Temat: Czy nosisz czapkę??

Ja nie noszę, wystarczy mi ciepły kaptur z futerkiem, zapięty i np. związany szalem chroni jeszcze lepiej niż czapka.

Ja się co roku buntowałam przeciwko czapkom i co roku płaciłam zmarzłymi, czerwonymi uszami, bólem głowy i katarem.
'Poświęcę się dla piękna'.

W tym roku stwierdziłam: p*ę i na początku jesieni, odwiedzając jeden z lumpeksów, znalazłam wełnianą czapę z daszkiem i super wielkim pomponem na środku głowy. Jak to stwierdził mój potwór - czapka jest taka 'moja', bo ja lubię ubierać duże rzeczy jak właśnie za duże czapki, wielkie zimowe kurtki, w których znikam, śniegowce, które na moich chudych nóżkach wyglądają komicznie,...
Także czapkę pokochałam i przez całą jesień + teraz nosiłam/noszę ją wszędzie :-)
(podczas ostatnich mrozów na czapkę dodatkowo zakładam kaptur od kurtki)

zawsze nosze czapke od jesieni do wiosny, mam kilka w zaleznosci od kurtki czy plaszcza dobieram jak torebke :0 mam z tego frajde, lubie nosic bo mi po prostu pasuja, jest mi cieplo, i zgadza sie, ze jesli zdarzy mi sie nie zalozyc to potem sytrasznie boli mnie glowa, potwornie..... 

nie mam czapki, bo mam strasznie puszące się włosy potem ; )

tulipana, ja mam taką podobną. Też szara, tylko ma kilka "kryształków" z przodu i jest z moheru :)

ładnemu we wszystkim ładnie, a watpie ze piekniej wygladacie bez czapki niz z

Ja mam uraz do czapek (po seledynowej, ze spidermanem i jeszcze takiej w różowo-niebieskie pompony) i po prostu nie da rady. Kaptur na głowę i jest ciepluchno.

ja nosze. nie wyglądam w czapie najlepiej ale nosze byle ciepło w głowe było :)

Noszę czapkę bo by mi mózg zamarzł na takim mrozie :P Zakładam kaptur i nic nie widać( bo mam przypałową czapusie ;O)

Ja noszę. I nie interesuje mnie czy wyglądam głupio czy nie...
Takim nienoszeniem w dzieciństwie (bo obciach ) załatwiłam sobie zatoki i teraz cierpię przez to...a poza tym w czapce cieplutko a ja zmarzluch jestem