- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2011, 19:01
Edytowany przez asienka21xxx 10 czerwca 2012, 21:52
9 października 2016, 13:52
dzień dobry :) U mnie spadku nie widać i dziś waga pokazała 65,9 kg. Uf, całe szczęście, że ta piątka jeszcze na ostatnim dechu na drugim miejscu się utrzymuje @ się kończy więc w przyszłym tygodniu może uda się wreszcie wytopić trochę smalcu Dieta jest, choć wczoraj zjadłam za mało.. Mnie to wcale nie służy, gdy mam taki dzień - coś się jakby magazynuje od razu czy co?? DZiś staram się jeść więcej! No i mam w planie ćwiczenia.
Miłego dnia :)
10 października 2016, 12:49
Cyganusia, u mnie też pod górę.... Nie ważyłam się dziś. Czytałam w nocy książkę długo i około północy zjadłam kanapkę Poszłam spać przed 3:00 więc może się strawić zdążyła
10 października 2016, 16:26
Hej, a ja Po weekendowych obiadkach czuje ze do Teraz zoladek trawi, w sobote zrobilam papryke nadziewana -ryz i mielone mieso- z sosem pomidorowym, a wczoraj poledwiczki pieczone z salata pekinska, i jest mi strasznie ciezko, gdzie nie jadlam duzo..... masakra! Dzieki BOgu, ze na festynie niczym sie pojawilismy braklo juz pieczonej kielbasy, skonczylo Sie tylko na malym kuflu piwa i nawet dobrze bo bym chyba umara.
Dzisiaj lekko i pod kontrola, WAm rowniez dzien szybko zlecial??? Bo mi strasznie
Milego wieczoru
10 października 2016, 17:08
widzę, że dieta nam wszystkim idzie daremnie!!! Koniec z objadaniem, podjadaniem - bynajmniej zakazanych straw. Jak już to podżerajmy marchewki może, albo .... suchary I Kropsik, do weekendu trzymamy się bez wina!!! Może te cztery dni do piątku wytrwamy?
Od tego tygodnia postarajmy się wreszcie coś zrzucić! Tymczasem ja sukcesywnie przybieram po ileś tam grammów...... Koniec z tym!
Ćwiczy ktoś dziś?
11 października 2016, 14:09
hello :)
u mnie waga niezmiennie 65,9 kg. Raduję się, że piątka nie przekroczona na drugiej pozycji, ale mogłaby się nieco osłabić wreszcie! Oparłam się pokusie, by kupić wino. Nie ćwiczyłam, bo głowa mnie bolała. Dziś może się uda! I może wreszcie zacznie spadać.
Jak u Was ?
12 października 2016, 09:32
dzien dobry :) Moj waga dzis pokazała 65,3 kg. Jak miło, ze wreszcie odrobine mniej.
Edytowany przez Marjanna007 12 października 2016, 09:33
12 października 2016, 14:36
Zrobiłam prosty szybki lunch do pracy na dzień dzisiejszy. A jak mi smakował... Makaron razowy z domowym sosem pomidorowym. Odgrzałam go na masełku, co dodało smaczku , bo jeszcze wczoraj wieczór był dośc jałowy, na odrobinie oliwy... Pomyślałam, że o tej porze dnia mogę sobie pofolgować bo dzień długi i się spali, a mam jeszcze trochę roboty w biurze, więc posiedzą. Przyjemnie zjeść ciepłe danie w chłodny, deszczowy dzień...
Na śniadanie była jak zwykle jajecznica z dwóch jaj z kromką chleba pełnoziarnistego posmarowaną olejem kokosowym i posypana czarnuszką.
Na obiado-kolację mam mięcho.
A Wy co jecie ? Cyganusia, pijesz nadal ocet jabłkowy? Czuje się po nim bardzo dobrze. Żadnej zgagi czy dyskomfortu w jelitach. Piję tez koperek dla dzieci na kolki, wzdęcia, to też tu pomaga w moich jelitowych bolączkach.