Temat: Meridia i inne.

oj, gdybym miała jakieś 10 km do pracy, to chętnie przy ąłdenj pogodzie przerzuciłabym sie na rower...., gorzej byłoby zimą....

Moja kuzynka przez ładnych parę lat do Poznania do pracy dojeżdżała około 50 km pociągiem,zanim do niego wsiadła to 3-4 km rowerem i zima nie zima pedałowała,podziwiałam ją.

a ja narzekam jak dojeżdzam ciut ponad 30 km, to aż mi wstyd.....

Kochana,nie dodałam że ta kobieta jest o połowę młodsza a wtedy miała około 21 lat nie ma powodów abyś czuła wstyd.
Stan wody Warta podnosi się z godziny na godzinę,a fala kulminacyjna ma dopiero w niedzielę w nocy nadejść.Nie ma niby zagrożenia że zaleje miasto,ale gdyby do tego miało dojść to źle to widzę-całe stare miasto leży w dole i ta cała woda swobodnie by sobie spływała w dół.13 lat temu kiedy była to ostatnia duża powódź na południu polski a później szła fala też poziom wody na Warcie się podniósł ale nie aż tak.Ludzie chodzą tam i obserwują  okolice na przedmieściach już nie wytrzymują parcia wody na wały i zalewa takie małe miejscowości,ewakuują mieszkańców.Paskudny żywioł. 

mam nadzieję, że Poznań nie ucierpi w czasie powodzi....

Właśnie wróciłam z nad Warty.Dzisiaj do południa ma być ta fala kulminacyjna.Od dwóch dni Warta przybrała ale zalaniem nie grozi a przynajmniej tu w centrum.Słyszałam że częściowo zalane są peryferie miasta,na Warcie klub kajakowy.Nasz Prezydent powiedział że jeżeli nawet stan wody podniesie się do 7 metrów to i tak nie grozi nam zalanie-obecnie jest może z 6 metrów.Dziwnie to wygląda...stoimy na alejce spacerowej a dwa metry przed nami brzeg Warty.

Inna sprawa że po ostatniej takiej powodzi 13 lat temu zostały wzmocnione wały na Warcie tu w mieście i  nie ma przecieku w ośrodek wioślarstwa leże w dole kilka metrów od koryta Warty to trudno aby go nie podtopiło.

nie wesoło u Was Majeczko

witam Was

jak tam Kasiu córa pojechała na zieloną szkołę, czy dopiero po Bozym Ciele jedzie???

BARDZO WAZNE!!! 

Dziewczyny!!!!!!!! Jeżeli ktoraś z Was bierze tabletki WHITE LION to odlozcie je jak najszybciej! Wczoraj w Superwizjerze na TVNie był reportaż poświęcony wlasnie tym "suplementom diety" . Te tabletki to AMFETAMINA i jej pochodne! tak wlasnie, nie pochodne, tylko amfetamina i jej pochodne!! Kobiety wczoraj wypowiadaly sie, jakie mialy powazne skutki uboczne. To jest nielegalne.Wiem, bo sama  brałam je przez 5 dni wraz z moja kolezanka,  ktora miala po nich depresje, a ja zwyczajnie wygladalam na nacpana ;] (powiekszone zrenice) non stop zbiera na wymioty, brak skupienia, bole serca, brak snu. Po 5 dniach moj organizm praktycznie nie wytrzymal, bylam ospala, a mimo to nie moglam zasnac. To jest NIELEGALNE, zwyczajny narkotyk. No to tyle. Mam nadzieje, ze komus pomoglam. I mam rowniez nadzieje, ze złapią tych kretynow, ktorzy to rozprowadzaja.