22 lutego 2008, 11:03
oglądałam taki film na faktach ze koles 18 lat z USA oczywiscie jak to była w ameryce grubas!!!
wazył 108 kilo zaczął skakac na skakańce napoczątku było cienko potem doszedł do wprawy po 2 miechach schudnął 15 kilo>>>
dowiedział sie o sporcie taniec na skakance dowolnym stylem FREE STYLE schudnął wiele sam tanczył na skakańce i teraz jest mistrzem świata w dowolnym tancu na skaańce wazy 70 kilo:D:D:Dzaczełam tez skakac
luty po 5 min dziennie
marzec 10
kwiecien 15
maj 20
czerwic 25
Edytowany przez ramayana 29 czerwca 2011, 16:32
22 lutego 2008, 12:16
ja jak skakałam (kiedys tam :)) to duzo schudłam...skakałam nawet po godzinke a teraz tez zaczełam.ale jak na razie po 30min 3 razy w tygodniu
- Dołączył: 2008-01-21
- Miasto: Inne
- Liczba postów: 12796
22 lutego 2008, 12:48
ja bym przy swojej wadze nie ryzykowała skakania ...... no i kozaki ledwie na łydce się zasuwają więc jakby nie daj boże 1cm mi wskoczył to klapa kompletna :(
- Dołączył: 2006-02-12
- Miasto: Brzeg
- Liczba postów: 1449
22 lutego 2008, 13:55
Skakanka na pewno spala zbedne kg, ale niestety bardzo obciaza stawy, tak samo jak np bieganie, po jakims czasie moze to doprowadzic do chondromalacji stawow kolanowcych, a wtedy to juz tylko operacja. Lepszym rozwiazaniem jest np, trampolina, gdyz amortyzuje uderzenie, a efekty sa te same albo i lepsze:)
22 lutego 2008, 14:12
od skakania na skakance nie grubna łydki dziewczyny nie przejmujcie sie schudnie cie a potem wyrobi sie wam sylwetka :D:D:D
- Dołączył: 2008-02-01
- Miasto: piękne
- Liczba postów: 2139
22 lutego 2008, 14:17
dziewczyny a jak skaczecie?
obiema nogami naraz czy naprzemian, szybko czy powili?
- Dołączył: 2007-04-22
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 827
22 lutego 2008, 14:29
a ja dostałam wypasną skskankę z licznikiem i jak tylko zrobi się odrobinkę cieplej to zamiast biegania wezmę się za skakanie :D- już się doczekać nie mogę !!!
22 lutego 2008, 18:16
ja nie mam gdzie skakać .
przeprowadziłam sie , mieszkanie niższe ...
i sąsiediz pode mna ;|
czekam az sie troche cieplej zrobi ;d
- Dołączył: 2008-02-20
- Miasto: Sheffield
- Liczba postów: 16
23 lutego 2008, 23:38
Ja skaczę różnie, na wszytskie sposoby. Bo takie skakanie cąły czas to samo jest nudne i bardziej męczące. Ja skakanie traktuję jako zabawę. Co chwila skacze inaczej, dzięki czemu skacze dłużej ;) Zmienianie pomaga, nie patrzę na czas i wolniej się męczę!
- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 386
24 lutego 2008, 15:52
W ogóle takie "dziecięce" formy ruchu są super - bo na ogół oprócz tego, że skuteczne, też bardzo przyjemne. Jak nie ma wiatru super jest swojska kometka, ringo, freesbee (nie koniecznie z psem - choć mój na przykład świetnie się na partnera nadaje, bo łapie, a zaraz potem porzuca gdziekolwiek, więc muszę dobiec, żeby mu znowu rzucić:-))))
Dziś widziałam dziewczynki grające w gumę - pozazdrościłam im:-))))