnie.
Ja mam trochę ciuchów, które były na mnie dobre jakiś czas temu, ale zdarza mi się też okazyjnie kupowac coś z myślą, ze do tego schudnę. Przykładem jest sukienka w moim pamiętniku, chociaż teraz tez mogłabym ją nosić.
A ja mam moze 2 spodniczki za male, czekam az schudne. A tak to pomimo wahan 10kg ciuchy mam te same. Czasem spodnice mam na pasie, czasem na biodrach, jakos nie robi mi to roznicy wygladam tak samo. Z bluzkami nosze non stop te same w biuscie czy pasie tez wahania cm sa niewielkie... Niestety...
oj ja mam takich ubran dwa razy, a moze trzy razy wiecej niz takich w ktorych akturalnie chodze... i wiekszosc z nich jest nowa, jeszcze z metka, ale powiedzialam sobie, ze to czego nie uda mi sie zalozyc nawet raz do konca roku, sprzedam :-)
Zazdroszcze tym dziewczynom, ktore takich ubran nie posiadaja, ja poprostu kupuje wszystko co mi wpadnie w rece i co mi sie podoba, nie wazne, ze jest za male:d ale ostatnio staram sie z tym walczyc hehe
Pasek wagi
mam :]

wszystkie z czasów kiedy byłam chudsza, 2-3 rzeczy jako motywatory :))
Ja nie mam za małych ciuchów w szafie, nie kupuję takich, a jak miałam takie to oddawałam innym. Ale mam problem ze zbyt dużą ilością za dużych ubrań...
Hej! Ja nie mam takich nówek czekających na lepsze czasy. Ostatnio wpadłam na taki pomysł, by kupić sobie super kiecę, celowo za małą i zakupy tylko popsuły mi humor :-/// Także tego typu "mobilizacji" mówię stanowcze nie :-) 
ja od kiedy przytylam nie kupuje ciuchow. Troche za kare, troche nie lubie robic zakupow bo wszystko lezy gorzej... Jak schudne to kupie. Ciuchy tez mialam od rozmiaru pewnie 40 do 32, ale wszystkie duze pooddawalam albo wyrzucilam. Aktualnie najwiekszy to chyba 38....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.