- Dołączył: 2013-05-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 102
5 czerwca 2013, 09:37
Dziewczyny, założyłam nowy wątek o almasedzie, abyśmy my nowicjuszki mogły się wzajemnie wspierać i wymieniać doświadczeniami, w grupie na prawdę raźniej, zapraszam też weteranki które chętnie będą nam udzielały rad, codzienne dzielenie się spostrzeżeniami o spadkach wagi, tym jak sobie radzimy z ewentualnym napadem głodu, co jemy może nam przynieść tylko korzyści, chciałabym żebyśmy były dla siebie miłe i pomocne czego zabrakło mi na innym forum o almasedzie, przecież nikt nikogo nie zmusi do pisania tutaj, dlatego liczę na to że stworzymy fajną grupę, oczywiście pogaduchy o niczym jak najbardziej wskazane, nie samą dietą człowiek żyje.
Zacznę więc od siebie: na almasedzie jestem trzeci dzień, po pierwszym dniu spadek 0,8, niby nic bo inni mają więcej ale zadowalam się tym co mam, drugi dzień był koszmarem, ciągle czułam głód, myślałam że sama siebie pogryzę, spadek 0,7, no trudno widać tak mi pisane, bulion warzywny piłam ale bardzo mało, ok. szklanki popołudniu. Zobaczymy jak przeżyję dzisiejszy dzień, wiem że moja I faza dzisiaj się zakończy, nie dam rady 5 dni, ale każdemu kto tu zajrzy i będzie chciał ze mną pisać życzę powodzenia. Czekam na Was.
- Dołączył: 2013-05-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 102
16 lipca 2013, 13:24
zussanka, to ciekawe co piszesz, jeżeli tak polecasz pamiętnik kitek to zapewne dokładnie go przeczytałaś? musiałaś w takim razie zwrócić uwagę na jej menu.Mój ewentualny serek i kefir to nic w porównaniu z owocowymi jogurtami, owocami czy ryżem jaki jadła kitek, przeczytaj uważnie jeszcze raz to może zobaczysz że między almą zazwyczaj były 2 przekąski i obiad. Może właśnie dzięki temu tak pięknie jej poszło?
- Dołączył: 2013-06-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 76
16 lipca 2013, 13:40
coś w tym jest, chyba spróbuję alma-przekąska-obiad-przekąska-alma i zobaczę co z tego będzie
jak nie zda egzaminu to wrócę do alma-obiad-alma
kitek po 2 miesiącach miała podobny spadek do mojego więc może będzie ok
- Dołączył: 2010-08-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 32
16 lipca 2013, 14:07
Dziewczyny zgadza sie, przeczytałam dokładnie pamiętnik kitek i widziałam chyba podobnie jak Wy ze zaczyna sie po 2 miesiącach diety. Wtedy można powoli wprowadzać cos wiecej jeśli jest sie zadowolonych z dotychczasowych efektów.
Co do DC to uważam ze każda dieta na której je sie a w zasadzie pije koktajle (almased tez) bardzo spowalnia metabolizm -stad tak wiele dziewczyn skarży sie na zaparcia. Pewnie, ze najzdrowsza dieta to dieta od dietetyczki 5 posiłków z tym ze nie każdy chudnie na takiej diecie. A dlaczego? Ja przynajmniej wiem po sobie-skoro mogę zjeść 5 posiłków dziennie to zawsze uważam, ze jak cos skubne w miedzy czasie to nic sie nie stanie, a do tego szykowanie tych wszystkich posiłków wymaga czasu i cierpliwości. Z almased prosta rzecz wsypujesz proszek, mieszkasz z woda i gotowe.
Ja absolutnie nie wymadrzam sie - złe mnie zrozumialyscie. Pisze o sobie i swoim doświadczeniu i moich bliskich znajomych. Każdy może sie odchudzić jak chce ważne żeby efekty były i utrzymanie wagi a to najważniejsze.
Po DC nie przytylam przez 4 lata bo sie pilnowalam ale jak zaszlam w ciążę to przestałam sie pilnować a ze ciąża była zagrożona i dużo lezalam to kg poleciały.....
