Temat: Co "modnego" nigdy byście nie ubrały ?

Dawniej lub aktualnie?

ja na przykład tych aktualnie modnych szerokich a przykrótkich gaci

Pasek wagi

Spodni typu Mom i luźnych, szerokich sukienek bez talii tego typu:

Może i wygodne, ale okropnie masakrują sylwetkę i nie znam nikogo, kto by dobrze w tych ubraniach wyglądał.

Pasek wagi

Bluzek z odsłoniętym brzuchem, które nosi połowa 15-latek w mieście. Jaki by ten brzuch nie był. 

Bardzo luźnych, bezkształtnych dżinsów, które dziewczyny noszą właśnie do tych bluzek z gołym brzuchem. 

Adidasow lub trampek do spódnicy czy sukienki. 

Pasek wagi

Nie podobają mi się te słynne aktualnie kimona, dla mnie wyglądają one jak szlafrok i nie wyszłabym w nich na miasto. 

Pasek wagi

Kolarek 🤮 balerinek 🤮 leginsy tylko do biegania, na codzien 🤮

Pasek wagi

Jest wiele rzeczy, których nie założyłabym, bo nie pasowałyby do mojego stylu czy sylwetki - wliczając takie klasyki jak "cokolwiek w długości w kolano".

Za to mało jest trendów, które przekreśliłabym całkowicie i kompletnie. Nawet ciężko mi podać przykład czegoś, co mi się ekstremalnie nie podoba. To przyszło z opatrzeniem. Jak zaczynałam się interesować modą, to często się łapałam na tym, że coś w pierwszym odruchu totalnie mi nie pasuje - tylko po to, żeby parę miesięcy później to kupić i nosić do zajechania przez kilka sezonów (wymienione tu parę razy miejskie trapery na grubej podeszwie - mega wygodne i praktyczne buty).

Odkąd decyduję wyłącznie ja o moim ubraniu się (u mnie bunt nastolatki 12-13 letniej) to żadnych falbanek, koronek, kokardek, złotych niteczek, szyfonów itd.itp. Odrzucało mnie takie ubranie się "na laleczkę" już w podstawówce, a jak widzę panią w późniejszym wieku całą w falbaneczkach, koralikowych haftach, z błyszczącymi kokardami w lokach, to nie wiem co o tym myśleć. Jakieś deficyty  dzieciństwa, czy co?

tych szerokich gaci również bym nie założyła xd 

 

Wiekszosni rzeczy stawiam na klasykę i klasę 

Pasek wagi

Wielu rzeczy, niezbyt lubię podążać za modą. W ubraniu ma mi być wygodnie, ma ono pasować do mojej figury, urody i stylu życia. Nie lubię udziwnien. 

Nie podobają mi się wielkie marynary, spodnie kuloty czy buty sportowe na topornych podeszwach. 

Noir_Madame napisał(a):

Wiekszosni rzeczy stawiam na klasykę i klasę 

Ładnie!

Też lubię klasykę, polecam blog - moda minimalissmo. Nie zawsze i nie wszystko, ale sporo zestawów mi się podoba i do mnie pasują.

Jesień "na szaro"..... 😉

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.