19 kwietnia 2006, 14:31
Witam, własnie rozpoczęłam kurację Meridią 10. Czy macie może jakieś doświadczenia z tym lekiem? A może stosowałyście coś innego co przyniosło zamierzone efekty?
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
23 maja 2010, 12:54
![]()
i mimo mojej nieuczciwej szefowej jest mi smutno że byłam zmuszona oddać klucze od sklepu i podać powód mojej rezygnacji.
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
23 maja 2010, 15:58
oj to faktycznie jakoś masz pecha z tymi szefami i szefowymi, trzymam kciuki za nową prace, ja owszem na swojego szefa narzekam, bo trudno się z nim współpracuje, ale jakoś na razie wytrzymuję....
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
24 maja 2010, 16:26
Justyna,zobaczymy...może tym razem trafię lepiej
![]()
Ładny dzień dzisiaj mamy,od jutra ponoć znowu ochłodzenie i deszcze
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
24 maja 2010, 19:48
W nowym miejscu zaczynam w środę o 8 rano,może w końcu będzie dobrze.
- Dołączył: 2010-05-24
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 2
24 maja 2010, 20:06
Witam, czy ma ktoś może do odsprzedania Meridię albo jej zastępniki, rozpoczęłam kurację, a tu nagle wycofali ją ze sprzedaży, efekt zadowalające, samopoczucie świetne, a tu brak tabletek
, zostało mi jeszcze trochę kilogramów do zgubienia![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/disappointed.gif)
Piszcie na gg 3209647
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
25 maja 2010, 19:29
Kasiu co się dzieje że się nie odzywasz?
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
25 maja 2010, 21:31
fakt , jakoś Kasi nie ma.....
- Dołączył: 2008-04-16
- Miasto: Polska
- Liczba postów: 21176
25 maja 2010, 21:50
witam
przez weekend nie oddzywalam się bo Kamil byl mi chory
a teraz jakoś czasu mi brak zebrania w szkole
Paulina jedzie na zieloną szkołę
resztę rzeczy trzeba było jej pokupić już mam dość tego miesiąca chcę wypłate już
Majeczko mam nadzieję że praca będzie ok
co się znów stało czekam na sms
- Dołączył: 2007-07-08
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 24494
26 maja 2010, 05:13
u mnie tez jakoś maj była taki rozrzutny w kasę., co chwila coć sie albo psuło (jak chociażby 500 zł wydane na naprawe sprzęgła w moim samochodzie), a w czawrtek wstawiam jeszcze raz do warsztatu, bo coś problemy z biegami....
![]()
, no cóż, ale jeździć muszę, bo za daleko do pracy i dodatkowo za dużo innych spraw do załatwiania, aby jeździć tylko busem i autobusami....
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 11112
27 maja 2010, 17:14
Faktycznie,ta kasa przez palce przecieka.
Justyna.Ty to nie masz innego wyjścia...chyba że się na rower przesiądziesz......ŻARTOWAŁAM
![]()
Cieszę się że mam pod nosem tramwaj i dojadę wszędzie,bo po szynach zasuwa szybciej jak autobus i ten czas przejazdu jest krótszy a autobus stoi w tych korkach nie raz po 15-20 minut zanim całą naszą ulicę przejedzie.