- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
12 sierpnia 2009, 08:13
witajcie mam do zrzucenia ponad 20 kg!!zaczęłam brać zelixe bo diety jakoś na mnie słabo działały.mam nadzieje że znajdą się osoby chętne do odchudzania razem!!!zapraszam wszystkie zelixianki!!!razem będzie łatwiej!!!
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 140
17 września 2009, 14:06
Madziu...ja zwalniałam przez wiele lat i pasek wagi piął się w górę jak oszalały. Teraz nie mogę inaczej...jeśli nie wskoczę od razu na głęboką wodę to będę dalej brodzić w wannie z tłuszczem który mam nadzieje opuści mnie w maju!
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 6
17 września 2009, 17:05
Witajcie kobiety....
Zaczęłam tydziń temu,jaki skutek 2 kg...potrzebuje jeszcze 24 kg zrzucić!!! Pomocy!!!
- Dołączył: 2009-09-17
- Miasto: Bielsko-Biała
- Liczba postów: 6
17 września 2009, 17:06
Kto mi podpowie jak uruchomić pasek z kilogramami???
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 140
18 września 2009, 08:24
ŻM kochana + ruch. Zelka to tylko pomoc żeby przykurczyć trochę wór bez dna zwany żołądkiem.
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
18 września 2009, 10:00
heheheh....dobre z tym worem bez dna!!!to fakt!!!dużo tam wchodzi hehehe.co do zelixy to też sie zgodzę.ma pomóc zmienić nawyki żywieniowe.drugi tydzień jestem bez zeli i jest ok.ale myśle że za jakiś czas pewnie się na nią skuszę.jednak waga spadała troszkę szybciej....
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 140
18 września 2009, 20:42
Madziu a czy nie miałaś napadów głodu? Nie wierzę że nie przydarzyło Ci się...cytując moją mamę "oczy chcą ale dupa nie może" ale Ty na siłe wciskasz i udowadniasz swojej dupie, że znalazło się jeszcze miejsce na kolejny kawałek pizzy/czekolady/ciasta czy czegokolwiek innego.
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
19 września 2009, 05:28
napadem głodu bym tego nie nazwała...heheh ale były momenty że miałam ochotę na ciacho heheheh.chyba dwa razy w tamtym czasie mi się zdarzyło.i nie opierałam się na siłe bo to przecież nie o to chodzi.moje zdanie jest takie---jeśli organizm czegoś się domaga to trzeba mu to dostarczyć.oczywiście nie w dużych ilościach.
- Dołączył: 2009-09-03
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 140
19 września 2009, 08:26
Ale chodziło mi jeszcze o czas zanim zaczęłaś się odchudzać.
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
19 września 2009, 11:38
ech jeśli by nie było tych napadów moja waga sprzed ciąży raczej szybciej by wróciła heheheh.a tak to niestety to folgowanie z jedzonkiem ,słodyczami i nazbierało się tego troszkę.
- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
22 września 2009, 15:11
dziewczynki jak tam u was?u mnie waga stoi jak zaczarowana.nic i nic nie chce się ruszyć.