Temat: Zawód godny podziwu.

Czy macie zawód (w sensie profesję), który nadwyraz podziwiacie? Taki, który wykonujecie, albo chcielibyście wykonywać, albo patrzycie na kogoś z podziwem, że go wykonuje? :)

I na odwrót - czy jest zawód, którym „gardzicie”, uważacie, że jest zbędny, albo po prostu macie złe skojarzenia z nim i nie pałacie symptią? 

XXkilo napisał(a):

Nie podziwiam i nie gardzę ale od dawna zastanawiam się czy ginekolodzy prywatnie, w sytuacji intymnej z partnerką umieją czerpać pożądanie widząc i pieszczac jej narządy intymne, czy widzą ją na chłodno przez pryzmat pacjentki z układem rozrodczym.

Myślę, że pracę taktują jak pracę. Jeśli na przykład ktoś jest fryzjerem, to (chyba) nie czerpie przyjemności (takie seksualnej) z czesania innej kobiecie włosów, ale już jak dotyka swoją partnerkę i wpalata jej ręce włosy, to jest to zupełnie inne doznanie. Tak ja to rozumiem. 

nie wiem czy zawód to odpowiednie określenie,  I na pewno nie pogarda ale z politowaniem patrzę na osoby które dały się wciągnąć w mlm-y czy tam inne marketingi sieciowe. Mam taką jedną koleżankę,  I z niejaką fascynacją obserwuję jej poczynania - mózgownicę na cacy jej przeprali;  gadki o wychodzeniu ze strefy komfortu,  że dopiero mlm dał jej szczęście I cel w życiu I wiarę we własne siły. Że w swoim mlmie otacza się ludźmi z pasją I wiarą i że dzięki niemu realizuje swoje marzenia, że jej mlm oferuje tak wiele że aż dech zapiera I że nie może się doczekać co przyniesie następny dzień. Jak w sekcie. Jej Facebook to wielka platforma marketingowa produktów z jej mlmu upstrzona hasłami,  niby motywacyjnymi, niby to obwieszczającymi co daje szczęście I spełnienie w życiu  (-> dążenie do sukcesu), wszystko okraszone artystycznymi,  marzycielskimi zdjęciami.  Poprzyłączała mnie do jakichś grup przyjaciół jej mlmu na fejsie I widzę że wszystkie te konsultantki zachowują się, wypowiadają I kreują na swoich facebookach tak samo. Jak jakieś boty. Ciągle nagabuje ludzi żeby przyszli na organizowane przez nią spa I żeby przyprowadzili swoich znajomych.  Bywa w tym bardzo natrętna, aż miałam czasami ochotę jej powiedzieć  "spie@dalaj", ale się powstrzymałam,  mimo wszystko to dla mnie ofiara sekty finansowej,.. ale przypuszczam że z pare razy coś podobnego usłyszała od mniej cierpliwych osób  ;)

Nadziwić się nie mogę że można innych do tego stopnia zmanipulować (przeprać mózg?), że te osoby nie widzą że działają na swoją szkodę, że cała swoją energię poświęcają żeby te kilka osób na czubku struktury się bogaciło,  I oczywiście samemu nic z tego nie mieć,  I jeszcze dopłacać do tego. Moja koleżanka jest w tym swoim mlmie kilka lat, I wciąż jest na najniższym poziomie mimo ogromu pracy którą wkłada w tworzenie swojego downline. I żeby utrzymać się na tym najniższym poziomie musi wypełniać quota w sprzedaży (I werbowaniu nowych ludzi), a że kosmetyki z jej mlmu są bandycko drogie I chętnych na zakup niewielu,  to z wlasnej kieszeni (=jej partnera) musi dokupywać produkty; nie mówiąc o dodatkowych kosztach jak coroczna opłata za przywilej bycia konsultantką (za przywilej 'tworzenia własnego biznesu' hehe), opłata za uczestnictwo w konferencjach,  czy kupowaniu próbek dla klientów z własnej kieszeni. Ona praktycznie nic z tego nie ma, kilka groszy jej skapnie od czasu do czasu i tyle. Jej partner ma tego dość,  ale nie da się z nią rozmawiać, ślepa I głucha na fakty I argumenty. On nienawidzi kiedy ona nagabuje ludzi o to spa.

Wg mnie tego typu działalność powinna być prawnie zabroniona. Jest to tak naprawdę zakamuflowana piramida finansowa, do której dołożono produkt goovnianej jakości po mega zawyżonej cenie,  żeby ukryć oszustwo. Jest akuratna nazwa na tego typu proceder w jęz. angielskim  - product based pyramid scheme

Podziwiam wszystkich tych, którzy swój zawód wykonują ze szczerą pasją  i  z sercem. Jakikolwiek ten zawód by nie był.

