Temat: Ciucholand - kupujecie ?

Chciałam się Was zapytać co sądzicie o tego typu sklepach ? Kupujecie w nich ? Uważacie że warto ? I najważniejsze nie wstydzicie się tego ?

deteste napisał(a):

Kupuję i nie mam z tym żadnego problemu;) Można tam wyhaczyć naprawdę świetne ciuchy i to za grosze.


zgadzam się! :D
Byłam kilka razy, ale w mieścinie oddalonej kilkadziesiąt km ode mnie nie ma porządnego lumpa, ale w mieście jak najbardziej! Nie ma się czego wstydzić
Pewnie, że kupuję, nie wstydzę się tego :) Cieszę się, że mogę zapłacić 1-5zł za fajną rzecz, a mam do takich oko :) Koleżanki zazdroszczą, że zawsze kupię coś fajnego.  W ogóle kupowanie w SH stało się ostatnio bardzo popularne. Po za tym ma wiele zalet, nie płacimy drogo za ciuch, wiemy jak się zachowuje po praniu,  mniej żal jak ubranko się zniszczy (chociaż ja to jednakowo przeżywam, nieważne czy ubranko było drogie czy tanie). Nie raz było tak, że kupiłam sobie drogą rzecz w markowym sklepie i zaraz dziura się zrobiła czy coś, a potem byłam zła na siebie, że dałam się na to naciągnąć ;P
"cały Kraków śmiga w ciuchach Biga"  
Kupuję, noszę, niektóre są markowe inne zupełnie nie, ale wyglądają fajnie. Warto. Chociaż fakt, trzeba dużo cierpliwości i czasu żeby przeszperać coś fajnego. Ale się opłaca. Gdzie ja bym znalazła dżinsy za 18 zł?? :D 
Kiedyś kupiłam tam sobie jedną bluzkę z Atmosphere, fajna była a kosztowała nie więcej niż 10zł. Ale wolę jednak kupować w normalnych sklepach, lubię mieć coś nowego i tylko mojego, a nie żeby przede mną ktoś to nosił :)
Ostatnio znalazłam wyglądającą jak nowa koszule z HM za 20 zł :) więc :)
Kupuję, ale nie jakoś masowo ;p Jakieś topy i bluzki najczęściej. Nie wstydzę się tego, bo ubieram się też w drogich sklepach. Zresztą wolę kupić bluzkę Atmosphere, River island, H&M, Zara w lumpie za parę złotych, która jest dobrej jakości niż na jakimś rynku czy bazarze zapłacić 40 zł za jakąś chińszczyznę, która jakością nie grzeszy. Od jakiegoś czasu chodzę co tydzień ;)
chodze i uwielbiam - bo mam specyficzny gust i ciuchy ktore mi sie podobaja sa ponad moje mozliwosci finansowe ( w normalnych sklepach ). Na ciuchach kupuje rzeczy do treningow, jeansy, bluzki, sukienki.. Ale mam juz "swoje" sklepy i wiem gdzie co jest - wiec nie musze przegrzebywac sie przez stosy niepasujacych rzeczy. 3/4 mojej szafy to markowe ciuchy z secendhandu.
Tak, tylko strasznie mnie irytuje chaos, że trzeba tak szukać, nie ma takiego uporządkowania jak w sklepie i zazwyczaj cierpliwości mi starcza na chwile, jak nic nie znajde to wychodzę.
Pasek wagi
Aż mam smake iść do lumpa ;)) szkoda że dzisiaj sobota...;P

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.