Temat: Szpilki - kogo nie bolą w nich stopy?

Zastanawiam się, czy są wśród Was szczęściary, które mogą chodzić każdego dnia na szpilkach bez odczuwania bólu? Ja noszę szpilki 8-12cm i niestety zawsze po 3 godzinach chodzenia zaczyna mnie strasznie piec pod spodem stopy, robią się pęcherze i takie czerwone plamy od nacisku. Miałam wiele szpilek i w każdych było tak samo. Też tak macie? Jak sobie z tym radzicie? Czy pomagają Wam takie żelowe wkładki?

Bo mi niestety nie. 
Pasek wagi
Jasne, ze bola nogi. Szpilka nie jest "naturalna" dla stopy, jesli wiecie o co mi chodzi. Kocham szpilki, sa sliczne, bardzo mi sie podoba kobieca noga w szpilce, mam kilka ladnych par, ale zakladam je tylko na specjalne wyjscia, lub gdy jade do sklepu autem- wtedy musze wytrzymac tylko max. 2h. Sa kobiety przyzwyczajone, ktore w szpilkach moga nawet biegac, ot- taka Victoria Beckham hehehehhe. Mysle, ze idzie sie do tego przyzwyczaic, ale czy to zdrowe dla postawy?
Pasek wagi
Zależy jakie buty, niektóre są tak wygodne, że czasami zapominam że mam na sobie szpilki. Jednak jak wiem, ze za jakiś czas będą mnie bolały stopy, zawsze mam przy sobie balerinki abym mogła zmienić buty :D 
nie posiadam nei nosze szpilek... dla men nie są wygodne:P
moja mama mówi, że to kwestia przyzwyczajenia...
ja bym bardzo chciała móc chodzić w szpilkach, ale raz - jestem puszysta, dwa - nigdy nie przyzwyczaiłam stopy, wszystkie buty na obcasie męczą mi nogi, po 2-3h umieram, trzy - mam nierówne stopy (różnica 0,5 rozmiaru) i żadne wkładki nie pomagają, przymierzałam już za pietę, pod piętę i inne cuda, jakie tylko w sklepie mieli i niestety nic nie pomogło


Pasek wagi
mnie nie bolą, chodzę dziennie, nawet na piechotę do pracy co zajmuje mi niecałe pół godzinki 
jestem dość wysoka i męża mam mojego wzrostu więc nie kupuję szpilek
zresztą nie umiem w nich chodzić...szybko bolą mnie nogi, choć zgodzę się że im lepsze buty, dobrej jakości tym lepiej
ale bardzo mi się podobają modne teraz na wysokim obcasie z platformą :)
nawet wczoraj byłam w sklepie obuwniczym i takie sobie przymierzyłam:)
Pasek wagi
hm ogolnie to tenisowki, trampki etc aleeee zdarza sie i szpilki ale jak juz coś to NIE NA CIENKIEJ SZPILCEE tylko gruba taka, zeby sie dobrze stawiało noge a nie zeby sie wyje*ać
ale nogi bola, okropnie..juz na sama mysl bo czekaja mnie 3 osiemnastki i cala noc tanczenia ;d
hehe a ja Wam powiem że usłyszałam na zajęciach kiedyś że z biomechanicznego punktu widzenia najlepszy byłyby obcas .... z przodu buta !! Już nie pamiętam uzasadnienia dlaczego ale tak nas to rozbawiło ze zapamiętałam :P
Czasami noże szpilki i używam wkładek żelowych, czy coś daja... być może.
Ja preferuje chodzenie na koturnach, albo na płaskim :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.