- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 listopada 2019, 12:35
witajcie,
Mam taka zagwozdke, chyba nie umiem dostosować ubioru do okazji. Czyli zazwyczaj wychodzę na tym tak, ze ubieram się za skromnie. Mysle sobie: nie możesz się tak wystroić, bo okaże się ze przesadziłaś. I wyglądasz głupio.
I jak już wspomniałam, zazwyczaj się frustruje i zakładam jakieś proste skromne połączenia.
Mysle sobie, nie ma nic złego w wygladaniu „lepiej” niż inni, w sytuacji gdybym rzeczywiście odstawała od reszty. I tez wiem, ze nie powinni mnie inni obchodzić, ale za każdym razem, czy to wesele, czy wyjście na randkę!, gdzie przecież jest się tylko z partnerem, albo wyjście do klubu ze znajomymi, nie wiem jak się ubrać i ubieram się „bezpiecznie”.
Macie tak? Jak to przezwyciężyć?
29 listopada 2019, 17:01
Wystrojenie wystrojeniu nie równe. I ciężko powiedzieć co to znaczy, ponieważ zależy nie tylko od okazji, ale równiez tego jak ubierasz się na co dzien i tego do jakiego stylu/widoku ciebie przywykli inni ludzie. Przynajmniej mnie się tak wydaje, bo o ile zwykle noszę się bardzo na luzie i sportowo, to gdy założę coś innego, chociażby buty na obcasie i marynarkę to ludzie od razu zauważają różnice i wtedy czuję się jakbym się odwaliła niewiadomo jak. To samo tyczy się makijażu i jeśli nie malujesz się wcale, ale na większą okazję wytuszujesz chociażby rzesy to znajomi zwrócą na to uwagę jakbys co najmniej wyszła prosto od najlepszej kosmetyczki.
29 listopada 2019, 17:34
ja tam muszę być zawsze w czołówce najlepiej ubranych dziewczyn, jak gdzieś wychodzę. Inaczej się źle czuje :|
29 listopada 2019, 17:39
Bo nie byłam do żadnej przekonana i nie był to mój styl. Przyznaję, że umęczyłam i siebie i innych. Jak znalazłam kieckę w swoim style, w której się dobrze czułam to nic mnie nie obchodziło i nikogo nie pytałam.Roo, ja pamietam ile dalas za suknie slubna i jak przezywalas wybor jednak :)
Suknia ślubna chyba nie jest w nikogo stylu ;D też miałam problem z wyborem :)
29 listopada 2019, 20:15
Wystrojenie wystrojeniu nie równe. I ciężko powiedzieć co to znaczy, ponieważ zależy nie tylko od okazji, ale równiez tego jak ubierasz się na co dzien i tego do jakiego stylu/widoku ciebie przywykli inni ludzie. Przynajmniej mnie się tak wydaje, bo o ile zwykle noszę się bardzo na luzie i sportowo, to gdy założę coś innego, chociażby buty na obcasie i marynarkę to ludzie od razu zauważają różnice i wtedy czuję się jakbym się odwaliła niewiadomo jak. To samo tyczy się makijażu i jeśli nie malujesz się wcale, ale na większą okazję wytuszujesz chociażby rzesy to znajomi zwrócą na to uwagę jakbys co najmniej wyszła prosto od najlepszej kosmetyczki.
dokladnie - mialam tak dzisiaj , pytania czy sie dzisiaj gdzies wybieram, co tak elegencko - a ja tak normalnie sie ubralam tyle ze ostatnio chodze w spodniach (co kilka lat temu nie wchodzilo u mnie w gre) a dzisiaj zalozylam krotka spodnice i kolorystycznie fajnie zgrana reszte.
30 listopada 2019, 09:25
ja mam tak samo. Ubieram sie przede wszystkim wygodnie. Zawsze mialam wyrabanr na to co inni mowia i mysla o mnie, a z wiekiem mam wyrabanr jeszcze bardziej