- Dołączył: 2011-08-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 3525
20 maja 2012, 10:40
Hej, kupiłam w zeszłym tygodniu spodnie w ZARZE. Kosztowały 149 zł, mam paragon i metki. Wyprałam je wczoraj pierwszy raz
zgodnie z tym co napisano na metce i oto jak teraz wyglądają przy naszywce z tyłu:
![]()
Czy mam szanse na zwrot pieniędzy lub wymianę towaru????? Edytowany przez chuda.ja 20 maja 2012, 11:00
- Dołączył: 2011-04-16
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2359
20 maja 2012, 11:32
brunette6 napisał(a):
no nie było mnie ale nie mogłam bez Was wytrzymać A daj spokój, oczywiście tak jak przypuszczałam, M. zaprotestował i powiedział, że no way....
Haha, lekki zazdrośnik. :D Kurczaki, ale szkoda, normalnie jakbym ja miała taką urodę PIERWSZA na jakieś castingi czy coś bym leciała. :D
- Dołączył: 2005-11-24
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 2160
20 maja 2012, 11:33
brunette6 napisał(a):
Effy18 napisał(a):
Oczywiście walcz, walcz, ale powiem Ci, że marnie to widzę, ZARA schodzi na psy.:/ Ceny są kosmiczne, jakość coraz gorsza plus do szycia tych ciuchów wyzyskują małe dzieci, to nieludzkie!!!!! Ja już nic tam nigdy nie kupię, jakieś trzy miesiące temu kupiłam taką miętową koszulkę 'mgiełkę' i zaraz się cała podziurawiła po 1 ręcznym, delikatnym praniu. To był dla mnie szok, wyglądała jak poszarpana. Poszłam zareklamować, ale kobieta zaśmiała mi się w twarz, że to moja wina, moja noga już tam nie postanie.
ooo masakra dlatego wolę w lumpach kupować przynajmniej nie przepłacę i jak się coś rozwali to nie jest mi tak bardzo szkoda...
to sie zgadza, moim zdaniem zara nigdy nie byla dobra jakosciowo, niestety pracowalam tam 3 miesiace i wiele takich reklamacji przyjmowalam, sama zreszta swoja przygode z tym sklepem zaczelam od reklamacji sztruksow ktore po jednym założeniu wytarly sie cale na pupie.
W lumpkach czasami kupuje rzeczy które kosztuja grosze a chodze w nich rok, dwa a czasami i dluzej i nadal sa jak nowe
20 maja 2012, 11:36
Effy18 napisał(a):
brunette6 napisał(a):
no nie było mnie ale nie mogłam bez Was wytrzymać A daj spokój, oczywiście tak jak przypuszczałam, M. zaprotestował i powiedział, że no way....
Haha, lekki zazdrośnik. :D Kurczaki, ale szkoda, normalnie jakbym ja miała taką urodę PIERWSZA na jakieś castingi czy coś bym leciała. :D
Dzięki
![]()
Lekki to lekko powiedziane
![]()
ostatnio jak poszliśmy na majówkę do kolegi się opalać to miałam zakaz rozbierania się do bikini
![]()
czasem męczy mnie ta jego chorobliwa zazdrość ale wiem że to dlatego że mnie kocha
![]()
najwyżej strzela focha i po jakimś czasie mu przechodzi...
- Dołączył: 2012-02-24
- Miasto:
- Liczba postów: 5843
20 maja 2012, 13:59
Mysle, ze powinnas te spodnie reklamowac. Pewno jakims badziewiem to farbowali i pusciloby nawet przy 30 stopniac C. Powodzenia!
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
20 maja 2012, 14:12
o masakra:/ spróbuj koniecznie reklamować!
- Dołączył: 2011-06-14
- Miasto: Romanów
- Liczba postów: 989
20 maja 2012, 14:26
na pewno zapytają jak spodnie były prane i jak prasowane, jeśli wszystko bedzie tak jak na metce MUSZĄ przyjąć reklamacje, jeśli nie powiedz ze zgłosisz to to rzeczoznawcy
- Dołączył: 2008-08-17
- Miasto: -
- Liczba postów: 388
20 maja 2012, 14:48
Spróbuj reklamować, a jak nie pomoże to mam coś co na pewno uratuje Ci te spodnie :) Wiem, że zaraz mnie tu część zlinczuje, ale działa.
Wczoraj włożyłam razem do pralki 3 białe podkoszulki męża i swoją bluzkę w biało-szare paski razem z czerwonymi spodniami (pozostawmy to bez komentarza :P) I mozna się domyslić co wyszło...
Włożyłam to wszytsko białe - już wtedy czerwono-różowe na pół godziny w ACE, takie chlorowe zwykłe. Puściło się tak pięknie, że przed zakupem tak białe nie było :P Więc jak Ci nie przyjmą reklamacji to kup ACE, wlej tak ze dwie szklanki na 4 szklanki wody ( w każdym razie żeby dużo nie rozcieńczac i włóż tę część spodni. Bo na zdjęciu wydają się być jasne, więc na bank wywabi ci tę farbę :P
20 maja 2012, 14:59
powinni ci zwrócić kase lub zamienić na coś innego jeśli sie nie zgodzą sie domagaj bo masz takie prawa zapytaj rzecznika konsumenta a z takimi odbarwieniami pierwszy raz się spotykam nie słyszałam jeszcz eżeby metka na spodniach czy na czymś farbowała ale widac dziadoctwo jakieś