Temat: Jak to jest z ubraniami z sieciówek?

Chodziłam ostatnio po sklepach i oglądałam w reserved cudowną sukienkę. Później poszłam do jakiegoś niefirmowego sklepu i wisiała tam taka sama, tyle, że bez metki firmowej, oczywiście o 130 złotych tańsza. Jak to jest z tymi firmami - sprowadzają ubrania z Chin(zawsze jest metka w tych z galerii made in china) i doszywają swoje metki, a potem sprzedają tak cholernie drogo? To nie jest oszukiwanie klientów? Już pomijając jakość tych ciuchów...

daruniazielonka napisał(a):

ja mam kilka ubrań z h&m i bardzo sobie je chwalę. mam bluzkę która ma juz 4 lata i jest ciągle dobra. tu gdzie mieszkam we francji kupuję głownie w MS mode- fajny sklep dla kobiet takich jak ja i ceny po przecenie fajne.. do tego w la halle też fajny z ubraniami i  camelieu..  i Mim  i Gemo i zawsze jakość jest fajna. wiele bluzek i innych ubrań kupuję na przecenie bo tutaj jak są przeceny to już porządne. raz trafiłam na przecenę butów w Gemo i nie dość ze były od minus 50 do  minus 75% to jeszcze jak kupowałaś 2 pary to 3 była za 1 euro i tak mężowi kupiłam 3 pary butów w sumie za 35 euro i sobie za 30 euro . więc za dobre jakościowo buty zapłaciłam grosze. a była to pozimowa przecena. więc tutaj z przecen jestem zadowolona.  w polsce kupowałam w F&F tesco i byłam zadowolona a mężowi w Carry i też jakościowo świetne ubrania. mąż ma sweter z Carry już 4 lata i ciągle fajnie się nosi. noo i jeszcze w Ravelu kupowałam i też mam spódnice po kilka lat z tej firmy więc wszystko zależy od firmy i ciuchów



Mój brat będąc w Niemczech powiedział, że tam w H&M to są dopiero ubrania, a do Polski dają zwykł chłam!!!! Więc ja Ci się nie dziwię. We Francji zapewne też dają te lepsze ubrania nie tylko jakościowo ale też o lepszych fasonach i modniejsze.
Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

Ja na przyklad nieniecrpie H&M i podobnych sklepow bo sprzedaja tam gowno za wysokie ceny i uwazam to za totaly brak szacunku dla czlowieka i robienei z nas debili.


Nienawidzę H&M i ciągle trudno mi uwierzyć, ile ludzi zostawia tam kupę forsy, a to są normalnie tanie, często bazarowe jakościowo (i wizualnie) rzeczy.
Za granicą H&M to "najgorsza" z sieciówek i na dokładnie taką samą opinię zasługuje w Polsce, bo ubrania po przeliczeniu np. z funta na złoty, w Polsce są 30 razy droższe - a to dlatego, że społeczeństwo się na to godzi. Bojkot dla H&M!

mrovvka napisał(a):

Mój brat będąc w Niemczech powiedział, że tam w H&M to są dopiero ubrania, a do Polski dają zwykł chłam!!!! Więc ja Ci się nie dziwię. We Francji zapewne też dają te lepsze ubrania nie tylko jakościowo ale też o lepszych fasonach i modniejsze.


Eee? Bardzo dziwna opinia. Nie wiem jak w Niemczech, ale w Wielkiej Brytani H&M to chłam i szajs. Jedyne, co przyszło mi do głowy, to to, że Twój brat kija się zna, jak to facet.

wolnosckochairozumie napisał(a):

Chodziłam ostatnio po sklepach i oglądałam w reserved cudowną sukienkę. Później poszłam do jakiegoś niefirmowego sklepu i wisiała tam taka sama, tyle, że bez metki firmowej, oczywiście o 130 złotych tańsza. Jak to jest z tymi firmami - sprowadzają ubrania z Chin(zawsze jest metka w tych z galerii made in china) i doszywają swoje metki, a potem sprzedają tak cholernie drogo? To nie jest oszukiwanie klientów? Już pomijając jakość tych ciuchów...



to raczej odwrotnie jest firmy mają swoich projektantów itd mają tez kontrakt z Chińskimi fabrykami gdzie produkują swoje ciuchy a Chińczycy jak to chińczycy na tej samej lini produkcyjnej produkuja 2 razy tyle i potem sprzedają dalej tyle ze bez metek jako zwykłe ciuchy no name....tak samo z biżuterią
Pasek wagi
Inni podrabiają ubrania z sieciówek. Zauważ, że nigdy nie są one identyczne, chociaż na pierwszy rzut oka tak się wydaje.
Pasek wagi
Reserved się u mnie w mieścinie szyje, nie wszystkie ciuszki są szyte w Chinach, mam taki jeden sklep który sprzedaje takie ciuszki bez metek

LeiaOrgana7 napisał(a):

unodostress napisał(a):

z jakością w H&M to się akurat zgadzam. szit i tyle nie dość że rozmiar 36 to tak na prawdę 38 'co by nam było miło ' to jeszcze po upraniu z ciuchów od nich zrobiły mi się worki na ziemniaki (tunika i bluzka dłuższa=/)
Chyba odwrotnie z tymi rozmiarami? W H&M kupuję ciuchy rozmiar większe, bo te ich 38 to tak naprawdę 36. Poza tym oszukują, piszą, że 38 to 12, a to prawidłowo 10, do tego w H&M jest to tak naprawdę 8.


o, widzę, że nie tylko ja to zauważyłam - w Polskim H&M, 34 to 36, 36 to 38 i tak dalej... Ja noszę 34 i 36 w H&M a w innych sieciówkach 38...

G.R.u. napisał(a):

mrovvka napisał(a):

Mój brat będąc w Niemczech powiedział, że tam w H&M to są dopiero ubrania, a do Polski dają zwykł chłam!!!! Więc ja Ci się nie dziwię. We Francji zapewne też dają te lepsze ubrania nie tylko jakościowo ale też o lepszych fasonach i modniejsze.
Eee? Bardzo dziwna opinia. Nie wiem jak w Niemczech, ale w Wielkiej Brytani H&M to chłam i szajs. Jedyne, co przyszło mi do głowy, to to, że Twój brat kija się zna, jak to facet.

W Niemczech H&M to tania sieciowka i jakosc czesto pozostawia wiele do zyczenia, mozna trafic na cos ciekawego, ale niezbyt czesto i na jeden sezon glownie

Pasek wagi

silvie1971 napisał(a):

G.R.u. napisał(a):

mrovvka napisał(a):

Mój brat będąc w Niemczech powiedział, że tam w H&M to są dopiero ubrania, a do Polski dają zwykł chłam!!!! Więc ja Ci się nie dziwię. We Francji zapewne też dają te lepsze ubrania nie tylko jakościowo ale też o lepszych fasonach i modniejsze.
Eee? Bardzo dziwna opinia. Nie wiem jak w Niemczech, ale w Wielkiej Brytani H&M to chłam i szajs. Jedyne, co przyszło mi do głowy, to to, że Twój brat kija się zna, jak to facet.
W Niemczech H&M to tania sieciowka i jakosc czesto pozostawia wiele do zyczenia, mozna trafic na cos ciekawego, ale niezbyt czesto i na jeden sezon glownie


w Polsce to tez tania sieciowka...;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.