- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 maja 2022, 13:07
Jako że mam dziś luzy w robocie, spisałam co na przestrzeni tego roku chciałabym kupić jeśli chodzi o ubrania i ciuchy. Okazało się bowiem, że o zgrozo oprócz adidasow nie mam ani jednej pary jasnych półbutów czy balerinek, podczas gdy np teściowa ma 7 par samych szarych półbutów. I tak powstała dłuuuga lista marzeń.
Ale nie w tym rzecz.
zakladajac, że raz w miesiacu bede np. kupować 1 parę butów owszem po roku przybędzie nowych 12 par. Ale musiałabym je kupować i włożyć do szafy i dopiero np na przyszła wiosnę wszystko stare wyrzucić a wszytsko nowe używać. Inaczej okaże się, że to co chcialam skompletować jest już zużyte.
jakie macie podejście do nowych rzeczy - używacie od razu czy je "oszczędzacie"?
kupujecie co sezon lub dwa nowa parę i stara wyrzucajcie, czy kupujecie aby mieć duży wybór?
Edytowany przez gordita2021 2 maja 2022, 13:08
2 maja 2022, 13:11
Używam od razu, a używając kilka par, a nie ciagle jedne - nie niszczą się tak szybko
2 maja 2022, 13:16
Używam od razu, a używając kilka par, a nie ciagle jedne - nie niszczą się tak szybko
Dokladnie tak jak piszesz. Lubię buty ze skóry bez zbędnych ozdobników więc noszę latami.
2 maja 2022, 13:21
Nie, no, kupuję raczej po to, żeby używać, czasem dana rzecz faktycznie poleży dłużej nowa w szafie, ale to raczej wyjątek - np. trzymam jedną sukienkę z metkami na imprezę rodzinną. Kiedyś lepsze rzeczy "oszczędzałam", nosiłam rzadziej, ale z wiekiem odchodzę od tego, bo kończyło się na tym, że na co dzień nosiłam jakieś szmatki, a porządne rzeczy kisiły się na półkach.
Nie bardzo pojmuję, bo co cały rok zbierać kolekcję i nie nosić, żeby następnie w kolejnym roku ją wyrzucić. Gdzie tu sens?
2 maja 2022, 13:23
Z butami mam tak ze ciezko na mnie cos znalesc wiec przewaznie mam jedna pare ktora kosztowala krocie i nosze je az do znoszczenia czyli przewaznie 6-12 miesiecy, powinnam miec kilka par, mam jedne zimowe teraz mi sie przypomnialo ale przewaznie I tak chodze w jednych ulubionych.
2 maja 2022, 13:25
marzylo mi się, że jak uda mi się schudnąć to zmienie wygląd - fryzury, ciuchy, wiecie -30kg i nowa ja😀
wiec jako tako ciuchów bym teraz dużo nie kupowała, ale np buty bym mogła. I teraz pytanie używać je czy nie 🙄
2 maja 2022, 13:25
Ja mam mało rzeczy. Jedne sportowe buty, jedne sandały, botki i zimowe buty na płaskiej podeszwie. Jak się zużyją to kupuję nowe, średnio co dwa lata - mimo, że kupuję raczej dobrej jakości obuwie, to je po prostu zużywam, nigdy mi skórzane botki nie wytrzymały więcej niż dwa sezony.
Tak samo z ubraniami. Ubieram się na czarno, nie noszę sukienek / spódnic / koszuli / kombinezonów, więc moją szafę mogłabym zmieścić do walizki. Jak coś się zużywa to wywalam i kupuję w zamian to samo 😁
2 maja 2022, 13:41
Skoro teraz nie masz takiego obuwia (czyli najwyrazniej nie potrzebujesz), to wlasciwie po co nagle kupowac 12 dodatkowych par...? Troche nie rozumiem zamiaru. Po co kupowac, wsadzac do szafy i nie nosic? o.O Przeciez to totalnie bez sensu. Nowe buty nie zrobia z Ciebie innego czlowieka. A jak nie schudniesz to co, nie bedziesz ich nosic? A jak za rok juz Ci sie nie beda podobac, to co? Dla mnie ten pomysl to konsumpcjonizm totalnie bez sensu.
Edytowany przez cancri 2 maja 2022, 13:43
2 maja 2022, 13:51
Ciężko stwierdzić, bo przecież nie da się jednej pary butów nosić przez cały rok. Zimą nosze buty zimowe i mam zawsze 4 pary na różne okazje. Nie niszczą się zbytnio, bo noszę je naprzemiennie w zależności od stylizacji. W okresie przejściowym nosze adidasy i mam aktualnie 3 pary: 2 białe i 1 czarna, ale muszę dokupić jeszcze jedne na pewno. W lato noszę adidasy i buty letnie: sandały na płaskiej podeszwie i na koturnie oraz takie fancy na obcasie, które już tu kiedyś pokazywałam:
2 maja 2022, 14:16
hmmm... takie buty jak adidasy to mam jedną parę i w nich chodzę, nowe kupuję jak mi się zniszczą.
Ale takie buty jakieś tam eleganckie na obcasie no to mam kilka par i zakładam w zależności od potrzeb i okazji (na co dzień chodzę w butach sportowych albo balerinach). Ale kupuję jak mi są potrzebne, potem używam ich w zależności od tego co do czego i kiedy pasuje.