26 maja 2012, 11:50
Chciałam się Was zapytać co sądzicie o tego typu sklepach ? Kupujecie w nich ? Uważacie że warto ? I najważniejsze nie wstydzicie się tego ?
26 maja 2012, 12:32
Ja uwielbiam ciucholandy, jestem tam mniej więcej 2 rzy w tygodniu, zawsze coś upatrzę: a to apaszkę, a to sweter, a to koszulkę. Baaardzo lubię.
26 maja 2012, 12:34
Kupuje. Czego tu się wstydzić? Można znaleźć dużo fajnych ciuchów. I tanio. Za koszyk ubrań zapłacę ok. 25zł, a nie za jedną bluzkę.
- Dołączył: 2007-08-22
- Miasto: Barcelona
- Liczba postów: 1408
26 maja 2012, 12:35
Kupiła niedawno prześliczną sukienkę za 30zł! Tyle już komplementów za nią dostałam, a jedynym jej mankamentem było to, że miała obciętą metkę , więc nie znam firmy.
Lubię ciucholandy, ale niestety nie mogę znaleźć fajnych ciuchów w rozmiarze S (a sukienki przecudne ostatnio widziałam w rozmiarze 46)
No i trzeba poświecić na nie dużo czasu, bo do jednego nie wystarczy zajść, a są one od siebie w sporej odległości rozłożone. W takim centrum handlowym wszystkie sklepy są obok siebie i jest to po prostu wygodniejsze.
Nie wstydzę się kupować w ciucholandach ;)
- Dołączył: 2011-09-30
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 237
26 maja 2012, 12:39
adzia11 napisał(a):
Kupuje nie wstydzę się, ale ostatnio zauważyłam że niby się kupuje ale jak przyjdzie co do czego to nie ma w co się ubrać, więc ostatnio wole dać więcej kasy i kupić jeden a porządny ciuch w sklepie niż 10 nie za bardzo.
No właśnie też tak mam że kupa ciuchów w półce a nie ma sie w co ubrać dlatego od nie dawna postanowiłam że owszem bede dalej chodzic i kupowac ale tylko cos naprawde fajnego i przemyślanego. Ja uwielbiam ciuchy, musze kupić cos nowego choc raz na 2 tyg ;) a w ciuchlandach jest przynajmniej tanio ;)
- Dołączył: 2011-12-27
- Miasto: Malediwy
- Liczba postów: 915
26 maja 2012, 12:46
Nie kupuje ! Brzydze sie noszenia ciuchow po kims...i tyle w tym temacie
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
26 maja 2012, 12:59
Kupuję nałogowo, jakieś 80-90 procent mojej garderoby jest z second handów, uwielbiam zakupy w ciucholandach, nie mam poczucia, że marnuję pieniądze. Żal mi dawać 100 zł za kawałek szmatki w sieciówce, co z tego, że nowy? Nieraz nabywałam w lumpeksach rzeczy praktycznie nienoszone, dobrej jakości, za grosze.