Edytowany przez zussanka 16 lipca 2013, 14:17
- Dołączył: 2013-04-23
- Miasto: Essen
- Liczba postów: 256
16 lipca 2013, 15:57
LadyAnaa napisał(a):
zussanka, to ciekawe co piszesz, jeżeli tak polecasz pamiętnik kitek to zapewne dokładnie go przeczytałaś? musiałaś w takim razie zwrócić uwagę na jej menu.Mój ewentualny serek i kefir to nic w porównaniu z owocowymi jogurtami, owocami czy ryżem jaki jadła kitek, przeczytaj uważnie jeszcze raz to może zobaczysz że między almą zazwyczaj były 2 przekąski i obiad. Może właśnie dzięki temu tak pięknie jej poszło?
Zgazam sie , moze rzeczywiscie metabolizm sie spowolnil nam , bo tylko jemy obiad i alme . Moze powinnysmy jesc przekaski, ...;( Juz sama nie wiem
- Dołączył: 2013-04-23
- Miasto: Essen
- Liczba postów: 256
16 lipca 2013, 15:58
Ewelina43 napisał(a):
coś w tym jest, chyba spróbuję alma-przekąska-obiad-przekąska-alma i zobaczę co z tego będzie jak nie zda egzaminu to wrócę do alma-obiad-alma kitek po 2 miesiącach miała podobny spadek do mojego więc może będzie ok
Ewelinko Tobie widze waga pieknie spada juz jest ponad - 14 , u mnie jak bylo na poczatku 4 na minusie tak jest do tej pory , fakt jem duzo mniej niz wczesniej , a waga stoi ...;((
- Dołączył: 2013-04-23
- Miasto: Essen
- Liczba postów: 256
16 lipca 2013, 16:01
Wiec moze ja tez zaczne alma przekaska obiad przekaska i alma . Tylko co dziewczyny bedziecie jadly jako przekaski,??? Jogurty , warzywa I.....
- Dołączył: 2013-06-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 76
16 lipca 2013, 16:08
waga spada ale i tak nie mogę się doczekac kiedy zobaczę dwie cyfry
a wam "patyczaki" po prostu nie ma z czego spadac więc musicie cwiczyc cierpliwosc
pamiętam jeszcze czas jak na dukanie udało mi się zejsc do dwu cyfrówki ale to zamierzchłe czasy
wierzę że z almą uda mi się dojsc do 80 a może i do 75
- Dołączył: 2013-06-05
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 76
16 lipca 2013, 16:13
na przekąskę wybiorę
1. serek wiejski pomieszany z pomidorem i cebulką
2.jajo na twardo lub miękko z pomidorkiem lub ogórkiem
3.kefir
4.fasolkę szparagową lub brokuł lub kalafior
5.kawałek makreli lub łososia bo tylko te ryby mogę przełknąc i to też w minimalnej ilości
na bieżąco będę kombinowac jak coś mi wpadnie do głowy to na pewno napiszę
- Dołączył: 2013-06-27
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 92
16 lipca 2013, 17:27
Ja kiedys na herba jadlam tak : rano koktajl o 8:00 potem o 11 serek wiejski z pomidorem, potem 14 obiad mieso kasza warzywa .. z tym , ze tej kaszy najmniej nastepnie o 17 jakas pieczona ryba albo piers gotowana albo jajka i o 21 znow koktajl.. chodziłam mega mega najedzona i schudłam, tylko potem jakos tak sie zapomnialam i wrocilo :):) jak zawsze ... dlatego tak sie zaczełam zastanawiac nad tym ograniczeniem posilków boje sie , ze potem raz dwa wszystko wróci. W Almie podoba mi się skład tego proszku dlatego nie wracałam do Herba poza tym tamten mi wychodził drożej i na 5 godzin na pewno by mi nie wtystarczył. Alma jest sytsza.
- Dołączył: 2013-05-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 102
17 lipca 2013, 10:13
hej dziewczynki, u mnie wreszcie coś się ruszyło, tzn. od wczoraj -1,2 w szoku jestem, chyba nigdy tak dużego spadku nie miałam, oby tak dalej. Myślę że od poniedziałku włączę do swojej diety 2 przekąski, ale będzie to tylko kefir bądź serek ziarnisty. Ja prawie codziennie jestem na 2 godzinach zumby i nie ukrywam że po takim wysiłku czuję się czasami głodna, myślę że taka przekąska załatwi sprawę.