Temat: na co dzień bez stanika?

Hej, mam pytanie, chodzicie bez stanika? Nie mówię tu o chodzeniu po domu, tylko tak po prostu do sklepu na zakupy, do kina, może niekoniecznie do szkoły, ale tak na 'luźne wyjścia'. Mi się bardzo coś takiego podoba u kogoś, szczególnie przy małych piersiach (nie żeby duże mi przeszkadzały, ale jednak coś je musi trzymać). Ja mam jakieś 70C (małe, ale są :D) i chciałabym czasem zrezygnować ze stanika do np zwykłego topu i jeansów, ale nie wiem czy to wypada i czy dobrze wygląda wg innych. Wstawiam przykładowe zdjęcia (nie moje), proszę o wypowiedzi na ten temat : )



streaker napisał(a):

dla mnie okropne, ale jak chcesz to chodz
Pasek wagi

topsecretgirl napisał(a):

wermik napisał(a):

fujjj, nie wypada, pomyśl sobie czy chciałabyś oglądać sterczące sutki swojej mamy albo nauczycielki i odpowiedz sobie sama
eee nie mam nic do sutków swojej mamy? w domu chodzimy raczej bez stanika, a już na pewno nie biegnę go założyć zaraz po wstaniu z łóżka podobnie jak moja mama, więc absolutnie mnie nie razi jak mama chodzi bez stanika w koszulce ; )a co do nauczycielki tu się kłania czytanie ze zrozumieniem bo ja pisałam na samym początku, że nie do szkoły i nie do pracy tylko np do sklepu ! 
O ja! Mam takie samo zdanie jak Ty  Jakoś też nie drażnią mnie piersi mojej mamy. Cóż to za dziwna mentalność, że tak bardzo zwraca się uwagę na kawałek ciała taki sam jak ręka, czy udo... Poza tym autorka tematu nie mówi o chodzeniu nago po mieście ale w bluzce, więc wszystko jest zakryte. Zauważyłam po raz kolejny taką zależność, że w naszym społeczeństwie za dużą uwagę zwraca się na innych, nie patrząc na siebie. 

pozytywny.poranek napisał(a):

Mnie irytują sutki przebijające przez bluzkę, nie podoba mi się to. Poza tym, trzeba mieć bardzo jędrne piersi, żeby nie skakały od prawa do lewa i od brody do pępka. Sama czułabym się fatalnie nie mając stanika na ulicy. Panowie na pewno będą zachwyceni, jeżeli lubisz zwracać swoim biustem uwagę mężczyzn  to pewnie będziesz się czuła dobrze.

Ja osobiście bym bez stanika nie paradowała, bo dla mnie to niewygodne, ale co kto lubi no. Jesli juz to napewno nie publicznie.

malaja1989 napisał(a):

wyglada to seksownie. ale jak pomysle ze na moje cycki mieliby sie gapic wszyscy( nie ukrywajmy, malo kto chodzi bez stanika i to zwraca uwage) i stare oblesne dziady i mlodzi niewyzyci gowniarze to staysfakcji nikomu nie bede dawac. to taki angazownie obcych ludzi w moj intymnosc. bez stanika chodze po domu przy moim facecie i wiem jak mezczyzni reaguja:)

dokladnie!
Nie czuję się komfortowo.. W dodatku bolą mnie piersi, a jak sutki stają - ocierają się niemiłosiernie( nieprzyjemne uczucie). I w ogóle takie to dziwne dla mnie trochę..

pozytywny.poranek napisał(a):

Mnie irytują sutki przebijające przez bluzkę, nie podoba mi się to. Poza tym, trzeba mieć bardzo jędrne piersi, żeby nie skakały od prawa do lewa i od brody do pępka. Sama czułabym się fatalnie nie mając stanika na ulicy, po mimo, że piersi mam średnie i w miarę jędrne. Panowie na pewno będą zachwyceni, jeżeli lubisz zwracać swoim biustem uwagę mężczyzn  to pewnie będziesz się czuła dobrze.
no pewnie to tak jakby cipa przebijała np. przez spódnicę, "trochę" niesmaczne

Milutka21 napisał(a):

pozytywny.poranek napisał(a):

Mnie irytują sutki przebijające przez bluzkę, nie podoba mi się to. Poza tym, trzeba mieć bardzo jędrne piersi, żeby nie skakały od prawa do lewa i od brody do pępka. Sama czułabym się fatalnie nie mając stanika na ulicy, po mimo, że piersi mam średnie i w miarę jędrne. Panowie na pewno będą zachwyceni, jeżeli lubisz zwracać swoim biustem uwagę mężczyzn  to pewnie będziesz się czuła dobrze.
no pewnie to tak jakby cipa przebijała np. przez spódnicę, "trochę" niesmaczne

 że co proszę? :D Jeszcze nie słyszałam o c*pce, która się przebija przez spódnicę hehe xD Oj, niesmaczne :P Tak samo jak sterczące suty :P
Pasek wagi
Oj nie, wg mnie to niesmaczne. Jeśli ktoś ma biust A/B i nie widać sutków to ok, ale to pierwsze zdjęcie to jest dużo za duży biust, żeby go pokazywać bez stanika.
Czytając temat postu, dokładnie takich odpowiedzi się spodziewałam - "jestem na nie", "to ohydne", "to niesmaczne", "nie życzę sobie oglądać kobiet bez stanika na ulicy", itp. No cóż, tak samo było z tematem kąpania się pod prysznicem na basenie - czy w stroju (!!!), czy bez. Dla mnie to nie do pomyślenia, żeby się kąpać w ubraniu, ale oczywiście większość nie wyobrażała sobie, żeby się rozebrać pod prysznicem!
Po raz kolejny mogę jedynie stwierdzić, że nie ogarniam polskiej mentalności, tej ciasnoty umysłowej, każącej oceniać kobietę chodzącą bez stanika lub kąpiącą się nago pod prysznicem na basenie jako nimfomankę, wyzywającą lafiryndę, próbującą za wszelką cenę zwrócić na siebie uwagę mężczyzn (Waszych mężczyzn nie daj Boże jeszcze!). Na stos z nimi!
A już najlepsza jest nieznajomość anatomii - sutek, to inaczej pierś, a to co przebijać może przez koszulkę, to brodawka!!
Zależy jakie piersi są! Tak mogątylko oboby z małym jędrym biustem! Czyli nie ja

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.