- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
12 sierpnia 2009, 08:13
witajcie mam do zrzucenia ponad 20 kg!!zaczęłam brać zelixe bo diety jakoś na mnie słabo działały.mam nadzieje że znajdą się osoby chętne do odchudzania razem!!!zapraszam wszystkie zelixianki!!!razem będzie łatwiej!!!
29 grudnia 2009, 09:05
umiesz, umiesz. Zacznij po prostu liczyć kcal :)
a powiedz, ćwiczysz coś?
29 grudnia 2009, 15:28
Nie cwicze, chce zacza od nowego roku.
- Dołączył: 2009-10-02
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1188
29 grudnia 2009, 18:16
to nie ma chce zacząć tylko to ma być stanowczo zaczynam od nowego roku!
Ja jak mówiłam że chce zacząć to zawsze się na tym chceniu kończyło a tak stanowcze postanowienie zobowiązuje ;)
I nie ma że nie potrafię bo się na klapsy załapiesz ;)
- Dołączył: 2009-10-02
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1188
29 grudnia 2009, 18:18
no i oczywiście posiłki troszeczkę większe a może raczej częstsze żebyś miała siłę ćwiczyć :D
29 grudnia 2009, 18:51
Postaram sie:) choc w sylwestra pewnie objem sie...bo tyle pyc
sznych rzeczy bedzie:)
30 grudnia 2009, 08:48
Kochana koniecznie cwicz!!!!!!!
Moja ciotka schudła teraz ok 14kg i wogole nie cwiczyła! Jak pokazała mi swój biceps to myślałam, że się załamię. Młoda kobieta, bo przed 30 a skóra jej wisi z 10cm!!!!!!!!!!!!!! masakra!!! Mówi, że na brzuchu ma to samo. Lepiej trochę się pomęczyć ćwiczonkami niż mieć coś takiego, bo ona już tego nie cofnie...
- Dołączył: 2006-12-13
- Miasto: Jaworzno
- Liczba postów: 1232
30 grudnia 2009, 10:03
oj wodnik - nie pocieszyłaś mnie, ja bym bardzo chętnie poszła na basen czy fitness ale nie mam z kim dzieci zostawić a samej w domu jakoś zabrać za ćwiczenia się nie mogę.
Dziś się zważyłam i jest nieźle bo 71,8 a na ostatnim oficjalnym ważeniu 19.12 było 72,7 więc prawie 1kg mniej.
30 grudnia 2009, 16:56
Posluchalam was i zaczynam wiecej jesc, jest 10;55 i na sniadanie zjadlam batona takiego pelnoziarnistego...teraz kawka i dalej. Przestraszylas mnie i zaczne chyba juz dzis cwiczyc.
- Dołączył: 2009-10-02
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 1188
31 grudnia 2009, 00:18
co do ćwiczeń to racja ja od stycznia na siłownie idę bo w domu z ta mobilizacja to tak nie za bardzo a widzę że zaczyna mi skóra się taka luźna robić i nie chcę żeby zaczeła tak nieładnie wisieć, a wiec czas wziąść się porządnie do roboty
- Dołączył: 2009-07-02
- Miasto: Ostrowiec Świętokrzyski
- Liczba postów: 144
31 grudnia 2009, 01:45
dziewczynki odchudzaczki - ćwiczenia są tak samo wazne jak dieta.
Odchudzanie to w zasadzie walka z naszym organizmem i jego mechanizmami.
Zaczynajac dietę zmniejszamy ilość kalorii a tym samym i energii - nasz organizm "w strachu" , że tak zostanie zaczyna sie zabezpieczać ( musi utrzymać nas przy życiu )pobierajac energię z innego żródła ,nie z tluszczu bynajmniej , ten zostawia na koniec ba nawet magazynuje wszystko co tylko dostanie ,energie pobiera spalając mięśnie . Objawem jest właśnie wiotczenie skóry ponieważ pomimo spadku wagi nadal mamy tłuszczyk . Kiedy zaczynamy ćwiczyć dajemy znać , że mięśnie są nam niezbędne do życia - więc trzeba spalać coś innego .
jak wiadomo rozwnięte mięśnie zużywają więcej energii nawet w spoczynku i choć waga może stać w miejscu albo nawet skoczyć w górę to dlatego ze mięsnie są cięższe ale zajmują mniej miejsca więc ubranka kupujemy mniejsze .
PEWNIE I TAK TO WSZYSTKO WIECIE ALE NIE MOGĘ ZASNĄĆ
...DOBRANOC