- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 czerwca 2013, 09:37
6 czerwca 2013, 10:49
+ + + WODA GAZOWANA, LEKKO GAZOWANA, CZY NIEGAZOWANA + + + ?
W dietetyce często powtarzającym motywem jest odradzanie picia wód gazowanych. Czy słusznie?
Nie ma przeciwwskazań do picia wody z dwutlenkiem węgla dla osób zdrowych, a jedynie przy schorzeniach żołądka i strun głosowych, należy unikać picia wody gazowanej.
Dwutlenek węgla drażniąc kubki smakowe, sprawia wrażenie orzeźwienia, często “oszukując” pragnienie. Jednak, jeśli wiemy, ile wody powinniśmy pić, woda gazowana ma wiele zalet, o których zazwyczaj zapominamy.
Przede wszystkim jest bardziej pewna pod względem bakteriologicznym
aniżeli niegazowana. W niegazowanej łatwiej rozwija się flora bakteryjna
aniżeli w wodzie nasyconej dwutlenkiem węgla, który ma działanie
bakteriostatyczne i nie dopuszcza do mnożenia się bakterii.
By spełniać swoją pozytywną rolę woda nie musi być mocno gazowana; wystarczy, by bombelków było w litrze około 1000mg.
Źródła: Artykuły Tadeusza Wojtaszka, eksperta Polskiego Towarzystwa Magnezologicznego,
z innego źródła:
I na koniec odwieczny dylemat: woda gazowana czy niegazowana?
Gazowana nie powinna szkodzić ani nie jest mniej wartościowa. CO2 nie
dopuszcza do mnożenia się bakterii - pod tym względem więc woda gazowana
jest „zdrowsza". Nie powinny po nią jednak sięgać osoby cierpiące na
nadkwasotę, zaburzenia trawienia, choroby gardła. Wodę gazowaną warto za
to pić po wysiłku, bo m.in. nasila wytwarzanie moczu, z którym wydalane
są toksyny.
no i chyba wszystko mi się rozjaśniło
Edytowany przez LadyAnaa 6 czerwca 2013, 10:57
6 czerwca 2013, 12:20
6 czerwca 2013, 12:27
6 czerwca 2013, 12:53
no znalazłam na forum wypowiedź z wodą gazowaną:Cytat:Witam was dziewczyny:) jakis czas temu pilam Almased i ladnie schudlam ,robilam wersje turbo czyli tydzien samego Almasedu i tydzien Almased 2 razy dziennie plus 1 posilek.Niestety sie zaniedbalam i kg wrocily wiec od jutra zaczynam od nowa.Mam kilka wskazowek dla was (pisalam maila do dietetyczki ze strony Almasedu) a mianowicie trzeba pic wode ponad 2 litry dziennie WYLACZNIE gazowana,tez popelnilam blad i pilam niegazowana -dlatego bolala mnie glowa pare dni,Dietetyczka napisala ze moge zjesc jedno zielone jablko dziennie,pic bulion wedlug przepisu do woli,gotowy ze sloiczka tylko 2 szklanki dziennie.A i co do dawkowania,zalezne tj od wagi i wzrostu ,a ze ja mam 156 i 60 kg to dostalam wytyczne ze musze pic 3 lyzki, obojetnie czy z woda czy z mlekiem ,maslanka ,kefirem i koniecznie musi byc ta lyzka oleju,dlatego ze olej pomaga wszystkim odzywczym skladnikom wchllonac sie do organizmu,bez oleju wszystko poprostu z nas wylatuje.Po kilku dniach brania z olejem-oliva z oliwek zauwazylam ze moja skora jest super miekka,taka mila w dotyku..Jak bedziecie mialy pytania chetnie odpowiem.Wiola zdrowka zycze, bedziesz robila znow 1 faze czy od razu druga?ja mam pytanie czy któraś z was pije wodę lekko zmineralizowaną?, nienawidzę wody niegazowanej, czuję potop w żołądku
6 czerwca 2013, 13:33
6 czerwca 2013, 14:00
pierwszy obiadek po 3 dniach za mną i lekkie zdziwienie, zjadłam pół przygotowanej porcji bo więcej w siebie nie wmusiłam, z jednej strony to dobrze z drugiej czy nie będę miała napadu głodu do 18.30? ja jednak przerzucę się na wodę gazowaną
6 czerwca 2013, 14:19
7 czerwca 2013, 04:06
7 czerwca 2013, 07:09
nigdy jeszcze tyle nie wazylam co teraz, na spacerze czulam przy kazdym ruchu nadmiar mego ciala a jak obejrzalam swoje zdjecia to pomyslalam ze to jakis koszmarny zart, to nie moge byc ja! ....i pomimo tego wszystkiego wieczorem zawalilam dieteo 18.00 byl ostatni koktajl a o 20.00 rozkoszowalam sie smakiem kanapki, taka ze mnie bohaterkadzis nowy dzien i nowa nadzieja ze uda sie zaliczyc ten pierwszy dzien bez wpadki