19 kwietnia 2006, 14:31
Witam, własnie rozpoczęłam kurację Meridią 10. Czy macie może jakieś doświadczenia z tym lekiem? A może stosowałyście coś innego co przyniosło zamierzone efekty?
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 21176
1 czerwca 2010, 13:53
> jak tam Kasiu córa pojechała na zieloną szkołę,
> czy dopiero po Bozym Ciele jedzie???
Justa dzisiaj pojechała
i źle znosi podróż pierwszy raz tak się zdażyło
- Dołączył: 2010-05-28
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 91
1 czerwca 2010, 14:16
Podziwiam odwagę ludzi biorących meridię. Przecież gdyby to był LEK,jego obieg nie byłby zakazany.
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
1 czerwca 2010, 20:56
Alicja , my już tu an wątku nie bierzemy meriidi, zmądrzałyśmy, ale ponieważ fajnie nam sie ze soba gada, to tu zostalyśmy....
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
1 czerwca 2010, 21:36
alicjaw tutaj z tej starej ekipy to raczej już od dawna żadna nic nie bierze
- mam na myśli środek wspomagający odchudzanie
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
3 czerwca 2010, 19:02
jak tam mija Wam początek długiego weekendu???
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
5 czerwca 2010, 18:08
Witam
Justyna weekend zaczęłam dopiero w piątek po pracy,czyli tak mniej więcej około godziny 20.20 jak już zamknęłam sklep i dotarłam do domu.
Dzisiaj się zaczął dla mnie o godz.7(o tej wstałam)i otwierając oczy spojrzałam w okno
a za nim cudowne słońce!Nic dodać nic ująć
do południa pobiegałam po mieście,zakupy,solarka a po 14 poszłam z synem połazić.Wróciłam przed chwilką,balerinki mnie zdziebko poobcierały,ale zawędrowaliśmy idąc do domu na Jarmark Świętojański i byłam troszeczkę rozczarowana...oczywiście dookoła ratusza stragan przy straganie ale co drugi a przynajmniej trzeci to biżuteria...srebro,korale..wydaje mi się że w ostatnich latach trochę tam zubożało.
Jak moja córka była malutka to były Jarmarki!!!!!
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
5 czerwca 2010, 22:22
a ja dziś też sporo na dworzu, bo tak było ładnie , rano mycie samochodu, potem rowerek w trenie,a po południu grilik u znajomych, więc relaks na całego....
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
6 czerwca 2010, 19:34
Dzisiaj zrobiliśmy sześć kilometrów w jedną i tyle samo w drugą stronę rowerami na cmentarz,na grób rodziców.
Wracając oderwał się jeden pedał przy rowerze syna ale jakoś dał radę na jednym dojechać bo tyle samo deptać prowadząc rower w taką pogodę to żadna przyjemność.Ogólnie pogoda na rowerek rewelacyjna!!!
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
6 czerwca 2010, 19:48
a ja dzis nie wylazłam z rowerkiem w treen, taki gorąc, gdyby jeszcze sie córce chciało to może i tak..., ale niestety nie wyciągnełam jej, tylko potem popołudniu przez jakieś 2 godzinki poleżałam sobie na słoneczku na kocyku i poczytałam książkę, a od jutra znów w kierat pracy.....
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
7 czerwca 2010, 10:22
Pogoda od rana jest jaka jest,u nas poda raz po raz i nie powiem jest jakoś tak duszno na dworze to może i pisanie przyjdzie Ci łatwiej.