Temat: Zdjecia Blogerek-muzułmanek- szkoda mi ich, a Wam ?

Sa piękne i chcą fajnie wyglądać ale nie wolno im pokazywać odkrytych nóg, ramion, dekoltu czy głowy... wyglądają super ale trochę to smutne, ze muszą się tak ograniczać:( równie smutnym widokiem były dla mnie muzułmanki na plaży które całkowicie w ubraniu wchodziły do wody :( 

....

Pasek wagi

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

krcw napisał(a):

cancri napisał(a):

Przecież ja mówię o chodzeniu w chuście na głowie, luźnych spodniach z materiału i zwiewnych koszulach.
Ja nosiłam sari przy ponad 30 stopniach, sari tez było przewiewne a do tego miało krotki rekach i nie miałam chusty na głowie a i tak było mi w tym gorąco...
Będę się upierała, że to kwestia przyzwyczajenia i wyboru. No i tkaniny. Szczerze mówiąc wolałabym mieć długie spodnie i długi rękaw w jedwabiu niż krótkie jeansowe spodenki i plastikową bluzeczkę na ramiączka. Ponieważ chodzenie w długich przewiewnych spodniach w upale jest moim własnym wyborem od ćwierć wieku, nie stanowi to dla mnie żadnego problemu. Jeśli mogłabym czegoś współczuć, to braku wyboru niż noszonych ubrań.

Ja w upał wolę szorty i krótki rękaw nieplastikowy. Niestety, do roboty obowiązuje taki, a nie inny stój. Na szczęście pracuję w szkole i w najgorsze upały mam wakacje i mogę chodzić w szortach:-D

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

krcw napisał(a):

cancri napisał(a):

Przecież ja mówię o chodzeniu w chuście na głowie, luźnych spodniach z materiału i zwiewnych koszulach.
Ja nosiłam sari przy ponad 30 stopniach, sari tez było przewiewne a do tego miało krotki rekach i nie miałam chusty na głowie a i tak było mi w tym gorąco...
Będę się upierała, że to kwestia przyzwyczajenia i wyboru. No i tkaniny. Szczerze mówiąc wolałabym mieć długie spodnie i długi rękaw w jedwabiu niż krótkie jeansowe spodenki i plastikową bluzeczkę na ramiączka. Ponieważ chodzenie w długich przewiewnych spodniach w upale jest moim własnym wyborem od ćwierć wieku, nie stanowi to dla mnie żadnego problemu. Jeśli mogłabym czegoś współczuć, to braku wyboru niż noszonych ubrań.Edit. Jak ktoś ze zdziwieniem pyta, czy nie jest mi za gorąco, to zawsze odpowiadam: no wiesz, ja przynajmniej mogę jeszcze coś zdjąć 

no tak bo to o brak wyboru chodzi -te dziewczyny chciałyby wyglądać jak europejki ale nie mogą przeskoczyć pewnych rzeczy jakie narzuca im religia...a co do krótkich ubrań, przecież nie chodzi o to żeby nosić sztuczne materiały, sama nienawidzę sztucznych tkanin i w lecie nosze głownie bawełnę ewentualnie modal ale jednak krótkie i przewiewne...o ile dłuższe spodnie mogłabym przeżyć o tyle muszę mieć bluzkę bez rękawów... 

Pasek wagi

mieszkam z muzłmanką, która studiuje modę i zawszema takie ciuchy, że wowwww 

i dla niej to nie jest smutne. ona wierzy, więc todla niej naturalne

smutne? To ich wybor ;) W chrzescijanstwie tez golizna nie jest wskazana :) wiele muzulmanek, ktore znam, nie zakrywa wlosow i ubiera soe "normalnie". Czesc z nich jest wierna swoim przekonaniom i sie nie odslania. a zdecydowana wiekszosc mega fajnie sie ubiera :) Im jest szkoda europejek, chodzacych polnago, zeby sie dowartosciowac meskimi spojrzeniami - to uslyszalam ;)

i kto powiedzial, ze ona CHCA byc jak europejki? A europejka i muzulmanka sie wykluczaja? muzulmanki w Turcji walczyly, zeby mogly nosic hijab, czyli chuste na glowie, w szkolach i uczelniach, bo bylo to tam zakazane. wiec chyba jednak tak im sie  podoba ;) Siedze troche w temacie i to dosc zabawne, ze nam szkoda ich, a im nas :P 
Tak dla jasnosci - wiem, ze niektore sa zmuszane, zeby sie zakrywac. Mowie jednak o wiekszosci.

