- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2011, 19:01
Edytowany przez asienka21xxx 10 czerwca 2012, 21:52
7 czerwca 2016, 08:31
Witam, ja np uzywam Jogurt laktozafrei, jest Inny w smaku, bynajmniej dla mnie nie jest taki kwasny, a co do grahamu, to tez mA duzo spulchniaczy itd. Ale mysle, ze Max 2 kromki z Rana to nie bedzie az takiej tragedii, jezeli nie przezyjesz bez chleba, ja daje rade, czasami skusze sie tylko na Same skorki takie wypieczone i w oleju maczane, takie moje Male grzeszki, i jeszcze wino czerwone Totalen szalenstwo..... I super ze bedziesz balowac na weselu, cieszymy sie.
7 czerwca 2016, 12:19
witajcie :) Rita, z chlebem to jak napisała Kropsik. Z rana, czy do południa to jeszcze może być, pod warunkiem, że służy jako podpora do nałożenia na niego warzyw, twarogu i co tam jeszcze... Jest sezon na świeże warzywa, więc staramy się nakładac pomidory, szczypior, ale jaja tez mogą być . Ja też z rana trochę chleba jej, chyba że robie owsianki czy inne musli.. Ale ostatnio wcale mi waga nie spada, więc nie wiem, czy nie odejdę na jakiś czas od chleba absolutnie. Co do jogurtu naturalnego, to spróbuj może innego? Ja lubię Zott i wcale nie jest kwaśny, a wręcz śmietankowy :)
Edytowany przez Marjanna007 7 czerwca 2016, 23:56
8 czerwca 2016, 00:03
Rita, fajnie ze idziesz na wesele :) Podjadaj tam koreczko śledziowe, bo mało kaloryczne i troche mięcha. Ale bez kluseczek i sosu! I baw sie wyśmienicie :)
8 czerwca 2016, 00:10
dziewczynki, by poruszyć wagę poszłam dzis znów na rower, choc początkowo strasznie mi sie nie chciało ... I zrobiłam blisko 30 km. A na koniec pod warzywniakiem spotkałam 3 sztuki niezłych "ciastek" na rowerach, ze zgrabnymi tyłeczkami, co zmotywowało mnie do dalszych treningów rowerowych ;)
8 czerwca 2016, 07:09
muszę poprosić męża O rower :D jej to wesele zbliża ogromnymi krokami a ja tak bardzo nie chcę iść wyglądam jak wieloryb.... ; ( ale sama jestem sobie winna ; (
8 czerwca 2016, 07:15
Ale jeszcze jedno.... UWAGA;) ;D zaraz po weselu w poniedzialek ALMASED tylko się zastanawiam czy od razu Alma 3 razy Dnia tykko i woda czy np na początek rano Alma o 14 obiad i kolacja znów Alma??;)
8 czerwca 2016, 08:05
hallo, ja Jestem za ta pierwsza opcja, 3x Alma przez 3 dni, a pozniej tylko 2x, Wiem ze to jest wielkie wyzwanie, Ale pomoze TObie lepiej sie poczuc, ze nabierzesz wielkie ochoty aby nie przestac i ze warto bylo, pomysl Sama to tylko 3 dni.
8 czerwca 2016, 08:16
MArianna, Ale TY wiesz, ze TY na diecie Jestes, no nie Wiem, co z tymi Ciachami.......
Edytowany przez Kropsik 8 czerwca 2016, 08:17
8 czerwca 2016, 12:55
Kropsik, "Te Ciacha" akurat nie powodują tycia ! Zwłaszcza patrzenie na nie....
Rita, ja to po przejściach chorobowych jestem, więc dla siebie nie rozważam almy 3x, ale Ty jesteś młoda i zdrowa więc zastosuje się do zaleceń producenta, poddając sugestii Kropsika i idź w te 3 dni na almie!! Jak to przeżyjesz, to dasz radę schudnąć dychę w mig!! Ale nie ciągnij za długo I fazy. Te 3 dni wystarczy! Byś słaba nie była, bo Ty do pracy chodzisz. Nie ma co męczyć organizmu dłuższą I fazą, bo to tez mogłoby spowodowac spowolnienie przemiany materii jak sądzę!
Rita, no to jest plan! Obiecujesz go dotrzymać?