Temat: Meridia i inne.

witam

u nas też ładnie cieplo od piątku ale dzisiaj już cos się chmurzy i duszno jak diabli

u mnie jakoś wytrwało bez deszczy i urzy, choc tez okropnie duszno,  a ja znó wracałam busem do domu, dojechałąm do kielc, i zaczęło mi sie kopcic spod maski, okazało sie, ze pękł przewód od płynu do wspomagania kierownicy, wszystko sie wylało i na gorącym silniku skwierczało, brat mi pozalepiała taśmą dolał cokolieek płunu i jakoś dojechałam do warsztatu, a teraz czekam, kiedy mi wymienią na nowy....

hejka :)

uprzejmie przyznaje się ,ze Was dzis podczytałam :)

tez chciałam sobie zrobić kuracje meridią i dostałam recepte ale nigdzie jej nie dostałam. a walczę cały czas z pociążową nadwagą ,a dziecinka moja ma juz prawie 2latka :)

pozdrawiam Was dziewczynki :):):)

Witaj timta dwa lata...ale czas szybko upływa  ja też cały czas walczę z tą moją małą nadwagą i nie daję rady zgubić chociaż tych 5 kg.
Teraz kiedy zrobiło się gorąco i ubierając się patrzę w lustro...a szkoda gadać  ale jestem mało stanowcza i podjadam słodycze.

Hej Aniu w końcu zajrzałaś, ale jak sama czytasz teraz meridi nie dostaniesz, więc popróbuj innymi metodami zrzucić kilogramy, na pewno Ci sie uda...

witam czwartkowo... oj jak mi sie nie chce do pracy....., kto pójdzie za mnie, ja posiedziałabym sobie nad jakąś wodą ( a najlepiej w niej i pływała)....

witajcie dziewczyny

witaj Timta jak dawno do nas nie zaglądałaś a ten czas tak szybko leci twoje maleństwo juz prawie n2 lata

a moja P już w poniedziałek przyjeżdża

Justa ja teżbym chciała gdzieś nad wodę moze byc i basen

jutro idziemy do taty na działkę na grila na cały dzień

Witam w niedzielne południe.
Pogoda troszeczkę nam się popsuła ale nie narzekam,i tak na spacer w sam raz.U mnie w sklepie w trakcie upałów dochodzi do 40 st,nie ma czym oddychać a powiew z włączonego wiatraka nic nie daje...czujemy się tam jak rozpuszczające się cukiereczki w czekoladzie
jeżeli do tego dochodzi dostawa towaru to możecie sobie wyobrazić jak z nas leci pot Sauna przy tym to pikuś!

witam, oj byłam nad wodą, ale cóz, jak z dzieciakami pod opieką , to nie miałąm okazji sobie popływać, ale za to z zuchami popływałam żaglówką, a wieczorem zastanawialiśmy sie, zcy dzieci nie ewakuować z namiotów, bo burza krążyła okropna, wiatr sie zerwał duży, prawie namioty zabierał, ale jakoś przetrwaliśmy, potem w nocy tylko podał deszcz, a za to dziś była już lepsza pogoda, bo wczoraj to i dzieci nam mdlały na tym upale... 

ale pustki w tym tygodniu......