- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 maja 2019, 11:42
Czy macie zawód (w sensie profesję), który nadwyraz podziwiacie? Taki, który wykonujecie, albo chcielibyście wykonywać, albo patrzycie na kogoś z podziwem, że go wykonuje? :)
I na odwrót - czy jest zawód, którym „gardzicie”, uważacie, że jest zbędny, albo po prostu macie złe skojarzenia z nim i nie pałacie symptią?
24 maja 2019, 23:17
Ja dokladnie Tak samo,wielka sztuka jest znalezc w zyciu cos co sie kocha Robic I jest sie gotowym oddac temu zajeciu. dodala bym ze gardze ludzmi ktorzy zarabiaja na cudzej krzywdzie,oszukuja,kradna
25 maja 2019, 04:49
nie wiem czy zawód to odpowiednie określenie, I na pewno nie pogarda ale z politowaniem patrzę na osoby które dały się wciągnąć w mlm-y czy tam inne marketingi sieciowe. Mam taką jedną koleżankę, I z niejaką fascynacją obserwuję jej poczynania - mózgownicę na cacy jej przeprali; gadki o wychodzeniu ze strefy komfortu, że dopiero mlm dał jej szczęście I cel w życiu I wiarę we własne siły. Że w swoim mlmie otacza się ludźmi z pasją I wiarą i że dzięki niemu realizuje swoje marzenia, że jej mlm oferuje tak wiele że aż dech zapiera I że nie może się doczekać co przyniesie następny dzień. Jak w sekcie. Jej Facebook to wielka platforma marketingowa produktów z jej mlmu upstrzona hasłami, niby motywacyjnymi, niby to obwieszczającymi co daje szczęście I spełnienie w życiu (-> dążenie do sukcesu), wszystko okraszone artystycznymi, marzycielskimi zdjęciami. Poprzyłączała mnie do jakichś grup przyjaciół jej mlmu na fejsie I widzę że wszystkie te konsultantki zachowują się, wypowiadają I kreują na swoich facebookach tak samo. Jak jakieś boty. Ciągle nagabuje ludzi żeby przyszli na organizowane przez nią spa I żeby przyprowadzili swoich znajomych. Bywa w tym bardzo natrętna, aż miałam czasami ochotę jej powiedzieć "spie@dalaj", ale się powstrzymałam, mimo wszystko to dla mnie ofiara sekty finansowej,.. ale przypuszczam że z pare razy coś podobnego usłyszała od mniej cierpliwych osób ;)Nadziwić się nie mogę że można innych do tego stopnia zmanipulować (przeprać mózg?), że te osoby nie widzą że działają na swoją szkodę, że cała swoją energię poświęcają żeby te kilka osób na czubku struktury się bogaciło, I oczywiście samemu nic z tego nie mieć, I jeszcze dopłacać do tego. Moja koleżanka jest w tym swoim mlmie kilka lat, I wciąż jest na najniższym poziomie mimo ogromu pracy którą wkłada w tworzenie swojego downline. I żeby utrzymać się na tym najniższym poziomie musi wypełniać quota w sprzedaży (I werbowaniu nowych ludzi), a że kosmetyki z jej mlmu są bandycko drogie I chętnych na zakup niewielu, to z wlasnej kieszeni (=jej partnera) musi dokupywać produkty; nie mówiąc o dodatkowych kosztach jak coroczna opłata za przywilej bycia konsultantką (za przywilej 'tworzenia własnego biznesu' hehe), opłata za uczestnictwo w konferencjach, czy kupowaniu próbek dla klientów z własnej kieszeni. Ona praktycznie nic z tego nie ma, kilka groszy jej skapnie od czasu do czasu i tyle. Jej partner ma tego dość, ale nie da się z nią rozmawiać, ślepa I głucha na fakty I argumenty. On nienawidzi kiedy ona nagabuje ludzi o to spa.Wg mnie tego typu działalność powinna być prawnie zabroniona. Jest to tak naprawdę zakamuflowana piramida finansowa, do której dołożono produkt goovnianej jakości po mega zawyżonej cenie, żeby ukryć oszustwo. Jest akuratna nazwa na tego typu proceder w jęz. angielskim - product based pyramid scheme
Mlm jest o tyle cwany , ze obowiazkowo prowadzi kazdemu rachunkowosc i zeby nie bylo- odplatnie. twoja znajoma moze nie zdawac sobie sprawy , ze doplaca. Pomoz jej zrobic bilans aktywnosci, moze preejrzy na oczy
25 maja 2019, 06:50
Gardzicie aktorami filmów porno, a 50% z was, jak nie więcej deklaruje, że czasem lubi sobie obejrzeć taki film.. dziwne, bo gdyby nie Oni, nie miałybyście co oglądać. Zawód jak zawód, nikogo nie krzywdzą.
