Temat: ramiączka od biustonosza

Hej dziewczyny, takie pytanie. Jak to jest z tymi ramiączkami od biustonosza? Zawsze powinny być zakryte? 

Nie mam wątpliwości, jeśli chodzi o kreacje wieczorowe, wtedy zawsze robię tak, żeby nie były widoczne. Jak natomiast jest z ciuchami letnimi? Z bluzkami i sukienkami na ramiączkach? Zawsze nosicie do nich biustonosze bez ramiączek? Czy nosicie wtedy bieliznę w kolorze bluzki/sukienki i nie przejmujecie się wystającym ramiączkiem? W sumie do tej pory nie miałam tego problemu, bo nie nosiłam na tyle odkrytych ubrań:p Ale teraz kupiłam sobie parę lekkich ciuszków i w sumie to nie wiem co robić. 

Kieedyś nosiło się takie silikonowe ramiączka, ale to chyba już relikt przeszłości. No i wcale nie są takie niewidoczne.

Pasek wagi

Staram się zakrywać. Ale nie zawsze się da. A bez biustonosza chodzić nie mogę. Więc, niestety, w lecie często wyłazi gdzieś jakieś ramiączko.

ja się staram ukrywać. Nie mam ciuchów codziennych, które odsłaniają ramiączka. Co do silikonowych - to chyba sa bardziej widoczne niż normalne, bo się mega wrzynają w ciało i i tak je widać z kilometra :P Widzę, że mlode dziewczyny chodzą z ramiączkami na wierzchu, ale ja jakoś nie umiem. Mnie denerwuje nawet fakt, ze miałabym założyć czarny biustonosz pod jasną bluzkę ;P Nie wiem czy ktoś zwraca jeszcze na to uwagę, ale ja wiedząc, że tak mam, to bym się czuła niekomfortowo

Bez biustonosza nie chodzę. Mam spory biust i nigdy nie mogłam sobie pozwolić na chodzenie bez. A po dwójce dzieci karmionych piersią przez 1,5 i 2 lata, to juz tym bardziej :D

Pasek wagi

Widoczna bielizna jest nieelegancka.

Epestka napisał(a):

Widoczna bielizna jest nieelegancka.

Nosisz w takim razie biustonosze bez ramiączek, czy w ogóle nie masz ubrań, które mogłyby je odsłaniać?

Pasek wagi

Nyasu napisał(a):

Epestka napisał(a):

Widoczna bielizna jest nieelegancka.
Nosisz w takim razie biustonosze bez ramiączek, czy w ogóle nie masz ubrań, które mogłyby je odsłaniać?

Mam zbyt duży biust, żeby nie mieć ramiączek. Kupuję ciuchy, spod których nie wystają 

nie podoba mi się gdy wystają więc noszę bez ramiączek

Staram się ich nie pokazywać.  Co innego, gdy przy ruchu odrobinę coś się zsunie czy przesunie i na moment odsłoni kawałek bielizny. Spoko. Ale świadome pokazywanie stanika jest brakiem klasy. Ja akurat mam mikro bust i mogę chodzić bez stanika, ale nie lubię więc raczej wybieram ubrania, które nie pokazują ramiączek. Albo takie modele bielizny, które można np zapinać na plecach na krzyż. 

Na silikonowe spuśćmy zasłonę milczenia, są okropne.

Okazje typu koloacja w białym domu, wiadomo muszą być schowane, ale tak na codzień mam to w nosie. Jest tak mało dobrze skrojonych ubrań na upały, że po prostu nie da się tym przejmować, a przy moim biuśce brak ramiączek odpada.

Haga. napisał(a):

Okazje typu koloacja w białym domu, wiadomo muszą być schowane, ale tak na codzień mam to w nosie. Jest tak mało dobrze skrojonych ubrań na upały, że po prostu nie da się tym przejmować, a przy moim biuśce brak ramiączek odpada.

Właśnie o takie codzienne sytuacje mi chodzi. Totalnie nie mam wyczucia w tym temacie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.