Temat: Outfit na studia?

Hey dziewczyny,
mam problem.... Otóż, za miesiąc idę na studia, a moja matka ciągle mi truje, że powinnam zacząć się inaczej ubierać, bardziej 'kobieco' i że jak pójdę na studia to 'zderzę się ze światem'. Ogólnie, od zawsze miałam problemy z dobraniem ubrań, bo moda mnie nie interesuje za bardzo... Ubieram się raczej sportowo-męsko (jeansy/czarne spodnie, marynarka/za duża koszula/bluza z kapturem, t-shirty z nadrukiem/topy, do tego czarna skórzana biżuteria, Conversy). Nie lubię sweterków, ze względu na swoją wagę - nie ubieram krótkich spodenek i spódniczek... I nie mam kompletnie pomysłu, jak zmienić swój styl ubierania.
Interesuję się grami komputerowymi, sportem, książkami, słucham muzyki w stylu Joy Division/cold wave/alternatywa. Myślę, że można to jakoś w outficie też przedstawić.

Chciałabym nadal być taką 'chłopczycą' ale z bardziej kobiecym akcentem.

Czy polecacie jakieś blogi modowe? Albo strony, gdzie mogę poszukać swojego stylu? Może macie jakieś propozycje? Sklepy internetowe?

(już nie wspomnę o tym, że nie wiem jak się malować 

Moja szafa stoi teraz pusta, po zrzuceniu kilogramów...
ja sie tez ubieram tak jak Ty. jak widzialam studentki to tez ubieraja sie tak luzacko
moim zdanem wszystko z Toba w porządku ;)  a na studiach jest 1000 500 100 900 dziewczyn takich jak Ty ( sama mam takie kolezanki ) i wszystko z nimi ok ;) maja znajomych i nikt ich nie szykanuje ani nic.  Jesli chcesz mozesz cos zmienic, ale moim zdaniem powinnas byc w 100 % soba, a Twoja mama troche marudzi. 
Pasek wagi
Napisałam Ci piękną długą wypowiedź i mi ją wcięło...

W skrócie. Nie zmieniaj się na siłę, bo będziesz czuła się, jak w przebraniu.

Idź do sklepu i mierz wszystko, co Ci wpadnie w oko, szczególnie rzeczy, których normalnie byś nie wybrała.
hehe laski z mojej grupy przychodzą na zajęcia w legginsach, uggach i męskich bluzach. Włosy związane byle jak, zero makijażu. Myślisz, że ktoś je obgaduje? Nie..bo wszyscy mają to w nosie... :)
Ja juz dawno sie z domu wyprowadzilam, a moja mama nadal zalamuje rece nad moim 'stylem'

Ubieraj sie, tak jak jest Ci wygodnie i w ciuchy, w ktorych sie dobrze czujesz. Co inni pomysla i czy wypada/nie wypada, naprawde nie jest najwazniejsze :)

Na studiach własnie jest o tyle fajnie, że jest mnóstwo ludzi i są bardzo rózni. To nie jest liceum, że jak wygladasz inaczej to cie wyśmieją..

Wazne zebys ty sie dobrze czuła.
Dziękuję za wasze rady, ale chyba jakieś blogi/strony z inspiracjami by się przydały... A moja mama nadal nie może się pogodzić z tym, że już wyrosłam i nadal traktuje mnie jak 14latkę :)
Wszystkie mamy tak mają ;)

Jeśli czujesz się swobodnie w takim ubiorze to nie zmieniaj go. 
Chociaż widzę po sobie, że mój styl ubierania w trakcie studiów zmienił się diametralnie :P Więc może u Ciebie też do zmian dojdzie samoczynnie.
Twoja mama przesadza. Prawda jest taka, ze na studiach ubiera sie kazdy jak chce. Wydaje mi sie ze nawet jakbym moszla w badzo wyzywajacych ciuchach lub zalozyla dres to i tak nikogo by to nie interesowalo. Prawda jest taka, ze jak jest 100 studentow na wykladzie to jakos sie ginie w tlumie XD

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.