- Dołączył: 2012-12-26
- Miasto:
- Liczba postów: 855
20 stycznia 2013, 21:43
Moja koleżanka od jakiegos czasu usilnie próbuje mnie przekonać do zażywania efedryny. Sama schudła na niej 12kg w ciągu 2 miesięcy.
Jako chemica i osobnik z całkiem silnie rozwiniętym instynktem przetrwania, raczej się tego nie tknę.
Okazuje się jednak, że moja koleżanka nie jest jedyna osobą z mojego otoczenia, która efedrynę zażywa.
Chciałam spytać WAS, czy kiedykolwiek skusiłyscie się?
21 stycznia 2013, 00:31
nie nigdy w życiu lepiej pomału i zdrowiej a po tem pewnie jojo bede mie po tych co schudli
- Dołączył: 2008-07-20
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 3281
21 stycznia 2013, 08:14
No nie wiem, ja jadłam tabletki zawierające pseudoefedrynę, żeby się pobudzić (nadmiar obowiązków). Rzeczywiście, po zażyciu pierwszej dawki nie chciało się jeść, ale po kilku godzinach normalnie dopada głód (jeżeli wcześniej nie masz czasu zjeść). Poza tym spadku apetytu nie zauważyłam. Jedyne co to szalony puls, który w stanie spoczynku wynosił 120.
Cóż, każdy organizm jest inny.
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
21 stycznia 2013, 08:34
Matko lepiej nawet o tym nie wspominać bo sie durne małolaty z rozmiarem 0 za to zabiorą. My piszemy, że to zło a one sobie do gowy wbiją, że na tym można najszybciej schudnąć ...
- Dołączył: 2013-01-04
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 12
21 stycznia 2013, 08:47
21 stycznia 2013, 09:08
amfetamina też odchudza, ale przy tym wyniszcza organizm. Poza tym jak chcesz to w internecie można
kupić larwy tasiemca. Ten o wiele lepiej odchudza i przy okazji można umrzeć.
21 stycznia 2013, 09:15
pozorne odchudzanie... finalnie można skończyć z nadwagą i depresją.
- Dołączył: 2012-11-21
- Miasto:
- Liczba postów: 481
21 stycznia 2013, 09:28
Brałam efedrynę trochę czasu... Ale szkoda serca. Co prawda chudnie się ( te czasy, kiedy tussipect był bez recepty...) ale szybko wzrasta tolerancja na pseudo i efedrynę. Dawała kopa wraz z kawą i to solidnego. Ale przy szybkim ubytku wagi trzeba się spodziewać szybkiego przybytku przy odstawieniu. ( jestem tego przykładem, rok 2006-7). Nic nie zastąpi ćwiczeń i zdrowego odżywiania. Taka prawda. A my kobiety jesteśmy niecierpliwe i chcemy wszystko szybko, na już. A z odchudzaniem jest jak z czekaniem na wakacje - im bliżej celu/terminu tym bardziej ekscytująco :) A jak nie możesz doczekać się efektów to ćwicz ile masz tylko czasu ;)
- Dołączył: 2012-09-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1937
21 stycznia 2013, 09:41
a ja myślałam, że chodzi o imię dla dziewczynki....
- Dołączył: 2012-09-10
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 1937
21 stycznia 2013, 10:31
Dyniucha napisał(a):
Truskaweczka69 napisał(a):
a ja myślałam, że chodzi o imię dla dziewczynki....
no co, nie znam się na tego typu specyfikach, nie rób takiej miny bo Ci zostanie :)