krcw napisał(a):

cancri napisał(a):

krcw- o dziwo, tak, taka odzież jeśli jest z dobrych materiałów, a nie z plastiku, świetnie sprawdza się na upały. Polecam samemu wypróbować, a później krytykować ;-)))
a ty nosiłaś muzułmańskie stroje ze tak zachwalasz ?? bo ja na przykład nosiłam sari i było mi gorąco mimo ze było wykonane z bawełny :D

sari nie jest strojem muzulmanskim ;)

Natty90xx napisał(a):

krcw napisał(a):

cancri napisał(a):

krcw- o dziwo, tak, taka odzież jeśli jest z dobrych materiałów, a nie z plastiku, świetnie sprawdza się na upały. Polecam samemu wypróbować, a później krytykować ;-)))
a ty nosiłaś muzułmańskie stroje ze tak zachwalasz ?? bo ja na przykład nosiłam sari i było mi gorąco mimo ze było wykonane z bawełny :D
sari nie jest strojem muzulmanskim ;)

Generalnie nie ale w pewnym sensie jest bo muzułmanki w Indiach i Bangladeszu tez noszą sari a moje sari było pożyczone właśnie od koleżanki muzułmanki ale chodziło mi generalnie o ten typ strojów, długie itp... na upal mało praktyczne :P

Pasek wagi

Hybrydaa napisał(a):

luna_luna napisał(a):

A dlaczego uważasz, że muszą? Przecież zawsze można zmienić religie. To tak jakby Chińczyk napisał, że jest mu smutno bo Ty nie możesz jeść psów. 
Jesli nie interesuje Cie temat islamu i kobiet w tym swiecie, a widac po Twojej grubopogladowej opini ze nigdy nie zglebialas tego tematu, to nie pisz tak glupich i kpiacych komentarzy, bo przekazujesz takie bzdury innym osobom, ktos to potem powtarza i tak sie rodza jakies bezsensowne mity na temat muzulmanow. Te kobiety MUSZA nosic burki, chusty i td, w zaleznosci od pochodzenia wlasnie dlatego, ze tak nakazuje im kultura, a tlumaczac doslownie, tak nakazuja im ich rodziny mowiac tutaj jeszcze bardziej wprost- ich mezowie i inni mezczyzni w rodzinie, ktorzy maja stala kontrole nad tym, co robia, mowia, jak zyja. Kazda buntowniczka ktora nie chce tego nosic przechodzi za kulisami pieklo, gwalty, ponizenia, pobicia, ograniczenie wlasnej wolnosci, kontatkow ze swoja rodzina, dziecmi. Dla tych mezczyzn, a scislej mowiac muzulmanow zycie kobiety jest niewiecej warte niz zycie psa, dla nich z natury sa zle, uposledzone duchowo i emocjonalnie, sa gorsze od mezczyzn, a ich zdanie i slowo przeciwko jedemu chlopu jest nic nie warte, dopiero zdanie 2 kobiet jest na rowni ze slowem jednego mezczyzny. Dzieci naleza do ojca, Nie do matki. Na prawde myslisz(I KILKA INNYCH PAN NA TYM FORUM KTORE JUZ SIE WYPOWIADALY, BYLE SIE WYPOWIEDZIEC I NAPISAC NIC NIE WNOSZACA ODPOWIEDZ), ze tym kobietom odpowiada ten los? I trzymajac sie tematu- noszenie chusty i innych szmat? Myslisz, ze to nie podraznia, ze nie maja odparzen, ze nie przykleja sie to do skory w upaly i wcale nie jest goraco? Pewnie jest na maxa wygodnie i dobrze sie oddycha serio:) P.S Wyjdz wsrod muzulmanow na ulice bez chusty, burki czy innej szmaty, zobaczymy czy nie trzeba tego nosic i czy wystarczy o tak zmienic religie) czy wgl mozna) :) To nie tak jak u nas, ze masz wolna wole i nie pasuja Ci katole to idziesz i Cie nie ma, nikt Cie nie zmusza. Te urodzone tam nie maja tyle szczescia i nikt ich o zdanie nie pyta, wiekszosc tych kobiet nienawidzi tego ubioru i panujacych zasad, sa skazane, na laske mezczyzn, poczawszy od swoich narodzin, az do smierci, nieustannie kontrolowane, tempione i ponizane, stworzone tylko by rodzic dzieci i zajmowac sie domem. W wiekszosci regionow nie moga nawet same isc na zakupy, Jesli do meza przychodza znajomi, ta geba na klodke, ubrana jak pingwin i ma uslugiwac. Cos nie tak- strzal w pysk przy wszystkich. Myslisz, ze ktos sie przejmuje, ze masz zlamany obojczyk, bo Ci tak maz przywalil(maz, z ktorym rodzina zaaranzowala malzenstwo). Nie nikt sie nie przejmuje, a jak pojdziesz do lekarza, to w domu znowu dostaniesz wpie***l za to, ze sprawy rodzinne wynosisz poza dom. 

