- Dołączył: 2012-11-12
- Miasto: Ząbki
- Liczba postów: 593
21 lutego 2013, 17:38
Czy wolicie kupić drogą rzecz, byle była markowa czy zadowalacie się tanimi ubraniami z niemarkowych sklepów? A może są części garderoby, które "muszą" kosztować i na nie nie szkoda dużo wydać? Czy zgadzacie się z poglądem, że biednego nie stać na tanie rzeczy, bo są jakościowo do niczego i trzeba zaraz kupić następne?
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5812
21 lutego 2013, 21:50
Ja muszę mieć dobre buty i torby, co wiąże się z wysoką ceną. Muszą być skórzane i porządne, tak już mam.
Jeśli chodzi o ubrania, poluję raczej na okazje, nie mam nic szczególnie drogiego :)
- Dołączył: 2011-07-12
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 5751
21 lutego 2013, 21:52
ja kupuje w lumpeksach, a tam można znaleźć firmowe, porządne ciuchy :) nie kupuje w galeriach i na bazarach - tam sprzedają najczęściej słabo jakościowo ciuchy.. szkoda mi kasy na ubrania, nawet płaszczyk wiosenny kupiłam w lumpeksie, wraz z pralnią chemiczną wyniósł mnie mniej niż 40zł, a jest nowy (miał metki, ale i tak dla wszystkiego wyprałam) jak to dobrze mieć dobre lumpeksy pod nosem :)
- Dołączył: 2011-08-01
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 1110
21 lutego 2013, 22:02
wole markowe wytrzymale..co nie oznaza ze musza byc koniecznie nowe ;)
- Dołączył: 2013-01-31
- Miasto: Góra
- Liczba postów: 3026
21 lutego 2013, 22:02
Patrzę na jakość ciucha, cena też się liczy ale można znaleźć fajne ciuchy w niedrogich sklepach. Ja uwielbiam WMB w Polsce. Tutaj Primark. Nie oszczędzam tylko na bieliźnie <stanik> Wolę jeden a dobry
- Dołączył: 2012-01-27
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 8102
21 lutego 2013, 22:17
Dobre jakościowo. Nie kręcą mnie metki, tylko jakość, wykonanie, materiał, mój komfort. Modę mam w nosie.
- Dołączył: 2012-10-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1856
21 lutego 2013, 22:24
Kupuję w sieciówkach, bo i tak nie jestem fanką noszenia ciągle tej samej rzeczy, a tak mam dużo ubrań, które mi się podobają. Mi akurat w ciuchach najbardziej chodzi o wygląd, "porządność wykonania" już nie jest dla mnie taka ważna. Mam jedną parę markowych dżinsów, które rzeczywiście trzymają się już parę lat, ale wyszły już z mody, a niestety jestem trochę od mody zależna.
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Paris
- Liczba postów: 206
21 lutego 2013, 22:32
Mam baleriny chanel , po kilku godz noszenia podeszwa sie pozdzierala. Nosze je tylko "od swieta' gdyz mam wrazenie, ze brud lgnie do nich jak pszczoly do miodu. Milam je na nogach kilka razy a wygladaja jakbym je nosila codziennie.
Co do ubran to dla mnie marka ma znaczenie ale minimalne. Kupuje to co mi sie podoba. Nie choze do sh bo nie umiem sie tam odnalzc, odrzuca mnie tez zapach...
Z polskich marek uwielbiam mohito. Teraz wlasnie lece do Pl i juz zacieram rece:)
21 lutego 2013, 23:01
a markowe rzeczy możne też często kupić w lumpkach jak się trafi , mi sie tak kilka udało , mam fajne bluzki z hm , i za bardzo niską cenę za 5 zł czasem koło a czasem i za 1 zł kupiłam , mam tez kilka innych sieci znanych ale już nie pamiętam
- Dołączył: 2010-03-11
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 15092
21 lutego 2013, 23:01
Markowe tanio:D Nie rozumiem osób, które wydają duże pieniądze na ubrania i które gromadzą sterty "łachów". Dla mnie są lepsze rzeczy, na które warto wydawać pieniądze;)
- Dołączył: 2011-01-08
- Miasto: Dublin
- Liczba postów: 2467
21 lutego 2013, 23:13
Nie wiem jak często chodzicie na zakupy ubraniowe ,ale moge powiedzieć co zaobserwowałam... Ubrania ze sklepów sieciowych typu ZARA< RIVER ISLAND<BERSHKA<STRADIVARIUS<RISERVED itp pochodzą z tych samych fabryk. Zwróćcie uwage na papierowe metki zwłaszcza ZARA i BERSHKA ora PULL &BEAR ktore są zaprojektowane w ten sam sposób. I ciuchy w nich są wykonane z tych samych materiałow. Co do używania tych samych materiałow to ZARA i RIVER ISLAND są poprostu przewidywalne,jeśli ZARA ma sukeinke z materiału typu koronka lub żorżeta to RIVER ISLAND ma te materiały w tym samym kolorze w swojej kolekcji. Już nawet nie mowie że kupiłam spódniczke w BERSHKA na przecenie a RESERVED miało ten sam model w innym kolorze z tej samej bawełny na swoich wieszakach nastepnego lata. To jest strata kasy! Jeśli kupuje w takich sklepach to tylko na przecenie,pozostałe rzeczy wiele zalezy nie tyle od cenczy jakości jak od wyjątkowości danej rzeczy. Mam ciuchy w szafie ktore kupuje po pare euro a w pracy pytaja się gdzie kupiłam taka super sukienke. Co do sklepów w Polsce to jeszcze MOHITO jako tako stara się mieć swoje wzory,ale tez zaczynają ''kopiować'' inne...