Temat: Jak wykonać 'oprawę' oka?

Zawsze maluje tuszem górne rzęsy i górną linię wodną kredką bo mam mało rzęs. 

Koleżanka powiedziała mi ostatnio, że bez pomalowanych dolnych rzęs wyglądam .... dziwnie? Brak mi wyrazu itd.

Podoba mi się taka czarna delikatna oprawa ale nie jakoś chamsko przerysowana czarną kredką, jednak nie wiem jak zabrać się i jak to zrobić. Dolnych rzęs nie maluje bo ich mam parę i to jasne a henna nie pomaga :(

Jak zrobić coś np. takiego i jakimi kosmetykami?

i taki mocniejszy jak zrobić ( i żeby przy okazji nie wyglądało jakby mi się tusz odbił :( ) 

Sadze, ze na pierwszym zdjeciu to makijaz jest rownie mocny jak na tych dalszych tylko zdjecie inne. Zgodze sie z kolezanka, ze dolne rzesy musisz pomalowac jezeli ma to jakos wygladac. Poza tym, zaleznie od typu urody to czarna kredka moze byc za ciemna i zbyt kontrastowa. Nie wiem gdzie mieszkasz, ale warto sie przejechac do sklepu z makijazem gdzie dostaniesz dobra porade. W Polsce w Inglocie dobrze doradzaja, a za granica to w Macu jest fajnie.

ostatnio oglądałam jakiś tutrial na makijaż Rosie z Aniołków. I ona miała piękne smokey zrobione brązami. Brązowa kredka do oczu - i to nie czekolada, ale raczej orzech, brązowe cienie, ale też nie ciemne, tylko karmelowe, beżowe. Piękny makijaż dla blondynek.

W tych makijażach w grę wchodzą też cienie. I roztarta czarna lub brązowa kredka. Linię wodną malujesz beżową kredką, górna i dolna powieka beżowe i brązowe cienie do tego kredka, rzęsy pomalowane na górze i na dole, z tym, że na tych zdjęciach to zapewne sztuczne rzęsy. Jeśli masz takie naturalne to tylko pozazdrościć.

na you tubie masz mnostwo trików... 

Pasek wagi

Ja mam dużo i długie dolne rzęsy, ale jak je pomaluję to oko wygląda ciężko. Najlepiej namaluj cieniem cienką linię blisko rzęs i ją rozblenduj.

Nie maluj linii wodnej czarną kreską (strach) Przestańcie to robić, dziewczyny. Trzeba mieć wielkie oczy, żeby dobrze w tym wyglądać. Efekt z powyższych zdjęć to przeciągniecie po dolnej linii rzęs (podkreślam: LINII RZĘS) brązowymi cieniami/ roztarcie miękkiej brązowej kredki. Na linię wodą najlepsza będzie kredka w kolorze skóry. Oko podkreślone, wyglądające na duże i wypoczęte. 

Pasek wagi

Bleuets napisał(a):

Nie maluj linii wodnej czarną kreską  Przestańcie to robić, dziewczyny. Trzeba mieć wielkie oczy, żeby dobrze w tym wyglądać. Efekt z powyższych zdjęć to przeciągniecie po dolnej linii rzęs (podkreślam: LINII RZĘS) brązowymi cieniami/ roztarcie miękkiej brązowej kredki. Na linię wodą najlepsza będzie kredka w kolorze skóry. Oko podkreślone, wyglądające na duże i wypoczęte. 

Ale Autorka maluje górną linię a nie dolną...

Ja baaardzo rzadko maluję dolne rzęsy, bo boję się takiego efektu jak poniżej:P Mam duże oczy, długie rzęsy(te na dole też) i wydaje mi się że z pomalowanymi na dole rzęsami oczy wyglądają ciężko. Właściwie to chyba wyglądają jak poniżej:P.

Ogólnie na zalączonych zdjęciach przez Ciebie-żadna nie ma malowanej linii wodnej, ciemniejszy cień do powiek przy linii rzęs w odcieniach brązudelikatnie roztarty, roztartą kredkę do oczu/liner(1 mniej drugie bardziej), plus podkręcone rzęsy też robią swoje.3 efekt jest przerysowany i kiczowaty plus sztuczne rzęsy, plus photoshop.

Czyli, ja bym to zrobiła tak: krok 1: cienie do powiek, krok 2: kredka do oczu, jaśniejsza na dole, ciemniejsza u góry, rozcieramy(nie malujemy linii wodnej, krok 3, na górną część liner, krok 4 tusz do rzęs

Bleuets napisał(a):

Nie maluj linii wodnej czarną kreską  Przestańcie to robić, dziewczyny. Trzeba mieć wielkie oczy, żeby dobrze w tym wyglądać. Efekt z powyższych zdjęć to przeciągniecie po dolnej linii rzęs (podkreślam: LINII RZĘS) brązowymi cieniami/ roztarcie miękkiej brązowej kredki. Na linię wodą najlepsza będzie kredka w kolorze skóry. Oko podkreślone, wyglądające na duże i wypoczęte. 

Ewentualnie biala kredka na linie wodna, wtedy oko wydaje sie wieksze. 

Do tego ciemna kredka pod linie rzes. Albo po prostu kosmetyczka i przedluzanie rzes... 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.