Temat: co myślicie o farbie do włosów firmy syoss?

też super wizja :) odważnie :D no ja tez co 2 dzień myje ale teraz po nocy mam takie włosy odgniecione i w ogóle nie do ułożenia bez moczenia ;/

moje nie sa podatne za ukladanie ;( nawet fryzjerka sie dziwila bo jak na slub mi je krecila to ja mowilam ze godzina i juz nie bedzie widac lokow to nie wierzyla wiec na dowod zanioslam jej zdjecia kilka dni pozniej z data i godzina zrobienia fotki to uwierzyla ;) loki robila mi o 11 a zdjecie bylo robione pare mimut po 12 ;) i tona lakierow itp nie pomogla haha Dobrze ze mama mi je poprawila przed samym wyjsciem do kosciola to chociaz przez msze loki jako takie byly ;P z bobem mam nadzieje ze problemow nie bedzie i w miare jakos 'lezec' mi ta fryzura bedzie ;)

ale ja tez nie mam podatnych na ukladanie:P u mnie to tak jak u Ciebie :P 30 min starczy i nie mam lokow :P ale jak śpie i wiadomo ze sie odgniataja jakos te wlosy, a ja mam jeszcze przedzialek na boku i mi sie tak brzydjko robi :P

> a loreal Ci się nie spiera? ja farbowałam się 3
> razy nim i zawsze po 2 myciach włosów już nie
> miałam farby ;/ tak samo przydarzyło się mojej
> koleżance...

ja kiedyś farbowałam loreal i efekt był mega, farba utrzymywała mi się bardzo długo już teraz nie pamiętam ile :))

he ja nie moge polozyc sie z wilgotnymi wlosami bo pozniej masakra jest ;) niezle potrafia sterczec na czubku ;P a do krecenia widze mamy tak samo ;) no coz juz nasz taki urok ;PP

ja mialam brazowa i nie dosc ze kolor nie wyszedl taki jak powinien to strasznie mi wlosy zniszczyla. Ja nigdy wiecej nic firmy syoss nie kupie

jak dla mnie farba do bani, spływa i barwi ubrania ... najgorsza jaką miałam :/

farbowałam farbą syoss włosy kolor intensywna czerwień kolor wyszedł piękny ale niestety szybko się zmył

JA robiłam blondem, nie jestem zadowolona, był w promocji za 15 zł.... lepiej dołozyc i kupic loreal który w promocji jest za 22 zł .
Mi wyszedł blond z rudym połyskiem , który wygladal koszmarnie :/

Ja planuje sobie zrobić ciemny czerwony, rubinowy czy coś... Myślałam ostatnio o Sayoss, ale niby to bullshit.
Koleżanka na praktykach w szkole farbowała mi joanną jakąś wersją fryzjerską, to była mordęga swędziało, piekło, ale wytrwałam 40 minut...
Na początku piękny kolor, robiłam na takim porządnym brązie i wyszły refleksy, ale po kilku dniach wyparował :(
Teraz chciałabym zrobić sobie ciemny czerwony, tylko nie wiem jaką farbą...