"zgłębianie tematu" z internetów ;) Koran czytałaś? :) a ja tak, kobiety zadnej burki nosic nie musza. W ogole burki spotkac mozesz ekstremalnie rzadko. radze jednak pozglebiac temat :) co do "przynaleznosci" dzieci również radzę poczytać więcej :) 

krcw napisał(a):

Natty90xx napisał(a):

krcw napisał(a):

cancri napisał(a):

krcw- o dziwo, tak, taka odzież jeśli jest z dobrych materiałów, a nie z plastiku, świetnie sprawdza się na upały. Polecam samemu wypróbować, a później krytykować ;-)))
a ty nosiłaś muzułmańskie stroje ze tak zachwalasz ?? bo ja na przykład nosiłam sari i było mi gorąco mimo ze było wykonane z bawełny :D
sari nie jest strojem muzulmanskim ;)
Generalnie nie ale w pewnym sensie jest bo muzułmanki w Indiach i Bangladeszu tez noszą sari a moje sari było pożyczone właśnie od koleżanki muzułmanki ale chodziło mi generalnie o ten typ strojów, długie itp... na upal mało praktyczne :P

w Indiach miesza się mnóstwo religii i sari jest strojem tradycyjnym, rzadko kiedy nosi się go na ulicy, z tego, co słyszałam, a przynajmniej w takiej bogatej formie :) Moge sie mylic, ekspertka od Indii nie jestem ;) Moge natomiast powiedziec, ze mialam na sobie abaję, która była mega lekka i przewiewna, w ogóle jej nie czułam, a było z 35 stopni ;) 

krcw- ale tak w zasadzie dlaczego zakładasz, że one wszystkie marzą żeby się wyrwać z chustki czy hijabu? Nie sądzisz, że jednak mogą go nosić dobrowolnie? Popatrz na zdjęcia, które Ty wstawiłaś (poodkrywane do łokci ręce, biżuteria, modne Nike), a na te, które np. ja wstawiłam. Jak myślisz, która z tych lasek prędzej nie ma wyboru? Generalnie narzucanie kobiecie zakrywania się jest według mnie jest formą opresji i kontroli nad nią, ale ja tego akurat w zwykłym hijabie nie widzę, szczególnie w takim wydaniu.

Wiem, że założyłaś temat o blogerkach modowych, czyli o specyficznej grupie, ale dyskutujemy siłą rzeczy o wszystkich kobietach z kręgu kultury muzułmańskiej i według mnie trzeba by to było jednak trochę odróżniać. 

Inaczej będzie funkcjonowała taka blogerka - według mnie nie ma czego współczuć, a inaczej kobieta z zapyziałej dziury gdzieś w Afganistanie, która kompletnie nie ma żadnego wyboru, pewnie regularnie obrywa od męża, rodzi dzieci, ogarnia chałupę i na 100% nie nosi żadnych Chaneli pod nikabem. 

Tu instagram jakiejś muzułmanki z Moskwy, trafiłam przypadkiem, jak zaczęłam sobie przeglądać fotki na weheartit. Nie wygląda na specjalnie nieszczęśliwą, ani ograniczoną, a bliżej jej chyba do tych modowych blogerek ;]. 

https://www.instagram.com/golovkova.s/

Tak naprawdę myślę, że wszystko jest kwestią tego, jakie dana osoba ma otoczenie, jak bardzo religijna jest jej rodzina, zwłaszcza mąż, jakim jest w ogóle człowiekiem, jak bardzo religijna jest ona sama. 

Przesada i ekstremizm zawsze jest zły i prowadzi do tragedii, np. w Arabii Saudyjskiej ileś lat temu pozwolono, żeby studentki paliły się żywcem, bo... chciały uciekać z pożaru bez hijabu no i im to uniemożliwiono. Słyszałam o przypadku, że laska się utopiła (nie wiem czy to była muzułmanka), bo jej ojciec uniemożliwił akcję ratunkową innemu mężczyźnie, który siłą rzeczy musiałby ją dotknąć. Wątpię, żeby to się dało w jakikolwiek sposób obronić. To dopiero jest nienormalne, nie chustka na głowie muzułmanki, która równocześnie ma tonę biżuterii, piękne szpile i całkiem obcisłe jeansy, więc wcale nie wiemy czy jej to tak naprawdę przeszkadza. Wydaje mi się, że po prostu wybrałaś złą grupę na 'obiekt' współczucia. ;]

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.