© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
17 stycznia 2011, 17:55
Edytowany przez Sandra1812 27 lutego 2011, 17:06
17 stycznia 2011, 20:52
"a twoja wydaje mi się wielka, aseksualna, bezowata i dziwaczna. sorry za taka brutalną szczerość :-). nie chce być niemiła, ale to mi się samo ciśnie na usta."
hahahaha :D faktycznie brutalna szczerość ale nie wiem jakim cudem mnie tak strasznie rozśmieszyła 
super, że potrafisz spojrzec na sprawę z humorem i dystansem 
a w dodatku jesteś ładna, co widać mimo tej ehhh... bezy :-)
17 stycznia 2011, 20:57
. Ja sama byłam na siedmiu studniówkach i nosiłam sukienki podobne do tych czarnych, które wkleiła tutaj jedna Vitalijka. Co do Twojej to wydaje mi się, że jest na "kole"... Dobrze myślę? Może jakbyś je wyciągnęła to mniej by się wyróżniała? Albo może skrócić? Niekoniecznie obcinać - można ją całkiem zgrabnie podpiąć 
. A kolor mi się podoba i to nawet bardzo .
17 stycznia 2011, 21:02
17 stycznia 2011, 21:07
17 stycznia 2011, 21:09
. Wzięłabym do tego czarne dodatki (kolczyki, kopertówka, delikatny szal) żeby ja troszkę "stłumić", skromna fryzurka (najlepiej jakiś gładki koczek) i będzie ok! No i oczywiście dobry humor, bo wtedy jaką byś sukienke nie miała to zabawa będzie udana 
.17 stycznia 2011, 21:13
17 stycznia 2011, 21:15
Edytowany przez Puszkowa 17 stycznia 2011, 21:18
17 stycznia 2011, 21:16
Jak mam byc szczera to według mnie w sukience najgorszy jest materiał który wygląda ciężko i przybija Cię do ziemi, gdyby była z jakiejś lekkiej tkanity to wyglądałaby o niebo lepiej. Figury nie masz złej ale taki materiał podkreśla kazdą niedoskonałość a,że jest długa to zasłania nogi, to fakt.
Nie Twoja studniówka więc sukienka nie musi byc idealna. Mi nie pasuje tylko material, pozatym sukienka calkiem ciekawa.
Baw sie dobrze :)
17 stycznia 2011, 21:21
17 stycznia 2011, 21:27
