5 września 2012, 13:31
Hey dziewczyny,
mam problem.... Otóż, za miesiąc idę na studia, a moja matka ciągle mi truje, że powinnam zacząć się inaczej ubierać, bardziej 'kobieco' i że jak pójdę na studia to 'zderzę się ze światem'. Ogólnie, od zawsze miałam problemy z dobraniem ubrań, bo moda mnie nie interesuje za bardzo... Ubieram się raczej sportowo-męsko (jeansy/czarne spodnie, marynarka/za duża koszula/bluza z kapturem, t-shirty z nadrukiem/topy, do tego czarna skórzana biżuteria, Conversy). Nie lubię sweterków, ze względu na swoją wagę - nie ubieram krótkich spodenek i spódniczek... I nie mam kompletnie pomysłu, jak zmienić swój styl ubierania.
Interesuję się grami komputerowymi, sportem, książkami, słucham muzyki w stylu Joy Division/cold wave/alternatywa. Myślę, że można to jakoś w outficie też przedstawić.
Chciałabym nadal być taką 'chłopczycą' ale z bardziej kobiecym akcentem.
Czy polecacie jakieś blogi modowe? Albo strony, gdzie mogę poszukać swojego stylu? Może macie jakieś propozycje? Sklepy internetowe?
(już nie wspomnę o tym, że nie wiem jak się malować
![]()
Moja szafa stoi teraz pusta, po zrzuceniu kilogramów...
5 września 2012, 13:54
ja lubie blog ebby zingmark
- Dołączył: 2011-10-28
- Miasto: Niue
- Liczba postów: 8484
5 września 2012, 13:58
Na studiach spotkasz ludzi biednych i bogatszych. Rożnie się ubierają. Niektórzy ciągle przychodzą tych samych ubraniach, inni nie mają za grosz wyczucia stylu i ubierają sie kiczowato, jeszcze inne laski chodzą w spódniczkach i szpikach, a jeszcze inni wyglądają jak wyciągnięte manekiny z wystaw sieciówek i noszą jedynie najnowsze kolekcje.
Kup sobie coś fajnego. Ubrania potrafią podnieść naszą samoocenę i poprawić nam humor. Poza tym bardzo ważne jest pierwsze wrażenie. Oby nie przesadzic... ;)
- Dołączył: 2012-05-19
- Miasto: Przemyśl
- Liczba postów: 394
5 września 2012, 14:04
ja przez rok ubieralam sie normalnie wg mnie, czyli na sportowo, po roku studiow troche dojrzalam i zmienilam styl na kobiecy. CO mnie do tego skierowalo? hm, sama ja... ludzie mnie otaczajacy, no i to ze troche wydoroslalam :)
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88339
5 września 2012, 14:06
U mnie na roku dużo ludzi się fajnie ubiera, ale również pod fach, studiuję architekturę.
Ale na codzień, jak siedzimy w pracowni, to siedzimy w trampkach, dresach,
najważniejsza jest wygoda, i nawet w dresie można wyglądać bosko, jak człowiek dobrze wszystko dobierze.
- Dołączył: 2009-03-28
- Miasto: Kaczorów
- Liczba postów: 2524
5 września 2012, 14:16
Ale to też zależy na jakie studia idziesz, na niektórych kierunkach niestety ludzie ubieraja sie dosć specyficznie- ale myśle, że jak pójdziesz do nowego miasta poznasz nowych ludzi to sama coś zminisz w swoim ubiorze. Nic na siłe;)
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 1130
5 września 2012, 14:24
studia to zupełnie co innego niż liceum czy gimnazjum, tam każdy ubiera się jak chce, zachowuje jak chce. dopiero na studiach można pokazać, kim się jest naprawdę, bez udawania, bo tam nikt nie powie Ci złego słowa na temat tego, jaka jesteś (oczywiście o ile nie jest to rzecz grubiańska itd.). nie zmieniaj się :)
5 września 2012, 17:20
Zupełnie nie przejmuj tym, co opowiada Ci mama. Ja byłam na pierwszym roku prawa na UW a to chyba najbardziej snobistyczne studia w Polsce. A ja i tak biegałam w dżinsach, wojskowych butach i bluzie gapa itp. To dopiero studia. Możesz się ubierać jak Ci się żywnie podoba. Nie idziesz jeszcze do pracy ani nic. Ja bym Ci radziła ubierać się swobodnie. A jeśli chcesz odrobinę bardziej kobieco, to kupiłabym sobie ze dwie marynarki (byle nie czarne!) i zakładała je na T-shirt. To od razu sprawi, że będziesz wyglądała o wiele bardziej modnie.
- Dołączył: 2012-08-18
- Miasto: Świnoujście
- Liczba postów: 401
5 września 2012, 17:22
przecież na studiach dziewczyny nie latają w kieckach i na szpilach 24/7! :) większość ubiera się sportowo, wygodnie, byle się dobrze czuć przez kilka godzin na uczelni.
też dopiero zaczynam studia i nie zamierzam zmieniać swojego stylu, bo nie można zmieniać nic na siłę - dżinsy, trampki i bluza/sweterek to od zawsze najlepszy zestaw, w którym też można wyglądać kobieco. ;) ubierasz się tak, jak lubisz i to się liczy. a te 'kobiece akcenty' możesz wyrażać przez dodatki - może rozejrzysz się za nową biżuterią, torebkami, bardziej dopasowanymi bluzkami czy koszulami. idź na zakupy, oglądaj, szukaj, na pewno coś ciekawego wpadnie Ci w oko. ;)
- Dołączył: 2012-08-06
- Miasto: Kokosanka
- Liczba postów: 2933
5 września 2012, 17:40
Zajrzyj na szafa.pl tam dziewczyny pokazują swoje stylizacje :) możesz zachować swój styl bardziej go urozmaicając nikt nie mówi, że musisz się wbijac w spódniczki żeby wyglądać kobieco. Wystarczy, że zamiast conversów włożysz balerinki i dodasz bransoletkę na rękę :)
poza tym skoro tyle schudłaś to podkreślaj swoje kształty ! ;)
Edytowany przez veni.vidi.vici 5 września 2012, 18:11
- Dołączył: 2011-07-21
- Miasto: Xxx
- Liczba postów: 3127
5 września 2012, 17:43
Twoją mamę chyba ciśnie chęć posiadania zięcia ;)
a tak serio: nie ma studenckiego outfitu, jest cudowna różnorodność :)
ps: zawsze możesz używać tylko tuszu do rzęs, jesli chcesz się rozkręcić z malowaniem. z czasem dojdzie róż i juz będzie bardziej "kobieco" :)
Edytowany przez 70ada51 5 września 2012, 17:47