Podziwiam, ratowników medycznych, strażaków, saperów, policjantów.
Gardzę rzeźnikami, bo jak do cholery można zabijać niewinne zwierze, tylko po to, żeby, obcy ludzie mogli się nażreć, a w zasadzie dla pieniędzy. Jeszcze bardziej gardzę wieśniakami, chodującymi zwierzaki i świadomie wysyłającymi je na ubój.
25 maja 2019, 12:50
Gardzicie aktorami filmów porno, a 50% z was, jak nie więcej deklaruje, że czasem lubi sobie obejrzeć taki film.. dziwne, bo gdyby nie Oni, nie miałybyście co oglądać. Zawód jak zawód, nikogo nie krzywdzą.Podziwiam, ratowników medycznych, strażaków, saperów, policjantów.Gardzę rzeźnikami, bo jak do cholery można zabijać niewinne zwierze, tylko po to, żeby, obcy ludzie mogli się nażreć, a w zasadzie dla pieniędzy. Jeszcze bardziej gardzę wieśniakami, chodującymi zwierzaki i świadomie wysyłającymi je na ubój.
Wiesz, ja też byłam swego czasu wegetarianką, okresami weganką, ale nigdy do głowy mi nie przyszło, żeby mieć aż takie podejście do tematu uboju zwierząt. Napiszę Ci, że wg mnie jesteś nawiedzona!!! Moja babcia miała gospodarstwo. Były w nim zwierzęta trzymane na chów. Praktycznie zycie na wsi wiązało się dawniej z samowystarczalnością. W czasach, kiedy ja byłam dzieckiem a babcia jeszcze młoda, nie panowała moda na wege szał. W sklepach nie było soczewicy, quinoi i innych wege wynalazków. Samymi korzonkami ciężko by było wyżyć, szczególnie w zimie. Babcia i w ogóle cała rodzina cięzko pracowała, bo utrzymanie gospodarstwa wiąże się z wieloma obowiązkami. Gdybym szła Twoim tokiem myślenia gardziłabym swoją babcią i tym w jaki sposób postanowiła żyć. To jest chore.
Zgodzić się mogę, że przemysłowa hodowla zwierząt, które trzymane są w wielkich oborach, nigdy nie mających dostępu do wybiegu, jakiś naturalnych warunków życia, jest masakrą. Gdyby w Polsce istniało takie rolnictwo jak w latach 70 -80. tych, gdzie od rolnika kupowało się mleko pochodzące od krów wypasanych na trawie to jakość żywności byłaby lepsza. Nie każdy jest wegemaniakiem. Ludzie od zarania swoich dziejów spożywali mięso i tego nie przeskoczysz. Jesteś albo niedojrzała wyrażając takie opinie, albo brak Ci szerszej perspektywy, żeby spojrzeć na ten problem z zupełnie innej strony.
Czy cała Twoja rodzina jest roślinożerna??? Czy nikt nie spożywa w niej mięsa? Czy nimi również gardzisz? Przecież jedzą oni pokarm zabity przez tych "okropnych i wyzutych z uczuć rzeźników". Zastanów się trochę na swoimi poglądami. Dojrzej.
25 maja 2019, 13:16
Gardzicie aktorami filmów porno, a 50% z was, jak nie więcej deklaruje, że czasem lubi sobie obejrzeć taki film.. dziwne, bo gdyby nie Oni, nie miałybyście co oglądać. Zawód jak zawód, nikogo nie krzywdzą.Podziwiam, ratowników medycznych, strażaków, saperów, policjantów.Gardzę rzeźnikami, bo jak do cholery można zabijać niewinne zwierze, tylko po to, żeby, obcy ludzie mogli się nażreć, a w zasadzie dla pieniędzy. Jeszcze bardziej gardzę wieśniakami, chodującymi zwierzaki i świadomie wysyłającymi je na ubój.
To daj tym wieśniakom pieniądze aby mieli z czego żyć. Wtedy nie będą musieli hodować zwierząt i wysyłać ich na ubój. Wiesz, niektórzy nie mają takiego wyboru jak ludzie w mieście. Dla nich hodowla zwierząt to często jedyny sposób aby zarobić na chleb. Nie każdy miał to szczęście aby urodzic się w mieście i mieć wszystko podane jak na tacy. To jak piszesz że "gardzisz wieśniakami" na prawdę pokazuję ogromną ignorancję z Twojej strony i pogardę dla ludzi mieszkających na wsi. Uważasz się za lepszą od tych co na wsi żyją?
Edytowany przez Have_fun 25 maja 2019, 17:04