30 maja 2012, 07:10
Chodziłam ostatnio po sklepach i oglądałam w reserved cudowną sukienkę. Później poszłam do jakiegoś niefirmowego sklepu i wisiała tam taka sama, tyle, że bez metki firmowej, oczywiście o 130 złotych tańsza. Jak to jest z tymi firmami - sprowadzają ubrania z Chin(zawsze jest metka w tych z galerii made in china) i doszywają swoje metki, a potem sprzedają tak cholernie drogo? To nie jest oszukiwanie klientów? Już pomijając jakość tych ciuchów...
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
30 maja 2012, 09:48
Roznica polega na tym,ze sieciowy zamawiają lepsze kroje w Chinach i CZASAMI kupują lepsze materiały.
No i oczywiscie są pierwsze jesli chodzi o "modne"ubrania(kolory,kroje).
Edytowany przez Sturbuck 30 maja 2012, 09:48
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
30 maja 2012, 09:56
unodostress napisał(a):
z jakością w H&M to się akurat zgadzam. szit i tyle nie dość że rozmiar 36 to tak na prawdę 38 'co by nam było miło ' to jeszcze po upraniu z ciuchów od nich zrobiły mi się worki na ziemniaki (tunika i bluzka dłuższa=/)
wiesz co ja tego nie zauwazylam, ale mam nadzieje ze jednak tak nie jest:P wczoraj bylam na zakupach spodniowych i mam taki sam rozmiar w zarze, mango, hm natomiast w pimkie i blanco musialam mierzyc wieksze:/
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
30 maja 2012, 10:02
Ankac1972 napisał(a):
To w Polsce naprade oszukuja tak jak piszecie.Ja mieszkam we Wloszech i kupuje ciuchy tylko gdzie pisze made in Italy! Wlosi sa bardzo uczuleni na Chinczykow w telewizi duzo mowi sie ze Chiczycy kopiuja wszystko tzn.ciuchy nawet produkty spozywcze ktore sa szkodliwe dla ludzi! Podobno Chinczycy uzywaja rakotworczych kolorantow !Ale slyszalam ze w Chinach szyte sa ogromne ilosci ubran na zlecenie Europejskich producentow z materialow ktore dostarcza producent.Moja mama pracowala w Inowroclawiu w duzej firmie krawieckiej gdzie Niemiec dostarczal materialy guziki itp i nawet metki byly Niemieckie i wszystko szlo do Niemca a przeciez ciuchy byly szyte w Polsce!
ja mam kolezanke ktora tu pracowala jako kierowca-dostawca do roznych sklepow obowniczych (nie sieciowek ale mysle ze przyklad dobry) no wiec po towar jezdzila az nad morze w okreslone dni kiedy przyplywal transport z chinskimi butami (buty roznego typu, kozaki, balerinki, szpilki, meskie- dobrze zrobionei ladne, nie jakis szajs) i te buty kupowala nie dosc ze za grosze to jeszcze -uwaga- na kontenery! juz nie na wage nawet! byly to buty ktore normalnie w sklepach kupowalo sie po 15-20e ona placila kilka centow za pare... mysle ze z ciuchami jest podobnie
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12872
30 maja 2012, 10:39
unodostress napisał(a):
z jakością w H&M to się akurat zgadzam. szit i tyle nie dość że rozmiar 36 to tak na prawdę 38 'co by nam było miło ' to jeszcze po upraniu z ciuchów od nich zrobiły mi się worki na ziemniaki (tunika i bluzka dłuższa=/)
Chyba odwrotnie z tymi rozmiarami? W H&M kupuję ciuchy rozmiar większe, bo te ich 38 to tak naprawdę 36. Poza tym oszukują, piszą, że 38 to 12, a to prawidłowo 10, do tego w H&M jest to tak naprawdę 8.
30 maja 2012, 11:39
H&M to szmaciarnia, to samo obserwuje się w NewYorkerze, Reserved to już wybitne nic nie warte szmaty! C&A ma nieco lepszą jakość ubrań, podobnie Orsay (mam bluzki po kilka lat!), ujdzie. W Zarze kupowałam kilka rzeczy i też jakościowo naprawdę bez zarzutu- mam już ponad 2 lata a są używane często.
Wszystko od Was zależy, bo jeśli jesteście leniwe i pierzecie wszystko w pralce, to zniszczycie każdy jeden materiał. Pranie ręczne za to pozwala ciuchy mieć czasami przez lata- i ja to wiem doskonale!
Bluzki, sukienki, bieliznę powinno się prać ręcznie.