Prześledziłam co piszecie i ciężko myślę.. żaden zawód chyba nie budzi mojej pogardy, za to na pewno niektórym ludziom współczuję że życie zmusiło ich do takiej pracy jak np. telemarketer czy akwizytor...  Podziwu dla jakiegoś zawodu też specjalnie nie mam-podziwiać mogę wiedzę i umiejętności osoby np.super lekarzy, świetnie wyszkolonych żołnierzy z jednostek specjalnych, jakiś sportowców,muzyków, artystów...  trochę pilotom ew.zazdroszczę bo kiedyś chciałam być pilotem myśliwca ale warunki fizyczne nie pozwoliły ;)

wszystkie odpowiedzialne zawody, wymagajace odwagi, zaangazowania, poswiecen, ryzyka. np. piloci, chirurdzy, strazacy, gornicy.  moze nie ze podziwiam, ale doceniam. szanuje.:)

a podziwiam prace tatuatorow :PP jaram sie tym tematem, uwielbiam ogladac ich prace, projekty. <3 tez trzeba byc odwaznym, tez trzeba miec odpowiednie umiejetnosci. zawod wymagajacy cierpliwosci, kreatywnosci i zdolnosci manualnych.

a tak naprawde kazda praca wykonywana z pasja powinna byc doceniona. np. fryzjer majacy fach w reku czy wykladowca majacy dar nauczania albo szef kuchni majacy prawdziwy talent kulinarny. jesli wykonywanie czegos sprawia nam przyjemnosc i swietnie nam to wychodzi - odwalamy kawal dobrej roboty i mozemy byc z siebie dumni. :)

GingerSlim napisał(a):

SzopSracz napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Nie podziwiam i nie gardzę ale od dawna zastanawiam się czy ginekolodzy prywatnie, w sytuacji intymnej z partnerką umieją czerpać pożądanie widząc i pieszczac jej narządy intymne, czy widzą ją na chłodno przez pryzmat pacjentki z układem rozrodczym.
Dziwnych poznałaś ginekologów, jak pieścili Twoje narządy :D
Nie ma to jak czytać ze zrozumieniem :-D

No właśnie. 

Podziwiam zawody a raczej wykonawców różnych zawodów,  którzy są dobrzy w swojej profesji, posiadają wiedzę i wszelkie kompetencje i może być to np. fizjoterapeuta lub fryzjerka jeśli dobrze wykonuje swój zawód to jest co podziwiać...

Gardzę ludźmi którzy dorabiają się na cudzej krzywdzie, dziwkami itd 

nie garaże chyba żadnym.  Ci telemarketerzy to co prawda głupia praca no ale może ktoś nie ma wyjścia. Stosunkowo łatwo o taką pracę.   Do tego trzeba albo nie mieć kasy albo serca albo jedno i drugie  

Podziwiam przedszlanki. Przewalone mają.  I... Prostytutki bo już całkiem nie rozumiem co je do tego popycha.  jeszcze te ze wschodu to bidne, ale te z cywilizowane Europy to już zupełnie nie pojmuje.  Hobby jak hobby, no ale przecież może zajść w ciążę,  może się trafić klient świr.

Pasek wagi

Podziwiam chyba każdy zawód. Czasami jestem pod wrażeniem tego jaką wiedzę mają ludzie, jak wiele potrafią, jak się poświęcają. Czy to lekarz czy salowa, budowlaniec czy ekipa sprzątająca. Jesteśmy jak mrówki w mrowisku, każdy powinien robić swoje jak najlepiej żeby cały system działał.

SzopSracz napisał(a):

XXkilo napisał(a):

Nie podziwiam i nie gardzę ale od dawna zastanawiam się czy ginekolodzy prywatnie, w sytuacji intymnej z partnerką umieją czerpać pożądanie widząc i pieszczac jej narządy intymne, czy widzą ją na chłodno przez pryzmat pacjentki z układem rozrodczym.
Dziwnych poznałaś ginekologów, jak pieścili Twoje narządy :D
 (puchar)(puchar)(puchar)

adorotaa napisał(a):

Podziwiam chyba każdy zawód. Czasami jestem pod wrażeniem tego jaką wiedzę mają ludzie, jak wiele potrafią, jak się poświęcają. Czy to lekarz czy salowa, budowlaniec czy ekipa sprzątająca. Jesteśmy jak mrówki w mrowisku, każdy powinien robić swoje jak najlepiej żeby cały system działał.

Zgadzam się. Świadczymy sobie wzajemnie usługi, nawet wystarczy się zastanowić ile ludzi potrzebnych jest do wyprodukowania ołówka. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.