- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2011, 19:01
Edytowany przez asienka21xxx 10 czerwca 2012, 21:52
18 czerwca 2016, 14:59
boje sie ze te obiady wprowadze i waga stanie. Ale wiem tez trzeba kontynuowac i nawet jak waga bedzie stala nie ma co sie lamac. Chociaz jak wprowadze obiad mam zamiar wrocic do biegania ale nie tak intesywnego po7 czy 10 km. Tylko z 4 km i starczy. Dzis bylam pojedzic rowerkiem 30 min. Wprowadze obiad to zintensyfikuje. Potem nie wiem co bo mam plan pomalu dokladac weglowodany jednak i jeszcze bardziej zintensyfikowac cwiczenia np.3 razy w tygodniu fitnes tam jest wycisk ze pot sie leje ze mnie wiec moze na kolacje sprubuje po treningu wprowdzic jednak bialy ryz. Ale to przy wyprowdzeniu z diety. No chcialabym jaknajszybciej zgubic i tak jak bede juz miala te 58 to bedzie wporzadku super by bylo 54 a 52 to nie wiem czy cycki bym miala wiec zobacze. W kazdym razie mam 158 wiec no hmm zobaczymy.
18 czerwca 2016, 15:20
no mysle ze moglobyc to winko. Wszystko jednak wplywa. Jednak uwazam zebys moze poszukala sobie takiego wina co ma najmniej kcl. Lub zastapila innym trunkiem mniej kalorycznym tylko nie piwem hi hi hi. Nie wiem jak na tym wychidzi wodka moze drinka. Dobry drink z cola 0 klc plus owoce np. Pomaranczo i lod. A co do wagi mogla woda sie zatrzymac po cwiczeniach lub alma uratuje. Mozna tez hidrominum. W weekendy tez jak chcesz pic wino moze ogranicz na rzecz tego kalorycznosc posilkow. Wiem ze alko zatrzymuje wode i utrudnia odchudzanie.
18 czerwca 2016, 15:42
Hej Kochane u mnie w porządeczku wszystko :p wczoraj na śniadanie w pracy były 2 jajka kromka chleba i trochę barszczu ale za to na obiadek zjadłam przepyszną rybkę pstrąga niestety smażonego ale bez chlebka i z mega surówką:> na kolacje miałam kapustę mniam :):)) dziś na razie jestem po rybce wędzonej i po jogurciku danon chyba GRATKA;) dziś jak stanęłam na wadze było 104 bez połówki ;) myślę że będzie tylko lepiej i lepiej;) pogoda piękna jestem już po pracy więc lecę na grządkę wsadziłam sobie ogórki i fasolkę szparagową pięknie mi rośnie :)muszę trochę chwastów powyrywać a to już jakaś aktywność fizyczna;) jutro z mężem wybieram się na rowerki wodneee:))):) jak można fajnie i dietetycznie przyrządzić cukienie?? macie jakieś ciekawe pomysły??:)
19 czerwca 2016, 10:57
no mysle ze moglobyc to winko. Wszystko jednak wplywa. Jednak uwazam zebys moze poszukala sobie takiego wina co ma najmniej kcl. Lub zastapila innym trunkiem mniej kalorycznym tylko nie piwem hi hi hi. Nie wiem jak na tym wychidzi wodka moze drinka. Dobry drink z cola 0 klc plus owoce np. Pomaranczo i lod. A co do wagi mogla woda sie zatrzymac po cwiczeniach lub alma uratuje. Mozna tez hidrominum. W weekendy tez jak chcesz pic wino moze ogranicz na rzecz tego kalorycznosc posilkow. Wiem ze alko zatrzymuje wode i utrudnia odchudzanie.
Tereska, pije czerwone wytrawne wino, bo przy okazji wpływa pozytywnie na krew i ma mniej kalorii niż większość alkoholi. Wódy nie lubie i nie pije. Whisky lubie, ale ta ma kalorii sporo i zdrowotności mniej służy ;) Oczywiscie, ze mniej jem gdy w dzien gdy planuje wino, starając sie zmieścić w dobowym bilansie kalorycznym :) Do wina sery, bez zadnych dodatków węglowych!
Ryż, to chyba lepiej byłoby jeśc przed treningiem, by miec moc, a po treningu białko. Masz jeszxze czas to zgłębisz temat ;)
Edytowany przez Marjanna007 19 czerwca 2016, 10:58
19 czerwca 2016, 11:06
Rita, bardzo sie ciesze i gratuluje serdecznie!!!! :) Ja z cukini robie cos w rodzaju ratatui - robie na patelni na oleju (podlewając w razie potrzeby wodą) osobno: cukinie, bakłażan, cebule i pomidory. Łącze i posypuje ziołami prowansalskimi. Pyszne, aczkolwiek jest tam sporo oleju, a przez to i kalorii, choc to dosc zdrowe kalorie. Wersja dietetyczna bedzie gdy warzywa zrobisz w piekarniku, skrapiając je tylko oliwa i posypując ziołami prowansalskimi. Nawet prościej bedzie w piekarniku, tylko skrop tym olejem i uważaj by sie nie wysuszyły. Mężowi możesz posypać to startą mozarellą. I będziecie mieli wczesna kolacje :)
Edytowany przez Marjanna007 19 czerwca 2016, 11:07
19 czerwca 2016, 13:11
No dzis zjadlam pierwszy obiad. Wiec napisze nie wiem czy nie za duzo zjadlam. A wiec tak. 3 marchewki gotowane. 5 brukselek. Mala piers fsszerowana szpinakiem okolo 60g kawalek wolowiny okol50g. 3 pomidory z salata polane olejem rzepakowym z szczypiorkiem i cebula.
19 czerwca 2016, 13:18
dodam ze to byly dosc spore marchewki i duzo salaty ale ogolnie musze cos jesc no wiec staram sie zapchac czyms bardzo malo kalorycznym he he. No ciekawe ile waga pokaze jutro.. A ja bym cukinie sparzyla wydrarzyla potem wziela pieczerki na patelnie zredukowala dodala papryke pomodora gotowala razem z tym wydrazonym farszem potem nadziala posypala mocarella lub niskotluszowym serkiem i na wieszch polozyla cebulke pokrojona w krazki mozna do farszu dac czosnek czy ziola prowansalskie jak kto co lubi. Potem 30 min do piekarnika. Potem bym to wpierdzielila mniam
19 czerwca 2016, 15:28
;*) wczoraj zjadłam kawałeczek ciasta z truskawkami i galaretką ale tylko kawałeczek a dziś dalej dietkowo;)
rano chrupki obiadek rosołek nie dużo i kawałek mięsa z piersi z kurczaka gotowanego;;)
MiŁeGo DnIa KoChAnE;*)
19 czerwca 2016, 17:15
Rita, jak miło Cię czytać !!!! :) Ciekawa jestem jak udały sie dzis rowerki wodne? Jednym kawałkiem ciasta sie nie przejmuj. Grunt ze wrocas niezwłocznie na dobra drogę :) Pod warunkiem ze to nie za czesto ;) Fajnje se masz swój ogrodek. Ja tez staram sie uprawiać ekologiczne warzywa. Fasolki nie mam bo nie lubie, choc zdrowa. Cukinia rośnie ;)
Tereska, fajny Twoj przepis na cukinie :)