- Dołączył: 2007-08-27
- Miasto: Hamak
- Liczba postów: 10054
30 maja 2012, 11:39
dlatego ja wole bazar i male butiki no name ;)akurat w moim miescie na bazarze znalezc mozna nie tylko kurtki z ortalionu, czasem sa naprawde fajne ubrania a w duzo nizszych cenach niz od tych cholernych sieciowek. mnie zastanawia ten szał i uwielbienie do h&m, a za kazdym razem jak tam jestem same scierki, byle gówniany t shirt i juz 5 dych, no dajcie spokoj,poza tym zwykle nie podoba mi sie nic, chyba, ze jakas bluzka za stówkę ale musiałabym na glowe upasc zeby takową kupić skoro w ulubionych butikach moge mieć prawie identyczna polowe taniej, na bazarze czesto też maja identyczne niemal bluzki ;)czasem kupuje cos w reserved bo bywa, ze maja fajne kolorki, np ostatnio kupilam cieniutki sweterek w bialo zolte paski i poki co jest w miare, chociaz juz po 2 praniach troszke sie zfilcowal...sieciowki wole od ulubionych stoisk na bazarze tylko pod jednym wzgledem- przymierzalni. thats all.
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
30 maja 2012, 11:44
sieciowki z grupy Polskich firmy jak Mohito Reserved itp oszukuja na cenach przeklejaja to fakt i wcale przecena nie zawsze oznacza przecene, trzeba sie dokopac do ceny pierwotnej i w nich jakos jest bardzo zla ja jej omijam, H&M akrat lubie wiele ubran jest dobrej jakosci za rozsadna cene zwlaszcza po przecenie, generalnie neistety preferuje sieciowki zagraczniczne jesli juz, a to ze szyte w chinach ale na zlecenie tych firm i jest tam nadzorujaca jakosc osoba, owszem szalu nie ma nie, zebym sie jakos podniecala sieciowkami...ale wole to niz poskie bazarowe, gdzie nici sie snuja itp... poza tym sieciowke moge wymierzyc oddac wymienic zareklomowac a bazarek ?? nic juz z tym nie zrobie jak sie posnuje....co do wloskiej jakosci ...mam kilka wloskich ubran i tez bywa roznie jak ze wszystkim....
trzeba patrzec na jakosc, czytac metki ( material , pranie itp ) ogladac czy wykonanie i porownywac ceny...nie ma zlotego merki moim zdaniem, wszedzie mozna kupic cos fajnego w fajnej cenie jak sie czlowiek nachodzi.
- Dołączył: 2011-05-18
- Miasto:
- Liczba postów: 875
30 maja 2012, 11:47
Wszystko od Was zależy, bo jeśli jesteście leniwe i pierzecie wszystko w pralce, to zniszczycie każdy jeden materiał. Pranie ręczne za to pozwala ciuchy mieć czasami przez lata- i ja to wiem doskonale!
Bluzki, sukienki, bieliznę powinno się prać ręcznie.
30 maja 2012, 11:59
ja mam kilka ubrań z h&m i bardzo sobie je chwalę. mam bluzkę która ma juz 4 lata i jest ciągle dobra. tu gdzie mieszkam we francji kupuję głownie w MS mode- fajny sklep dla kobiet takich jak ja i ceny po przecenie fajne.. do tego w la halle też fajny z ubraniami i camelieu.. i Mim i Gemo i zawsze jakość jest fajna. wiele bluzek i innych ubrań kupuję na przecenie bo tutaj jak są przeceny to już porządne. raz trafiłam na przecenę butów w Gemo i nie dość ze były od minus 50 do minus 75% to jeszcze jak kupowałaś 2 pary to 3 była za 1 euro i tak mężowi kupiłam 3 pary butów w sumie za 35 euro i sobie za 30 euro . więc za dobre jakościowo buty zapłaciłam grosze. a była to pozimowa przecena. więc tutaj z przecen jestem zadowolona. w polsce kupowałam w F&F tesco i byłam zadowolona a mężowi w Carry i też jakościowo świetne ubrania. mąż ma sweter z Carry już 4 lata i ciągle fajnie się nosi. noo i jeszcze w Ravelu kupowałam i też mam spódnice po kilka lat z tej firmy więc wszystko zależy od firmy i ciuchów
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
30 maja 2012, 12:16
Kiedy 2 czy 3 lata temu zauważyłam identyczną bluzeczkę z krótkim rękawem w H&M i ZARA lub Promod - ten sam materiał nawet, tylko inny kolor to wiem, że na dalekim wschodzie szyją to samo, tylko doszywają inne metki, towary maja inny kolor.
Z zeszłego tygodnia...rok temu kupiłam spódnicę w ZARZE za 90 zł (była przeceniona z 120), i jakie było moje zdziwienie, gdy widzę koleżankę w identycznej tylko, że kupionej w Biedronce za 40 zł. Ehhhh....